Witam, jako iż posiadam kilka pytań pozwoliłem założyć sobie nowy temat.
To,że najprawdopodobniej mam stulejkę już wiem, skórka od penisa (napletek) podczas spoczynku schodzi jedynie do rowka zażolędnego i to nie głęboko. Podczas wzwodu muszę dopomóc ręką, a napletek i tak nie zejdzie do rowka. Wiele czytałem o tym schorzeniu jednakże chciałbym się upewnić.
Teraz moje pytanie do was:
1)Raz zdażyło mi się pod wpływem energicznych ruchów podczas wzwodu zsunąć napletek do rowka zażolędnego jednakże moje serce przyśpieszyło jak jakieś ferrari, ledwo co udało mi się ażeby napletek powrócił na miejsce. Słyszałem, że może to doprowadzić do powstania "załupka", jakie są metody aby sprawnie przywrócić napletek na miejsce po takim zdarzeniu?
2)czy to aby na pewno jest stulejka?
3)jak taka sytuacja może wpłynąć na moje poszycie seksualne, jestem dosyć młody i nie miałem jeszcze okazji współżyć.
4)jak długo trwa okres od wizyty u urologa do zabiegu w naszym polskim nfz?
Pozdrawiam
To,że najprawdopodobniej mam stulejkę już wiem, skórka od penisa (napletek) podczas spoczynku schodzi jedynie do rowka zażolędnego i to nie głęboko. Podczas wzwodu muszę dopomóc ręką, a napletek i tak nie zejdzie do rowka. Wiele czytałem o tym schorzeniu jednakże chciałbym się upewnić.
Teraz moje pytanie do was:
1)Raz zdażyło mi się pod wpływem energicznych ruchów podczas wzwodu zsunąć napletek do rowka zażolędnego jednakże moje serce przyśpieszyło jak jakieś ferrari, ledwo co udało mi się ażeby napletek powrócił na miejsce. Słyszałem, że może to doprowadzić do powstania "załupka", jakie są metody aby sprawnie przywrócić napletek na miejsce po takim zdarzeniu?
2)czy to aby na pewno jest stulejka?
3)jak taka sytuacja może wpłynąć na moje poszycie seksualne, jestem dosyć młody i nie miałem jeszcze okazji współżyć.
4)jak długo trwa okres od wizyty u urologa do zabiegu w naszym polskim nfz?
Pozdrawiam