Cześć! Po kilku latach jestem psychicznie gotowy i zdecydowałem się udać do urologa na konsultacje, rozmawiałem już z rodzicami (niepotrzebnie się stresowałem). Teraz pytanie do was, co właściwie jest do roboty
Napletek bez problemu schodzi z penisa do momentu wzwodu, próbowałem ściągnąć napletek i doprowadzić do wzwodu ale po pewnym czasie znowu wraca do swojej naturalnej pozycji (zdaje sobie sprawę że nie powinno się tak robić). Wydaje mi się (mogę pisać głupoty) że mam za krótkie wędzidełko i przez to jest cały problem. Denerwuje mnie również oponka wokół żołędzia. Nie wydaje mi się żeby samo wydłużenie wędzidełka było dobrym pomysłem. Bardzo bym nie chciał mieć odkrytego żołędzia, czy byłaby możliwość pozbycia się oponki oraz zostawić wystarczająco napletka tak aby żołądź był zakryty?
W stanie spoczynku
W zwodzie Napletek bez problemu schodzi z penisa do momentu wzwodu, próbowałem ściągnąć napletek i doprowadzić do wzwodu ale po pewnym czasie znowu wraca do swojej naturalnej pozycji (zdaje sobie sprawę że nie powinno się tak robić). Wydaje mi się (mogę pisać głupoty) że mam za krótkie wędzidełko i przez to jest cały problem. Denerwuje mnie również oponka wokół żołędzia. Nie wydaje mi się żeby samo wydłużenie wędzidełka było dobrym pomysłem. Bardzo bym nie chciał mieć odkrytego żołędzia, czy byłaby możliwość pozbycia się oponki oraz zostawić wystarczająco napletka tak aby żołądź był zakryty?
W stanie spoczynku