trombabomba
New member
Cześć Wszystkim. Mam do Was pytanie, może kiedyś ktoś przechodził przez coś podobnego, i będzie w stanie mi pomóc, bo już nie mam sił.
od 16 lutego męczę się z moim penisem. Zaczerwienienie żołędzi, zaczerwienienie napletka.. byłem u 7 dermatologów, 6 urologów. Zrobiłem wszystkie badania na choroby weneryczne, badania krwi, wymazy. Wszystko jest negatywne. A zmiana nadal jest. Nie potrafię już z tym żyć, boje się co będzie dalej. Teraz w tym miejscu gdzie było zaczerwienienie na żołędzi są strupy... od tygodnia. Napletek dalej jest zaczerwieniony. Nie piecze, nie boli, nie swędzi, ale wygląda to strasznie. Przestałem wierzyć już w to, że będzie lepiej. Dostawałem przeróżne maści przeciwgrzybicze, maści na zapalenie. Ale nadal nie jest dobrze, a robi się coraz gorzej. Zdecydowałem się na pobranie wycinka z żołędzi, może dostanę odpowiedz i będę wiedział jak z tym walczyć. To trwa zdecydowanie za długo. Wrzucę zdjęcia, zobaczcie.
od 16 lutego męczę się z moim penisem. Zaczerwienienie żołędzi, zaczerwienienie napletka.. byłem u 7 dermatologów, 6 urologów. Zrobiłem wszystkie badania na choroby weneryczne, badania krwi, wymazy. Wszystko jest negatywne. A zmiana nadal jest. Nie potrafię już z tym żyć, boje się co będzie dalej. Teraz w tym miejscu gdzie było zaczerwienienie na żołędzi są strupy... od tygodnia. Napletek dalej jest zaczerwieniony. Nie piecze, nie boli, nie swędzi, ale wygląda to strasznie. Przestałem wierzyć już w to, że będzie lepiej. Dostawałem przeróżne maści przeciwgrzybicze, maści na zapalenie. Ale nadal nie jest dobrze, a robi się coraz gorzej. Zdecydowałem się na pobranie wycinka z żołędzi, może dostanę odpowiedz i będę wiedział jak z tym walczyć. To trwa zdecydowanie za długo. Wrzucę zdjęcia, zobaczcie.