• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wyjątkowy Przypadek..

clubbase

New member
Witam. Naczytałem się milion tematów (używałem wyszukiwarki) lecz chyba nigdy nie znajde odpowiedzi na moją dolegliwość... A więc tak, zabieg obrzezania (mam praktycznie cały czas odsłonięty prawie cały żołądź) i zabieg wędzidełka miałem równo 2 lata temu. Miałem sporą nadwrażliwość, trochę przeszło po krótkim czasie, jednak po tych 2 latach nie moge swobodnie przejechać ręką po żołędzi, wytrzeć ręcznikiem, dłuże niż chwile polewać penisa wodą, bo po rpostu boli. Jestem z dziewczyną w stadium związku, w którym przychodzą sprawy erotyczne ( :) ) jednak gdy dotyka mojego penisa, on za chwilę opada, z powodu tej cholernej nadwrażliwości i to głupio wygląda... Żaden ze sposobów hartowania nie pomaga (domowych) próbowałem doslownie wszystkiego i po 2 latach jest praktycnzie dalej tak samo, jestem przekonany, że seks jest w tej chwili wykluczony... Błagam o sensowne odpowiedzi, mam już tego naprawdę dość. Od razu po zabiegu otrzymałem od was dużo pomocy, mam nadzieje ze tak będzie i teraz. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi... Może juz nigdy nie doznam radości z seksu ?
 

Pan_Ahmed

New member
Nadwrażliwość żołędzia nie przeszła Ci po dwóch latach? Poważnie???
Hmm, to jak wytrzymujesz chodzenie i ocieranie się penisa o bieliznę? Jak często go myjesz?
 

clubbase

New member
myje 2 razy dziennie.. to mi nie przeszkadza, czasem czuję lekki dyskomfort, delikatny. sam dotyk ręką boli, nie mówiąc o zwykłym ruszaniem palca po żołędzi.. co mam zrobić?
 

Pan_Ahmed

New member
clubbase napisał:
myje 2 razy dziennie.. to mi nie przeszkadza, czasem czuję lekki dyskomfort, delikatny. sam dotyk ręką boli, nie mówiąc o zwykłym ruszaniem palca po żołędzi.. co mam zrobić?

Jeśli nadwrażliwość żołędzia Ci nie znika pomimo faktu bycia obrzezanym i podejmowania prób zahartowania go (bo jak mówisz, jesteś obrzezany i czasami dotykasz żołędzia ale z bolesnym skutkiem) to radzę udać się do urologa.
Możliwe, że masz grzybicę żołędzia, lub coś w tym stylu. Słyszałem o takich przypadkach, kiedy po dłuuugim czasie nadwrażliwość kolesiom nie znikała pomimo, że byli obrzezani i w końcu okazywało się że mieli stany grzybicze, oraz jakieś tam bakterie na żołędziu, które później zwalczyli po konsultacjach z urologiem bądź dobrym dermatologiem.
Od siebie polecam moczenie w ciepłym naparze z rumianku. Słyszałem, że działa antygrzybiczo, przeciwzapalnie i pomaga na nadwrażliwy żołądź.

Ogólnie to ja jestem półtora miecha po obrzezaniu i nadwrażliwość mi się zmniejszyła całkiem, ale nadal mnie drażni jak dotykam co uniemożliwiałoby mi normalne chodzenie czy masturbację. Tak wiec chodzę w opatrunku mimo, że rana dawno zagojona i masturbuję się także dotykając go przez gazę (to działa).. ;)
Jednak zaczyna mnie to już trochę martwić, bo półtora miesiąca to czas kiedy powinno być już dobrze jeśli chodzi o wrażliwy żołądź. Tak czy siak, myślę, że w połowie jest to moja wina, bo nie dotykam żołędzia za często, nie jest to przyjemne i przez to stronię od dotykania go, co skutkuje brakiem naturalnego hartowania. A może to wina mojego zaawansowanego jak na obrzezanie wieku (24 lata?)... Sam nie wiem. W każdym razie wkrótce sam zaczynam terapię notorycznego moczenia sprzętu w rumianku. Oby dało rezultaty!
 

clubbase

New member
dzięki kolego. Nie wiem co z nim jest. Co do rumianku, moczyłem go ok. miesiąca czasu po obrzezaniu, tak zalecał urolog po zabiegu.nie wiem co z tą nadwrażliwością, może rzeczywiście udać się do urologa, słyszalem o jakichś maściach na nadwrażliwość, ale czy to pomaga, mógłby ktoś coś jeszcze dodać od siebie? Udać się do specjalisty?(mam uraz, po tym jak mój zabieg był korektowany dodatkowo dwa razy, po tym jak urolog schrzanił pierwszy zabieg obrzezania...). Ahmed, będzie dobrze, zobaczysz :)
 

sławek83

Moderator
Ale czym ciebie dobiłem?? Tym że piszę prawdę?? Mnie dobija jak tacy faceci jak ty są na tyle mało inteligentni i mało myślący żeby nie wpaść przez dwa lata na pomysł że trzeba coś może z tym zrobić. Przez dwa lata nie wpadłeś na to że możesz mieć właśnie jakąś grzybicę czy inne schorzenie, nie wpadłeś na to żeby iść z tym do jakiegokolwiek lekarza. Tu chodzi o twoją męskość którą najwyraźniej masz głęboko w d***. I to mnie właśnie dobija.
 

clubbase

New member
Jakby Tobie każdy wmawiał i byś czytał, że czas najlepiej leczy, byś robił jak ja. Mówili ze po prostu mam czulszą skóre, i trwa to dłużej, więc o co Ty mnie człowieku obwiniasz. nie mogę mieć chyba żadnej grzybicy bo z wyglądu jest z nim wszytsko ok...
 

sławek83

Moderator
A kto to dla ciebie jest każdy??? Chłopcy z piaskownicy, koledzy od kieliszka czy pseudo specjaliści z internetu??
To teraz podziękuj im wszystkim że się przez nich no i przez swoją głupotę i naiwność męczysz z tym już dwa lata. Myślę, że śmiało możesz odczekać jeszcze w męczarniach kilka lat i zobaczysz, a może minie?? Albo pójdziesz wkońcu po trochę rozumu, przestaniesz słuchać i czytać bajek i zaczniesz myśleć rozsądnie!!!
 

sławek83

Moderator
Moje posty faktycznie nic nie wnoszą ale twoje za to bardzo dużo, nawet nie wiesz jak dużo. Mam nadzieję, że każdy kto przeczyta twoją historię wyniesie z niej jakieś wnioski i nie popełni tej samej głupoty co ty. Nie dociera do ciebie człowieku że musisz z tym iść do SPECJALISTY!! Prawdopodobnie przez tych wszystkich obeznanych męczysz się dwa lata a ty dalej chcesz opinii obeznanych :shock:
 

sławek83

Moderator
Słuchaj, ja nie należę do tych obeznanych ale wiem że napewno jest jakieś wytłumaczenie twojej nadwrażliwości. Sęk w tym, że nikt tu na forum ci w tym nie pomoże bo nie ma tu specjalistów a twój przypadek jak sam napisałeś jest wyjątkowy. Dziwi mnie tylko fakt, że przez dwa lata nie wpadłeś na pomysł że trzeba z tym iść do prawdziwego specjalisty. Tutaj ktoś może ci tylko doradzić, podsunąć myśl, pomysł, podzielić się swoim doświadczeniem ale w twoim przypadku jedyna pomoc to pomoc specjalisty.
 

Rothgar

New member
Stary idz do urologa, bo sobie rozpieprzysz związek. Moja kuśka już po 2 tygodniach jest o wiele mniej wrażliwa. Chodzę już bez żadnego owijania i zauważam, że jest coraz lepiej. Moje zdanie jest takie, że warto kilka dni się pomęczyć i chodzić jakby dostało się bejsbolem po kolanach, na rzecz poźniejszego i szybszego 100% komfortu.

OPATRUNKOM MÓWIMY NIE! ;-)

Peace!
 

Podobne tematy

Do góry