Witajcie 
Cztery dni temu miałem robiony zabieg usunięcia stulejki. Nie otrzymałem w szpitalu informacji od kiedy i jak mam ćwiczyć napletek, więc po przeczytaniu kilku wpisów w internecie zacząłem to robić już kolejnego dnia w 4 seriach po 10 razy. Nie miałem większych problemów ze zdjęciem napletka i odsłonięciem żołędzi. Nie było większych dolegliwości bólowych ani krwi. Dziś rano, zadowolony z braku kłopotów (goi się to chyba dobrze, nawet opuchliznę mam niewielką), postanowiłem zdjąć we wzwodzie i był z tym kłopot, ostatecznie napletek zszedł do końca (ale nie na żołądź, odsłonił się tylko do końca), ale na szwach pojawiła się krew.
Stąd też moje pytanie czy powinienem ćwiczyć napletek również we wzwodzie czy za szybko się za to wszystko zabrałem?
Czy szwy mogą puścić podczas takich ćwiczeń?
pozdrawiam
Cztery dni temu miałem robiony zabieg usunięcia stulejki. Nie otrzymałem w szpitalu informacji od kiedy i jak mam ćwiczyć napletek, więc po przeczytaniu kilku wpisów w internecie zacząłem to robić już kolejnego dnia w 4 seriach po 10 razy. Nie miałem większych problemów ze zdjęciem napletka i odsłonięciem żołędzi. Nie było większych dolegliwości bólowych ani krwi. Dziś rano, zadowolony z braku kłopotów (goi się to chyba dobrze, nawet opuchliznę mam niewielką), postanowiłem zdjąć we wzwodzie i był z tym kłopot, ostatecznie napletek zszedł do końca (ale nie na żołądź, odsłonił się tylko do końca), ale na szwach pojawiła się krew.
Stąd też moje pytanie czy powinienem ćwiczyć napletek również we wzwodzie czy za szybko się za to wszystko zabrałem?
Czy szwy mogą puścić podczas takich ćwiczeń?
pozdrawiam