Odkąd pamiętam jestem krótkodystansowcem w tych sprawach. Czasami bywa tak, że kilka ruchów i już koniec. Czy to normalne? Pytam, bo przez to nie odczuwam też pełnej satysfakcji z seksu, nie mówiąc już o mojej dziewczynie.... Wiem, że tematów było dużo, ale nie chcę brać za bardzo tabletek ;/