Szymszym85
New member
Witajcie!
Jestem mama - tak mama 6letniego chlopca. Mlody mial stulejke mocno zaawansowana - nie dalo sie wogole zciagnac napletka, a przy probie na koncu penisa tworzyl sie lejeczek ze skorki. Nie bylo widac ujscia cewki. Dlatego zdecydowalismy sie na zabieg. Zabieg wykonywany byl w Poznaniu w szpitalu dzieciecym 4dni temu. Zalecenia jakie dostalam to nasiadowki w korze debu 3xdziennie i psikanie octeniseptem po kazdym siusianiu. I oczywiscie proby zdejmowania napletka. I teraz tak - mlody ma wszystkie szwy rozpuszczalne, w momencie kiedy odciagne naplletek widze jakby mnostwo malych bialych niteczek, jakby wloskow czy to sa te wlasnie szwy? Po odciagnieciu ukazuje sie tylko ok 0,5cm dziurka w napletku a maly nie daje sobie wiecej zrobic :/ opuchlizna juz zeszla, nie boli przy siusianiu, tylko ten napletek mnie niepokoi.. wizyta kontrolna za 5dni. Nie chcialabym dawac zdjec, gdyz jak pisze - to jest dziecko.. bardzo prosze o pomoc - czy probowac mocniej zdejmowac napletek, czy na razie zostawiac tak jak jest? Czy nie zaszkodze jesli pryskam octeniseptem do dziurki, ktora tworzy sie przy odsunieciu napletka? Coz - nie jestem w stanie nawet usunac mastki - a nie chcialabym doprowadzic do stanu zapalnego. Bede wdzieczna za pomoc!
Jestem mama - tak mama 6letniego chlopca. Mlody mial stulejke mocno zaawansowana - nie dalo sie wogole zciagnac napletka, a przy probie na koncu penisa tworzyl sie lejeczek ze skorki. Nie bylo widac ujscia cewki. Dlatego zdecydowalismy sie na zabieg. Zabieg wykonywany byl w Poznaniu w szpitalu dzieciecym 4dni temu. Zalecenia jakie dostalam to nasiadowki w korze debu 3xdziennie i psikanie octeniseptem po kazdym siusianiu. I oczywiscie proby zdejmowania napletka. I teraz tak - mlody ma wszystkie szwy rozpuszczalne, w momencie kiedy odciagne naplletek widze jakby mnostwo malych bialych niteczek, jakby wloskow czy to sa te wlasnie szwy? Po odciagnieciu ukazuje sie tylko ok 0,5cm dziurka w napletku a maly nie daje sobie wiecej zrobic :/ opuchlizna juz zeszla, nie boli przy siusianiu, tylko ten napletek mnie niepokoi.. wizyta kontrolna za 5dni. Nie chcialabym dawac zdjec, gdyz jak pisze - to jest dziecko.. bardzo prosze o pomoc - czy probowac mocniej zdejmowac napletek, czy na razie zostawiac tak jak jest? Czy nie zaszkodze jesli pryskam octeniseptem do dziurki, ktora tworzy sie przy odsunieciu napletka? Coz - nie jestem w stanie nawet usunac mastki - a nie chcialabym doprowadzic do stanu zapalnego. Bede wdzieczna za pomoc!