piotruspan
New member
Witam, czytam forum od rana i widziałem mase takich tematów, jednak w wiekszości zdjęcia wygasły oraz nie ma interesujących mnie odpowiedzi.
Teraz opisze troche mój przypadek.
Od dziecka nie miałem nigdy problemów ze stulejką.
Jednego dnia po stosunku ( dziewczyna zrobila mi loda, pozniej sie kochalismy ) Robila to pierwszy raz wiec mogla nie byc zbytnio doswiadczona.
Na nastepny dzien po stosunku odsunelem napletek i bylo troche bialej wydzieliny.
Od tamtego czasu w stanie spoczynku napletek ściąga się gładko do końca, jednak w stanie zwodu napletek sciaga sie tylko do konca zoledzia. Dalej sie nie ciagnie poniewaz powoduje to bol. Calego żąłędzia jednak mogę zobaczyć.
Nie wiem czy wybrać się do specjalisty, szczerze mówiąc bardzo sie wstydzę, nikt o tym nie wie.
Niewiem sam czy to stulejka czy nie ?
Poniżej zdjęcie w stanie lekkiego zwodu.
Będę bardzo wdzięczny za wypowiedź jakiejś osoby wtajemniczonej w temat.
Może ktoś ma podobnie ?
http://ifotos.pl/img/171220100_qepqxa.jpg
Dodam że zdjęcie zrobione telefonem komórkowym namoczonego penisa.
Moim zdaniem wydaje mi się że poprostu żąłędź mógł spuchnąć w wyniku ssania przez osobe drugą.
Sulejka moim zdaniem to nie jest ponieważ w spoczynku napletek naciąga się bardzo dobrze i widać część penisa od wewnątrz ( około 1cm )
A w zwodzie tak jak by się niemieścił w napletku poprzez to że jest spuchnięty.
Dobrze myślę?
Proszę podejść do tematu poważnie.
Teraz opisze troche mój przypadek.
Od dziecka nie miałem nigdy problemów ze stulejką.
Jednego dnia po stosunku ( dziewczyna zrobila mi loda, pozniej sie kochalismy ) Robila to pierwszy raz wiec mogla nie byc zbytnio doswiadczona.
Na nastepny dzien po stosunku odsunelem napletek i bylo troche bialej wydzieliny.
Od tamtego czasu w stanie spoczynku napletek ściąga się gładko do końca, jednak w stanie zwodu napletek sciaga sie tylko do konca zoledzia. Dalej sie nie ciagnie poniewaz powoduje to bol. Calego żąłędzia jednak mogę zobaczyć.
Nie wiem czy wybrać się do specjalisty, szczerze mówiąc bardzo sie wstydzę, nikt o tym nie wie.
Niewiem sam czy to stulejka czy nie ?
Poniżej zdjęcie w stanie lekkiego zwodu.
Będę bardzo wdzięczny za wypowiedź jakiejś osoby wtajemniczonej w temat.
Może ktoś ma podobnie ?
http://ifotos.pl/img/171220100_qepqxa.jpg
Dodam że zdjęcie zrobione telefonem komórkowym namoczonego penisa.
Moim zdaniem wydaje mi się że poprostu żąłędź mógł spuchnąć w wyniku ssania przez osobe drugą.
Sulejka moim zdaniem to nie jest ponieważ w spoczynku napletek naciąga się bardzo dobrze i widać część penisa od wewnątrz ( około 1cm )
A w zwodzie tak jak by się niemieścił w napletku poprzez to że jest spuchnięty.
Dobrze myślę?
Proszę podejść do tematu poważnie.