• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Problem po obrzezaniu całkowitym

alakusnibus

New member
Witam, 1.10.2024r przeszedłem zabiegu obrzezania całkowitego w Lublinie. Po samym zabiegu wszystko było ok, ale rana miała "problem" z gojeniem. Na ogół rany na mnie goja się jak na psie ale w tym przypadku decyzja lekarza było zostawienie szwów na dłuższy czas. Koniec końców chodziłem ze szwami podajze 5 tyogni jeżeli dobrze pamiętam. Ogólnie od góry pracie wygląda dobrze, sprawa jednak się komplikuje od dolnej strony. A mianowicie w miejscach po szwach zostały takie "kulki" ktore mocno wystaja, wyglądają mocno nieestetycznie że jak na nie patrze to mnie krew jasna zalewa. Dodatkowo jak je dotykam to występuje nieprzyjemne uczucie. Jak pytałem lekarza na kontroli cxy one zejdą to zostałem zbyty, że "spokojnie po czasie sie rozejda", mija już ponad 3 miesiące a one dalej takie same. Smaruje maścią na blizny ale nie daje to nic. Chcąc nie chcąc czeka mnie poprawka bo nie mogę na to patrzeć. Zna ktos moze jakiegoś urologa/chirurga plastycznego w Lublinie bądź okolicach który jest w stanie ponowić zabieg tak aby efekt końcowy byl estetyczny i w miare równy? Myślałem nad dr. Łukaszem Pietrzykiem jako że jest chirurgiem specjalizującym się w medycynie estetycznej.
 

alakusnibus

New member
Widzę że większość forum na poprawki wysyła do dr. Tondla, to 5h drogi w jedną stronę wiec jakby bliżej znalazl sie godny polecenia specjalista który mógłby mnie uratować
 

bhgmiop

Active member
jedż i tysiąc km,to twoj penis a nie kawałek palca u stopy który żle wygląda,Tondel ci pomoże na pewno,a tak z ciekawości,to możesz pokazać jak to wygląda
 

alakusnibus

New member
Tak to wygląda, czyli jedynym godnym zaufania specjalista jest dr. Wiesław Tondel w Poznaniu?
 

bhgmiop

Active member
no to tak jak mówisz,raczej się to nie wchłonie,bo to bardzo duże jest,możesz poczekać z miesiąc,ale ja bym sie zapisywał do lekarza od razu,tondel z tego co pamiętam,chomicz z białegostoku i drabina z krakowa
 

alakusnibus

New member
Wchlonac się raczej na pewno nie wchłonie, na moje oko to za szeroko zszyte było i skóra sie "zgniotla". Czy jakieś dobre dusze z forum mogłyby doradzić gdzie udać się lepiej? dr Tondel czy dr Chomicz. Bo widzę że obydwoje sa równo zachwalani a chce mieć pewność gdzie się udać bo na kolejną poprawkę już by raczej nie starczyło skóry
 

bhgmiop

Active member
ja bym jechał tam gdzie bliżej,z tych 3 co podałem to lepszych nie znajdziesz w polsce,Drabinę też tutaj polecają i jest na równi z tymi 2 lekarzami
 

alakusnibus

New member
No trochę bliżej mam do dr. Chomicz z Białegostoku. Ale chciałbym przemyśleć na spokojnie do którego sie udać, zależy mi na precyzji i żebym nie musiał się już martwić kolejnymi poprawkami
 

bhgmiop

Active member
tutaj mozesz w ciemno wybrać,serio,nie ma lepszego czy gorszego,wiec odległość ważna no i to kto ci bardziej odpowiada,i tak tutaj nie wyczarujesz niczego bo mało zostało tego wewnętrznego
 

alakusnibus

New member
Bardziej chyba jestem skłonny do dr. Chomicz, jest również zachwalana co dr. Tondel plus jest specjalista w medycynie estetycznej. Może będzie w stanie coś z tego wyczarować bo jak narazie to jestem przerażony
 

kamikaze12

New member
Dawaj znać u kogo robiłeś poprawkę jak coś też mam.podobny problem zobacz u mnie na koncie ale u mnie nie wiadomo jak będzie jestem dopiero miesiąc po zabiegu, dr chomicz z tego co wiem ma.urlop jakoś do połowy lutego albo się mylę była informacja na jej stronie
 

morgan66

Active member
@alakusnibus myślę, że powinieneś zdecydowanie celować w laserowe usunięcie tych grudek - rzeczywiście są dość duże ale chyba do zrobienia (może i skalpelem jakoś wstępnie też robią?). Poprawki z docięciem napletka bym nie ryzykował bo wytną Ci już chyba wszystko do pnia. Wydaje mi się, że prędzej jest szansa, że Chomicz to jakoś "wygładzi" bez cięcia niż Tondel - ale może warto skonsultować i tu i tu - meilowo/przez kosultacje on-line. pzdr
 
Ślady na bank się pojawią, bo laser tylko docina tkanki, a finalne szycie tak czy siak jest klasycznie. To zależy od organizmu tak na prawdę i od wstrzelenia się idealnie z dniem zdjęcia szwów. Jesli idealnie się wstrzelisz akurat w dniu zagojenia, to bedzie idealnie niezależnie od metody. Jeśli za wczesnie wyciągniesz to będzie bieda bo nie zagojone, jak za późno to bedzie się robić ślad. No i niestety niektórzy (w tym ja) maja predyspozycje do reakcji alergicznych na szwy i ślad i tak jest widoczny. Żeby mieć 100% pewności by nie było śladu to trzeba się decydować na skrajny styl low bez zostawienia napletka wewnętrznego i jeśli ktoś chce miec z głowy i zapomnieć raz na zawsze, to w taki styl raczej pasuje celować..
Co do wygładzania laserem w tym konkretnym przypadku to na moje oko żeby to zniwelować na zero będzie potrzebne kilka sesji laserowego wypalania bo to jest dość grube. Objętość jest spora, wiec koszty mogą być dość duże. Nie jest to w sumie takie tanie i może przewyższyć kwotę ewentualnej poprawki z resekcją.
 

alakusnibus

New member
@alakusnibus myślę, że powinieneś zdecydowanie celować w laserowe usunięcie tych grudek - rzeczywiście są dość duże ale chyba do zrobienia (może i skalpelem jakoś wstępnie też robią?). Poprawki z docięciem napletka bym nie ryzykował bo wytną Ci już chyba wszystko do pnia. Wydaje mi się, że prędzej jest szansa, że Chomicz to jakoś "wygładzi" bez cięcia niż Tondel - ale może warto skonsultować i tu i tu - meilowo/przez kosultacje on-line. pzdr
Ogólnie to właśnie wolałbym poprawkę, wyciąć to zo zostało spartolone bo nie dość że to jest zajebiscie nie równo ( od dołu pracia to jest tragedia) to jeszcze podczas etapu gojenia puściło mi parę szwów od dołu od nocnych wzwodów a lekarza przeprowadzający "nie widzial" potrzeby ponownego szycia twierdząc ze "to się zagoi ladnie" tak się zagoiło ze blizna wystrzelina w kosmos i wygląda to raczej jak obrzezanie kosiarką. W wzwodzie zostało mi jeszcze skóry w miarę luźnej jak tak sobie przymierzałem na oko wiec powinno starczyć na poprawkę. A to że nie zostanie mi praktycznie wcale napletka wewnętrznego to cóż. I tak chciałem mieć styl low&tight a barbarzyńca wykonał takie niewiadomo co każdego po trochu chyba. Wolę mieć estetyczne prącie bez napletka wewnętrznego niż bliznę w kształcie harmonijki i czegoś takiego.

Ślady na bank się pojawią, bo laser tylko docina tkanki, a finalne szycie tak czy siak jest klasycznie. To zależy od organizmu tak na prawdę i od wstrzelenia się idealnie z dniem zdjęcia szwów. Jesli idealnie się wstrzelisz akurat w dniu zagojenia, to bedzie idealnie niezależnie od metody. Jeśli za wczesnie wyciągniesz to będzie bieda bo nie zagojone, jak za późno to bedzie się robić ślad. No i niestety niektórzy (w tym ja) maja predyspozycje do reakcji alergicznych na szwy i ślad i tak jest widoczny. Żeby mieć 100% pewności by nie było śladu to trzeba się decydować na skrajny styl low bez zostawienia napletka wewnętrznego i jeśli ktoś chce miec z głowy i zapomnieć raz na zawsze, to w taki styl raczej pasuje celować..
Co do wygładzania laserem w tym konkretnym przypadku to na moje oko żeby to zniwelować na zero będzie potrzebne kilka sesji laserowego wypalania bo to jest dość grube. Objętość jest spora, wiec koszty mogą być dość duże. Nie jest to w sumie takie tanie i może przewyższyć kwotę ewentualnej poprawki z resekcją.
Ja w sumie żadnych reakcji alergicznych nie miałem na nic, jedyne co to był problem z gojeniem ale to chyba było kwestia sposobu przeprowadzenia zabiegu, bo dwie części skóry ktore były zaszyte zamiast zrosnąć się ze sobą to zagoiły się na krawędziach, tak że faktyczna rana musiała gość się przez ziarninowanie a nie rychlozrost. Plus noszenie przez 5 tyg szwów zostawiło lekkie tunele ale to najmniejszy mankament tego wszystkiego

Dawaj znać u kogo robiłeś poprawkę jak coś też mam.podobny problem zobacz u mnie na koncie ale u mnie nie wiadomo jak będzie jestem dopiero miesiąc po zabiegu, dr chomicz z tego co wiem ma.urlop jakoś do połowy lutego albo się mylę była informacja na jej stronie
Ja do dr chomicz będę dopiero się umawial na konsultacje, zabieg dopiero będę chciał przechodzić na początku wakacji. Mam dosyć daleko do dr Chomicz a i cennik u niej też nie jest niski

A i czy wie ktoś może jak to wygląda zwroty kosztów za takie zabiegi prywatne? Bo zapłaciłem za to obrzezanie 3000zl plus wizyty a efekt nie dość że wizualnie jest nie poprawny to jeszcze stan psychiczny pogorszony od tego jak to wygląda. Dodatkowo z tego co niedawno zauważyłem to lekarz wpiasal mi w te papiery ze to była operacja stulejki a takowej nie posiadałem. Od początku było mówione ze to zabieg z przyczyn higienicznych
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

alakusnibus

New member
Witaminowej maści na gojeniem ran, cepanu, contraxtubexu i takiej jednej mocno drogiej z masy perłowej czy jakoś tak. Nic nie pomogło oprócz tego że te ząbki zrobiły się trochę miększe. Wydaje mi się że te ząbki u mnie to wynik spartolonego szycia. Za szeroko było zszyte tak jakby bo odległości między "dziurami" po szwach to jakieś 1-1.5cm
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

morgan66

Active member
Od siebie powiem jeszcze raz - nie wiem czy/i na ile można to "wygładzić" bez klasycznej poprawki, ale weź pod uwagę, że preferowane przez Ciebie docięcie oznacza usunięcie około 1,5-2 cm skóry. To, że będzie tight bez praktycznie napletka wew., co Ci pasuje to jedno, ale siłą rzeczy jeszcze kawałek napletka zew. też pójdzie - tu pytanie jak oceniasz zapas we wzwodzie - czy tej skóry będzie ok po zabiegu. pozdrawiam
 
@alakusnibus chyba najlepiej jakbyś omówił cały proces swojego zabiegu z innym lekarzem. Będziesz mógł go zapytać o cały jego proces i czy był prawidłowy. Dziwi mnie, że wpisał ci stulejkę jak jej nie miałeś. Pamiętaj, że zawsze możesz złożyć skargę do Naczelnej Izby Lekarskiej.
 

Podobne tematy

Do góry