• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Przypadek takiego jednego buffalo

buffalo

New member
Długo musisz czekać!

Tymczasem opisałem doktorkowi sine przebarwienia i muszę jechać na kontrolę jutro. Mam nadzieję, że to nic groźnego :-/
 

sabciow

New member
wcześniej to ja nie miałem czasu ze względu na wyjazdy i dlatego prosiłem doktora o termin po 7 lipca:) i ustalił na 10. A i tak jeszcze przypomnę się doktorowi na początku lipca.
A jak wyglądała wizyta w Twoim przypadku, bo ja do Poznania to mam ponad 200 km i umówiłem się na jednoczesną wizytę z zabiegiem.
Czy jest dużo tam ludzi czekających ? Chce być wcześniej i się zarejestrować bo rozumie że kto pierwszy ten lepszy :)
Możesz mi napisać trochę informacji czysto praktycznych samej rejestracji aż do momentu zabiegu? Coś brać ze sobą więcej niż dowód i pieniądze?:)

Pozdrawiam
Seba
 

buffalo

New member
Też miałem wizytę i zabieg jednego dnia. Doktor nie ma kolejki, umawia się na godziny. Do rejestracji wystarczy dowód, a po fakcie kasa. Procedurki trwają chwilę. Krocze ogolone, obcisłe gadki i luźne portki z miejscem na opuchniętego i obandażowanego wacka.
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
idziesz, ja miałem wizytę na 16, to recepcji, mówisz na co, czyli że na zabieg do dr Tondla/Tondela pani sprawdza czy to prawda, prosi o dowód, wypisuje kartę chorego, oddaje ją razem z dowodem i pod drzwi ;p
no ja myślałem, żem pierwszy, ale ktoś już od doktora wychodził.
wchodzisz, mówisz co i jak i co wiesz. przechodzicie do sali, wszystko Ci będzie powiedziane, zsuwasz spodnie do połowy ud i leży Twój przyjaciel oświetlony ;p i doktor sprawdza co i jak, a później mówi jakie są opcje, co i jak, rysuje Ci linie i tu jest czas na ostateczną decyzję ;p
później znieczulenia i zabieg.

po wszystkim wytyczne i TYLKO JE PRZESTRZEGAĆ :) doktor wystawi zwolnienie jak będziesz potrzebował to powiedz i uścisk dłoni i do rejestracji do zapłaty ;p
 

buffalo

New member
Dzień piąty po zabiegu
Byłem u doktora w sprawie siniaków na mosznie. Dla wszystkich, którzy się tym zaniepokoją - o ile nie jest to obrzęk (opuchnięcie, ból), nie ma się czym przejmować. Przy okazji doktor oględziny zrobił i z zadowoleniem poklepał po ramieniu. Siniaki po znieczuleniach schodzą wolno, ale sama rana goi się wzorowo. Dziś mam wziąć pierwszy prysznic bez żadnych przeszkód. Nawet mydłem i nawet pod normalnym strumieniem wody. Niemniej zaopatrzyłem się w żelik do higieny intymnej. A co tam.

Warto dla niedoświadczonych z tematem dodać, że doktor zwrócił mi uwagę na opatrunek. W aptece poprosiłem o bandaż półelastyczny, a dostałem elastyczny (nie wiedząc jaka właściwie jest różnica). W efekcie za mocno ściskałem małego powodując lekką opuchliznę na hełmie wacka. Opatrunek ma być delikatny, przytrzymywać jedynie gazę. Zapamiętać! :)
 

Geronimo

New member
Witam,
Dolacze do tematu. Jestem 2 godziny po zabiegu obrzezania i zaczynam odczuwac parcie na pecherz. Nie dostalem zadnych informacji apropo procesu oddawania moczu :) Moze glupio to brzmi, ale licze na Wasza pomoc. Czyli po prostu puscic wodze a pozniej spryskac Octaniseptem i nic wiecej ?

Zalecono mi w dniu jutrzejszym prysznic i zmiane opatrunku - z tego co pisze Buffalo, mial zalecony prysznic dopiero po 3 dniu ?
 

dawidzior

New member
Ja psikałem zawsze kilka razy Octeniseptem i z powrotem w opatrunek, lekarz nie zalecał żadnych naparów z rumianku czy coś w tym rodzaju. Z prysznicem wstrzymałem się jakieś 2 dni, potem już normalnie szybko pod bieżącą wodę.
 

buffalo

New member
Fotorelacja mi chyba nie w głowie Panie kolego - nie ma na co patrzeć :)

Odnośnie do sikania i prysznica, za dużo nie dodam. Sikanie jak zwykle, tylko celujesz rozsądniej, albo siadasz na klozecie! Ja po oddaniu moczu psikam octaniseptem, a potem gazą przecieram delikatnie. Teraz już Wacka trochę hartuję więc i papierem wybcieram. Prysznic od doktora zalecony 4 dnia. Normalny bez opatrunku, mydełkiem, byle delikatnie :)
 

buffalo

New member
tydzień po zabiegu
Dni zaczynają się zlewać. Codziennie jest kroczek do przodu - mniej boli, mniejsza opuchlizna, a podczas erekcji wacek zaczyna iść w gôrę zamiast karykaturalnie się pompować :) Prysznic to przyjemność, przestałem też trzymać go do góry i zmniejszyłem opatrunek by jak najwięcej odsłonić. Nawet rano przez godzinkę go wietrzę. Jest dobrze!
 

szymon1

New member
Też uważam że jak masz strupy to lepiej nie moczyc w rumianakch etc, bo niepotrzebnie tylko rozmakaja i moga puszczac krawienia, lepiej jak sa suche szybciej sie wygoja.


Dzień trzeci po zabiegu
Bez większego przełomu, ale małymi kroczkami do przodu. Mniejsze krwawienie i jakby odrobinę mniejsza opuchlizna, ale ciągle junior nie wygląda zbyt urodziwie :) Trzecim opatrunkiem nieco bardziej odkryłem czubek penisa, by pomęczył się trochę w dotyku z podpaską. Bywa to nieprzyjemne, ale podczas przemywania już odczuwam różnicę. Część odkryta znosi dotyk z grymasem, ale bez bólu, kiedy część ciągle jeszcze pod bandażem wykrzywia mnie na wszystkie strony świata.

Zastanawiam się nad jakąś maścią, okładami, czymkolwiek. Dr Tondel nic nie zalecił, a tu na forum bez przerwy coś czytam o rumiankach i innych cudach. Od którego momentu kuracji korzystacie z dodatkowych wspomagaczy, na opuchliznę czy zwykłe wspomaganie gojenia?
 

Misiaty

New member
Ja już też po zabiegu. Noc u mnie była w porządku. Opatrunek dobrze się trzyma (dopiero jutro będę zmieniał), a sikam normalnie, polewam octeniseptem (niestety mam w płynie, nie w sprayu). Małego jeszcze nie odkrywałem, ale wydaje mi się, że jest okej, ponieważ nic nie boli, a siniaków na mosznie nie widze. Zobaczę jak to wygląda jak będę zmieniał opatrunek. Jedynie do czego mogę mieć zastrzeżenia, to przy ujściu (gdzie zaczyna się wędzidełko), mam tak jakby kawałek nie wyciętego wędzidełka, które odstaje, troche jestem tym zaniepokojony, ale nie psiocze (trochę to wygląda jak jakiś nosorożec) będę za 2tyg. na wizycie to wtedy się o to spytam. Jeśli by to po zagojeniu zostało, to pewnie będzie jakaś mini poprawka.
 

buffalo

New member
10 dzień po operacji

Co raz bardziej doskwiera pozabiegowa wstrzemięźliwość. Pocieszeniem jest praktycznie brak opuchlizny i przebarwień. Moszna wraca do normy, jest jeszcze lekka zaczerwieniona, a guz po znieczuleniu jest już prawie niewidoczny. Zmniejsza się nadwrażliwość, podczas mycia mogę bez większych problemów dotknąć żołądź palcami, ale wycieranie ręcznikiem potrafi jeszcze zaboleć. Wczoraj i dziś wróciło lekkie krwawienie z lewej strony pod hełmem w miejscu szycia. Nieduże zabarwienie na bandażu, ale w dziwnym kolorze, niemal czarnym. Ktoś się spotkał?
 

Misiaty

New member
Ja nic takiego nie mam.

Jestem w ogóle zdziwiony, bo u mnie po 2 dniach jak zmieniałem opatrunek, siniaków i przebarwień nie było w ogóle (albo bardzo mało widocznie), krwawienia żadnego. Ogólnie na mnie się dobrze wszystko goi.

buffalo, też obok cewki moczowej masz taki "cypelek" jakby od pozostałości z wędzidełka?
 

manfred_xyz

New member
Buffalo, u mnie kolo 10 dnia tez sie jeszcze pojawialo krwawienie i tez po lewej stronie ale chyba raczej nic czarnego, moze jakis strup Ci odpadl i to przez niego taki kolor. Ja juz jestem 14 dzien po zabiegu i jest git, nic juz nie krwawi, prawie wszystko zagojone, tylko szwy sie trzymaja ale to normalka, takze cierpliwosci :D

Misiaty, tez mam taki "cypelek", na poczatku jest dosyc spory ale juz prawie caly sie wchlonal :D
 

buffalo

New member
Żadnego cypelka nie mam. Krwawienie ciągle jest, ale w normalnym kolorze. Wygląda na to że faktycznie jakiś strup odpadł. Pytanie tylko czy 3 dzień z rzędu powinno się tam coś jeszcze paskudzić. Dziś mija 11 dzień od zabiegu.
 

Misiaty

New member
Mam do Ciebie pytanie. Dzisiaj pierwszy raz po zabiegu brałem prysznic (zgodnie z zaleceniem lekarza). Mój penis, już po ok. 3 dniach bardziej przyzwyczaił się do nowych warunków i zrobił się mniej wrażliwy i żołądź zrobił się trochę inny tzn. pokrywało go jakby taka cieniutka warstwa (czegoś co wygląda jak skóra np. z palca u dłoni). Choć po porządnym umyciu zauważyłem, że to odchodzi (da się zeskrobać jakby z żołędzia) i tak również zrobiłem.

Wiesz przez co to może być? Też tak miałeś? Wydaje mi się, że może to być spowodowane octeniseptem, bo po spryskaniu małego (po oddaniu moczu) nie zawsze go później przeczyściłem, po prostu spryskałem i wio.
 

Podobne tematy

Do góry