• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

wędzidełko + częściowe obrzezanie obrzęk Prosze o pomoc.

MrDziobak

New member
nie mocz w rivanolu, bo będzie większe , miałem to samo.. trzymaj w górę , a jak trochę zmaleje , to próbuj naciągać na gałę , o ile miałeś częściowe obrzezanie :) po kilku dniach zauważysz różnice. Poza tym widzę, że chyba trzymałęś w górę małego bo coś Ci już w dół spływa.
 

mateusz_914

New member
no ale lekarz mi kazał moczyć, to odkaża i szwy tez się rozmaczają, w poniedzialek do niego ide to powie co dalej, narazie mam nie nakładać na zołądź. A w górze jakoś specjalnie nie trzymam, tylko gdy siedzę lub leżę, to kladę małego na łydce także nie jest w dół dany.
 

mateusz_914

New member
jestem prze ch_j ;D ładnie mnie zaćmiło, oczywiście że na udzie. Haha, nie no akrobatą nie jestem żeby na łydce, a odczepianego wacława też nie mam żeby sobie go położyc na łydce xD
 

mateusz_914

New member
MrDziobak napisał:
nie mocz w rivanolu, bo będzie większe , miałem to samo.. trzymaj w górę , a jak trochę zmaleje , to próbuj naciągać na gałę , o ile miałeś częściowe obrzezanie :) po kilku dniach zauważysz różnice. Poza tym widzę, że chyba trzymałęś w górę małego bo coś Ci już w dół spływa.

Cały czas mam moczyc w rivanolu, napletek ma być pod zołędziem az zejdzie calkiem opuchlizna co może trwac nawet do poltoramiesiaca. Ostatnio zacząlem chodzic w bardziej obcisłych bokserkach i to opuchnięcie samo zeszło bardzo duzo. Teraz mam troche tylko opuchniete. Nie trzymam go w górze jakoś specjalnie. Szwy wypadają wszystko się goi.
 

MrDziobak

New member
Witam, po dosyć długiej przerwie od tego forum postanowiłem tutaj wrócić z nowymi wieściami. Więc tak... Wczoraj miałem zabieg obrzezania całkowitego, ponieważ po "oponce" miałem ponaciąganego napletka, a raczej to co zostało po nim. Praktycznie teraz wszystko mam to samo co po poprzednim zabiegu, tyle że nocne wzwody nie są już praktycznie bolesne i nie mam tak dużej opuchlizny jak za pierwszym razem. Jutro ide zdjąć opatrunek (tzw. skorupkę) i mam nadzieję , że będzie wszystko OK. Teraz cały czas mam małego przyklejonego do brzucha plastrem, żeby był "w góre".

Przepraszam, że wykopałem taki stary temat, ale żeby nie zakładać nowego postanowiłem napisać w moim starym temacie.
 

Podobne tematy

Do góry