• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Podrażniona cewka moczowa

vertex

Member
@demolka6 Tylko, że teraz mamy lipiec, wątpie aby w temperaturze pokojowej ~30 stopni Celsjusza telefon był zimny, no ale nic nie szkodzi spróbować, w końcu do zamrażarki droga wcale nie jest krótka.
 

mati12

Well-known member
Sledze twój watek sspółczuję Nie przykladaj bezposrednio niczego schłodzonego nic bezposrednio ze skórą jak juz przez materiał
 

lostboy

Member
Stan na dzisiaj. Cieszy mnie fakt że po prawej stronie, tam gdzie nie ma opuchlizny, blizna wyglada bardzo równiutko i ładnie
 

jimbeam

New member
@lostboy wygląda coraz lepiej! Ja dziś byłem na kontroli i podobno wszystko idealnie, mogę już nosić kolegę normalnie do dołu i opatrunek z samej gazy, bez alantanu. U Ciebie też będzie dobrze, pozdro!
 

lostboy

Member
@lostboy wygląda coraz lepiej! Ja dziś byłem na kontroli i podobno wszystko idealnie, mogę już nosić kolegę normalnie do dołu i opatrunek z samej gazy, bez alantanu. U Ciebie też będzie dobrze, pozdro!

Zazdroszczę ci w takim razie, u mnie płynna część krwiaka już zeszła ale została ta gula w której jest zakrzepnieta krew więc zanim to się wchłonie to minie pewnie kilka tygodni
 

jimbeam

New member
@lostboy współczuję. Może są na rynku jakieś środki, żeby przyspieszyć to wchłanianie? Pamiętam, że jak e zeszłym roku wyrwali mi dolną ósemkę i miałem mega duży obrzęk i krwiak, to dostałem aescin, który przyspieszył regenerację. Z pozytywów widać równiutką linię cięcia, efekt końcowy będzie bardzo dobry. A chodzisz już normalnie, czy sprawia to ból?
 

vertex

Member
@jimbeam ale nie bawmy się w lekarza, @lostboy stosuje już jakieś specyfiki, więc dodatkowy lek wymaga dodatkowej konsultacji, żeby później nie było reakcji niepożądanych. Z pewnością zimne okłady nie zaszkodzą o ile jest to sama w znacznej mierze opuchlizna. I gdzie jest twój wątek z relacją zabiegową?
 

vertex

Member
@jimbeam a dla mnie szwy wyglądają jakby dziecko je zakładało, linii cięcia w całości nie widać, przykrywa ją skóra, także z tym optymizmem jeszcze poczekajmy. Poza tym jakie ma znaczenie linia cięcia, gdy pacjent miał tyle perypetii i takie pozabiegowe powikłania? Lekarza z pewnością można było lepiej wybrać. To, że wszystko zbliża się ku dobremu to już raczej zarządzenie losu, a nie starania lekarza.
 

lostboy

Member
chodzisz już normalnie, czy sprawia to ból?
Nie chodzę normalnie, ta gula jest jednak spora, co jakiś czas czuje jak wbija mi się jakiś szew, najgorzej jest kiedy wstaje po dłuższym siedzeniu albo leżeniu. Jak narazie nie ruszam się z domu a dużo rzeczy jak sprzątanie czy podanie czegoś robią za mnie rodzice 😅
 

lostboy

Member
@jimbeam ale nie bawmy się w lekarza, @lostboy stosuje już jakieś specyfiki, więc dodatkowy lek wymaga dodatkowej konsultacji, żeby później nie było reakcji niepożądanych. Z pewnością zimne okłady nie zaszkodzą o ile jest to sama w znacznej mierze opuchlizna. I gdzie jest twój wątek z relacją zabiegową?
Też myśle że nie warto się bawić w jakieś maści a na pewno nie na własną rękę. Sytuacja się nie pogarsza więc na chwile obecna będę się oszczędzał i dam swojemu organizmowi czas żeby sam sobie z tym poradził
 

jimbeam

New member
@lostboy ja w sumie też ten pierwszy tydzień nie ruszałem się z domu, ale mam to szczęście, że mogę pracować zdalnie, więc zwolnienie tylko na dzień zabiegu :D Co do aescinu to ja brałem w tabletkach. To po prostu wyciąg z kasztanowca, naturalny lek, mnie bardzo przyspieszył regenerację i opuchliznę po trudniej ósemce. Dobrego weekendu! Odpoczywaj.
 

vertex

Member
@jimbeam jest jednak różnica pomiędzy opuchlizną, a zakrzepem. Możesz mi nie wierzyć, ale jest. Raz jeszcze - w lekarza to można pobawić się ze swoją partnerką, ale nie na forum...
 

lostboy

Member

Zastanawiam się czy powinienem starać się wymyć te resztki alantanu z rowka i ze szwów, trochę boje się tam dotykać czy szorować dopóki szwy nie wypadną
 

Ralek15

Member

Zastanawiam się czy powinienem starać się wymyć te resztki alantanu z rowka i ze szwów, trochę boje się tam dotykać czy szorować dopóki szwy nie wypadną
Ja to poprostu ciebie podziwiam, takie coś przejść co ty to trzeba mieć cierpliwosc.....ale widzę że coraz lepiej chyba tylko z górki....u mnie już dziesiąty dzień nawet trzy szwy z wedzidelka odleciały......wzwody już tylko troszeczkę odczuwalne ze gdzieś tam coś ciągnie......trochę mam tylko zgrubienie ale myślę że to przejdzie z czasem......
 

Podobne tematy

Do góry