Witam
Mój przypadek wygląd następująco, czasami za pierwszym czasami za 3 razem uda mi się zdjąć napletek z żołędzia w stanie spoczynku. W zwodzie ewentualnie do połowy. Próbowałem również robić tak, że ściągam napletek i wtedy stymuluje do wzwodu ale pojawia się ucisk i żołądź robi się fioletowy. Byłem z tym u Urologa napletek zszedł u niego za pierwszym razem, co mi zalecił to codziennie ściągać napletek i próbować go rozćwiczyć ale w jego opinii powinienem iść od razu na obrzeżanie i mieć kłopot z głowy.
Teraz moje pytania: czy faktycznie mogę to rozcwiczyć i czy jest taki zestaw ćwiczeń, jeśli tak to bym poprosił o linka czy instrukcje obsługi
Drugie sprawa wzwodu przy ściągniętym wcześniej napletku czy powinienem coś takiego robić czy jest to zbyt ryzykowne?
Trzecia sprawa obrzeżanie rozumiem, że wtedy napletek jest odcięty zaraz za żołędziem i jest on non stop odkryty?
Co byście polecali w moim przypadku??
Mój przypadek wygląd następująco, czasami za pierwszym czasami za 3 razem uda mi się zdjąć napletek z żołędzia w stanie spoczynku. W zwodzie ewentualnie do połowy. Próbowałem również robić tak, że ściągam napletek i wtedy stymuluje do wzwodu ale pojawia się ucisk i żołądź robi się fioletowy. Byłem z tym u Urologa napletek zszedł u niego za pierwszym razem, co mi zalecił to codziennie ściągać napletek i próbować go rozćwiczyć ale w jego opinii powinienem iść od razu na obrzeżanie i mieć kłopot z głowy.
Teraz moje pytania: czy faktycznie mogę to rozcwiczyć i czy jest taki zestaw ćwiczeń, jeśli tak to bym poprosił o linka czy instrukcje obsługi
Drugie sprawa wzwodu przy ściągniętym wcześniej napletku czy powinienem coś takiego robić czy jest to zbyt ryzykowne?
Trzecia sprawa obrzeżanie rozumiem, że wtedy napletek jest odcięty zaraz za żołędziem i jest on non stop odkryty?
Co byście polecali w moim przypadku??