Cześć, dzisiaj (20.07) byłem na kontroli, trochę ponad 3 tygodnie po zabiegu. Wszystko wyglada dosyć dobrze. Niestety imgur chyba nie działa więc narazie nie wstawię zdjęć. Mogę śmiało powiedzieć że oprócz pryszniców i masturbacji to wróciłem już do normalnego życia. Od tygodnia nie nosze penisa do góry, masturbowałem się 2 razy (dzień po dniu), w zeszłym tygodniu skończyłem brać antybiotyki i mam za sobą weekend imprezowania. Od dzisiaj nie smaruje rany alantanem ale nadal nosze opatrunek ze względu na szwy, które, jeśli nie wypadną same po drodze, lekarz wyjmie na wizycie za dwa tygodnie. Opatrunek też bardzo okrojony w porównaniu z pierwotna wersja, po prostu zawijam ranę jednym złożonym na pół gazikiem i owijam przylepcem, nie przyklejam już nic do skóry bo po 2 tygodniach moje podbrzusze wyglądało jakby ktoś naznaczył mnie jak krowę jakimś rozgrzanym żelastwem. Opatrunek nie spada więc jest git