• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wyleczeni

Czyzyk2

New member
No właśnie ta stymulacja to ile zabiegów musiałoby być, żeby było z sensem w ogóle się jej podejmować i jechać? I rozumiem, że najbliżej Łódź skoro mieszkam w małopolskim niedaleko Nowego Sącza?
 

Chris74

New member
Artykuł ciekawy ale nie wiem czy warto się tak wykosztowywać w sytuacji gdy są bardziej naturalne sposoby....
303andy
czy masz wiedzę dotyczącą kwestii wpływania CPPS na raka prostaty? Słyszałem często rozbieżne opinie na ten temat.Pozdrawiam
 

303andy

New member
Chris74 napisał:
czy masz wiedzę dotyczącą kwestii wpływania CPPS na raka prostaty? Słyszałem często rozbieżne opinie na ten temat.Pozdrawiam

Po za wiedzą ogólną nie mam żadnej szczególnej na temat związku raka prostaty z CPPS. Z tego co się orientuję przy zachorowalności na raka duże znaczenie mają predyspozycje genetyczne. Oczywiście stres i styl życia oraz odżywianie też ma znaczenie i tutaj upatrywałbym wspólnych mianowników. Głównie stres, który jest symptomatyczny dla ludzi z CPPS. Stres działa jak katalizator na choroby a nasz organizm poddaje się w najsłabszych punktach. U czytelników tego portalu jest to CPPS , ale jeśli dolegliwości związane z CPPS nie wystarczą do opamiętania się nasz genialny organizm podda się w innych miejscach i wywoła inne jednostki chorobowe aby nas powstrzymać przed samodestrukcją !
 

Chris74

New member
andy
Jak czytałem na początku niemal wszystkie posty to kojarzę że pewien specjalista od antybiotyków (chyba nick Wektor) między innymi pisał że nie leczone farmakologicznie ZGK czy CPPS to najkrótsza droga do raka)))))
Ps.Mam problem z tłumaczeniem SP ( te wirtualne tłumaczenia to katastrofa) . Pisałeś że jednym ze sposobów rozciągania pospinanych mięśni są ćwiczenia a'la szpagat . Byłbym wdzięczny gdybyś podał mi jeszcze ze 2-3 ćwiczenia i po chłopsku w kilku słowach napisał na czym polega właściwa relaksacja... Mam stresującą pracę a dodatkowo jestem samotnym ojcem 8-letniego chłopca . Ogólnie "odstresowanie" byłoby myślę kluczem do trwałej poprawy mojej dolegliwości. Pozdrawiam Krzysiek
 

d4wid3k

New member
Czy to możliwe, że od zapalenia gruczołu krokowego mogą być nieznośne bółe pleców (lędzwiowo-krzyżowa)? Nie lecze się antybiotykami, czy mogę dostać raka w wieku 24 lat?
 

Czyzyk2

New member
Chris74 napisał:
andy
Jak czytałem na początku niemal wszystkie posty to kojarzę że pewien specjalista od antybiotyków (chyba nick Wektor) między innymi pisał że nie leczone farmakologicznie ZGK czy CPPS to najkrótsza droga do raka)
No ale jak ma być CPPS leczone farmakologicznie? To naciągane chyba dość z tym rakiem.
 

lice

New member
Czytałem wiele prac naukowych na ten temat i żadna nie potwierdziła tezy, że ZGK prowadzi do raka prostaty. Owszem były takie, które próbowały to udowodnić, ale nie robiły tego rzetelnie (Roberts RO, Bergstralh EJ, Bass SE, Lieber MM, Jacobsen SJ.
Prostatitis as a risk factor for prostate cancer.
Epidemiology. 2004 Jan;15(1):93-9.)
Z tego co mi wiadomo, na dzień dzisiejszy nie udowodniono by zachorowalność na raka prostaty wśród osób z ZGK była wyższa niż wśród pozostałych osób. Znany jest natomioast związek w drugą stronę: usunięcie raka prostaty może powodować ZGK.
 

piotrekz

New member
to nie chodzi o to, że zgk powoduje raka.
Chodzi o to, że rak i zgk mogą rozwijać się równocześnie i niezależnie od siebie, a będą odczuwalne objawy tylko zgk.
Mi kazali robić oba psa przed i po zapaleniu.
 

Chris74

New member
lice
Ja się zgadzam z Tobą!! Miałem na myśli fakt że niektóre osoby próbują wmówić innym to co dla nich wygodne z jakichś względów...
 

lice

New member
Badanie PSA może być pomocne i często jest zlecane przy leczeniu ZGK, aczkolwiek na ogół by potwiedzić/wykluczyć raka prostaty wystarczy badanie per rectum + usg. W przypadku poważniejszych wątpliwości jest jeszcze badanie TRUS, które jest najbardziej wiarygodnym badaniem diagnozującym nowotwór stercza. Trzeba jednak pamiętać że rak prostaty dotyczy głównie mężczyzn po 40, po 50, młodych mężczyzn w zasadzie nie dotyczy.
 

Chris74

New member
Od dwóch miesięcy biegam , a od miesiąca stosuję ćwiczenia rozciągające SP i muszę przyznać że jest odczuwalna poprawa... Nie mam już żadnego dyskomfortu w tyłku( a to było chyba najgorsze). Ponadto jem czosnek i tran w kapsułkach . Sikam nie częściej niż co 4-5h. Za wcześnie by wysuwać daleko idące wnioski ale jestem dobrej myśli))) W każdym razie dzięki postom 303andy mam na 99% pewność co faktycznie mi dolega...
 

piotrekz

New member
Chris74, dietę też stosujesz, czy tylko ćwiczenia plus biegi? Masz może polskie tłumaczenie?
Btw okazało się, że mam uczulenie na glicerynę i łapię alergiczne zapalenia - najpierw cewki od maści, a potem prostaty od czopków. Na pewno od gliceryny, bo jak posmarowałem samą gliceryną, to fiutek mi się zaczerwienił i zaczął swędzieć. Zyrtec wygasza mi objawy.
 

Chris74

New member
piotrekz
U Ciebie ewidentnie jest przyczyna infekcyjna i pewnie niedługo dojdziesz co jest faktycznym powodem. W Twoim przypadku stosowanie ćwiczeń SP raczej mija się z celem .... Polskiego tłumaczenia nie mam tylko stosuję kilka ćwiczeń które znalazłem w linku na 48stronie w topicu poniżej(Zapalenie prostaty).
A dieta?? Staram się odżywiać zdrowo, łykam tran i czosnek w kapsułkach. Żadne przeziębienia,grypy i inne cholery mnie nie biorą))
 

Chris74

New member
Widzę że coś mało postów ostatnio :cry: Ja dalej robię to co robiłem i mam wrażenie że wszystko się stabilizuje. Jak stoję czy chodzę to objawy są znikome, natomiast jak siedzę to jest nieco gorzej co natychmiast mija gdy wstanę. Podejrzewam że ćwiczenia rozciągające rozluźniły u mnie jakieś sploty nerwowe które bardziej spinam w pozycji siedzacej.
 

Czyzyk2

New member
Jako, że CPPS łączy się często z nerwicami to pozwolę sobie zadać to pytanie. http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4240 W tym linku jest post kogoś, kto twierdzi, że nerwice to efekt niedoborów w naszym organizmie. I tu moje pytanie - Czy ktoś na forum miał jakąś poprawę po suplementacji czymkolwiek jeśli chodzi o nerwicę? Czy da się określić najczęściej niedobór czego w Polsce może wywoływać ją?
 

merckx

New member
303andy napisał:
Dosyć powszechne jest odczuwanie poprawy przy bieganiu lub intensywnych spacerach.
Ja też stosując SP sporo spacerowałem i truchtałem bo biegać wówczas ze względu na ból było mi ciężko. Moja teoria jest taka że marsz i biegi to naturalny masaż powodujący lepsze ukrwienie dna miednicy. Lepsze ukrwienie zwiększa możliwości samoobronne naszego organizmu w przypadku gdy przyczyną choroby są bakterie, wirusy , grzyby itp.
Dla potrzeb CPPS teorię mam taką , że przy bieganiu masujemy i rozciągamy mięśnie dna miednicy potrząsając nimi przy stawianiu kroków dzięki czemu neutralizowane są napięcia i punkty spustowe. Gdyby ktoś znał się dobrze na anatomii to być może usłyszelibyśmy to co instynktownie podejrzewam , że podczas biegu lub marszu mięśnie dna miednicy nie pracują a ich podświadome spinanie w fazie biegu jest ograniczone ze względu na wysiłek do jakiego zmuszamy nasz organizm.
Nie bez kozery ruch to panaceum na wiele schorzeń szczególnie tych o podłożu psychosomatycznym gdzie duże znaczenie ma przekierowanie naszej podświadomości na inne cele np regeneracja po mocnym zmęczeniu !?
Proszę tylko nie oczekiwać cudów i nie zniechęcać się do spacerów , biegów, ćwiczeń i relaksacji po kilku dniach lub tygodniach. Gdy będziecie systematyczni poprawy możecie oczekiwać raczej po kilku miesiącach niż tygodniach z fazami nawrotów które z upływem miesięcy będą coraz słabsze (-:
Więc w Nowym Roku życzę wszystkim właśnie wytrwałości i systematyczności w terapii.
Zgadzam się z 303andy sam biegam i widzę tą różnicę.Zresztą sami zacznijcie biegać i świadomie zaciskać mięśnie miednicy ,jest to piekielnie trudne:D. .Mija rok jak zacząłem coś z tym CPPS zrobić.Na początku wykonywałem ćwiczenia teraz już rzadko,wykonywałem też masaże i powiem wam że teraz gdy jest jest znaczna poprawa tkanki w tych miejscach mają jakby inną strukturę bardziej gąbczastą.A za najważniejszą rzecz w walce uważam zredukowanie stresu.Co ważne redukcja stresu była sprzężona z najlepszymi efektami przypadek? Ocenie sami.Mam stresującą pracę dwanaście godzin stania na nogach i gadania do ludzi czasami gdy już nie mam sił i aby stać prosto na dwóch nogach napinam mięśnie i to był błąd.Po ćwiczeniach i rozciąganiu oraz kontroli spinania było ok aż do momentu gdy poszedłem do pracy po około 4 czy 6 godzinach pojawiał się ból w kroczu.Teraz staram się rozluźniać i mniej stresować.Oczywiście są nawroty ale nie jest już tak jak było,jest znaczniej lepiej i jak są nawroty to też nie aż tak nasilone.Coraz częściej kontroluje te mięśnie co wcześniej wydawało mi się syzyfową pracą.A wszystko dzięki tej stronie.
 

nordyk

New member
chłopaki ja tez zauważyłem że non stop mam zaciśnięte mięśnie które podczas sikania gdy je napnę mocz nie płynie - o te mięśnie mi chodzi. A ja mam je non stop napięte - bo wydaje mi się że wyleci mi klocek z tyłka i dlatego spinam i odbytnicę i mięśni które odpowiadają za zaciśnięcie cewki. Z zawodu jestem rehabilitantem. U mnie zaczeło się od infekcji pęcherza po szpitalu i przeszło na prostatę. Kontrola nie zaciskania tych mięśni jest ogromnie trudna bo robię to nie zdając sobie z tego sprawy, dopiero gdy pomyślę o tym że mam je zaciśnięte popuszczam je. TEraz biorę tabletki POLDANEN wziąłem dzisiaj pierwsze 3 spróbujcie może komuś pomogą - odbudowywują stos nabłonka w prostacie i takie tam. Aha prosze o jakies namiary na ćwiczenia rozluźniania mięścni jakies obrazki itd...
 
Do góry