Na podstawie swoich doswiadczen stwierdzam, ze duza role odgrywa psychika. Nie mozna sie za bardzo nakrecac ze sie porucha tylko skupic sie na czym innym
Nie myslec o dupie, cipce czy cyckach bo to tylko utrudnia. Sam najdluzszy seks mialem miesiac po obrzezaniu gdzie bylem jeszcze tak wrazliwy ze lodzik to byl kosmos. Ile to trwalo? chyba z po godziny ciagle inne pozycje, raczej ostro. Mialem to parcie na to zeby dobrze wypasc xD Pozniej byla tragedia, 3 minuty przez jakis czas. Teraz zauwazylem, ze jak juz przejde te poczatkowa bariere to pozniej sie nawet musze postarac zeby skonczyc xD
Tez kwestia przyzwyczajenia organizmu bo jednak sie czlowiek masturbowal przed pierwszym kontaktami z kobieta a wtedy chodzilo o to zeby miec orgazm i tyle.
Co innego jak problem lezy z innej strony i trzeba brac leki...