Dwa dni po wyciągnięciu szwów.
Od poniedziałku żadna krew, ropa się nie pojawiła. Oponka niknie w oczach. Gdy mały jest w domku, oponki praktycznie nie ma. Dopiero, jak wyjmę go na zewnątrz, się trochę powiększa. Ale dziś była już tak mała, że jak zsunąłem napletek, gdy mały nie był we wzwodzie, napletek sam wrócił na główkę. Słowem - wszystko działa tak, jak powinno. Dziś pierwsza kąpiel w wannie. Wszystko jak najbardziej OK.
Jutro mam plan wypróbowac sprzęt. Już się cieszę! ^^
Od poniedziałku żadna krew, ropa się nie pojawiła. Oponka niknie w oczach. Gdy mały jest w domku, oponki praktycznie nie ma. Dopiero, jak wyjmę go na zewnątrz, się trochę powiększa. Ale dziś była już tak mała, że jak zsunąłem napletek, gdy mały nie był we wzwodzie, napletek sam wrócił na główkę. Słowem - wszystko działa tak, jak powinno. Dziś pierwsza kąpiel w wannie. Wszystko jak najbardziej OK.
Jutro mam plan wypróbowac sprzęt. Już się cieszę! ^^