Bardzo szczegolowa relacja i mysle ze wielu ludziom pomoże.
Bardzo ciekawa sprawa ze nie pompuje fiuta podczas zabiegu na wzwód żeby spoglądać jak to wygląda.
Tez ciekawe z tym cięciem na spodzie.
Czyli koniec końcow widze efekt chyba jest ok, te kulki niestety beda wyczuwalne ale i tak twierdze ze zadna partnerka sie nie zczai o co chodzi. Jedynie lipa z tym uciskaniem. Ciekawe o co z tym chodzi xd ile juz jestes po zabiegu wgl?
No mam nadzieję, że się przyda...
Co do pompowania -owszem, pompuje podczas operacji ale tylko kontrolnie pomiedzy kolejnymi etapami - nie jest cięty podczas sztucznego wzwodu.
Aktualnie jestem jakies 4,5 miesiąca po.
Co do ucisku - własnie dzisiaj bylem u innego prof na wizycie - po pierwsze powiedział że bardzo świeża sprawa (dla mnie to już wieczność) , żeby sprawdzić co z tym uciskiem wysłał mnie na USG - dopiero wtedy cos będziemy działać ale hmm... tak troche mnie zasmucił tym co mówił.
Mówił że "oni" - urolodzy bardzo nie lubią takich operacji i generalnie nie powinno się tego robić chyba że jest naprawde ogromny problem.
Że grzebanie tam to duze ryzyko i że takie sprawy jak przegecia w druga str po operacji to niestey dość częste i może wystąpić po pół roku, nawet po roku / może powodować bóle , uciski, niedrożność.
Generalnie widziałem w jego oczach jakieś tajemnicze wpółczucie - jakby chciał mi powiedzieć "po coś sobie to człowieku zrobił?"... Nie wiem co się za tym kryje. Jakby wiedział, że będzie tylko gorzej a że jeszcze sprawa świeża to jest jak jest (jeszcze...) - Obym się mylił
Powiedział że prącie ma się jedno i to pacjent musi podjąć taką decyzję ale MUSI być świadomy tych zagrożeń. Ja uważam że przed moją operacją mimo konsultacji nie byłem uświadamiany tak bardzo. Wszędzie sie pisze że szast prast zrobione, działa (oceniając po miesiącu np.) a jak komuś się źle goi to pewnie chirurg konował a chyba tak nie jest i statystyki chyba wyglądają mniej optymistycznie niż się mówi lub co gorsza niż chirurdzy na swoich stronach internetowych opowiadają o tym jak o produkcie z TV mango