Witam wszystkich,
A więc zaczynamy od początku .
W 2020 roku miałem przeprowadzony zabieg wydłużenia wezidełka ( lekarz anonimowy ) trochę poprawilo to moją sytuację, ale nadal zmagałem się z bardzo długim napletkiem i zwężeniem co prowadziło do ran na napletku . Stosowałem maść na rozciąganie na receptę o nazwie Bedicord, ale praktycznie zero rezultatu. Szczerze to byłem załaman.Tak to wyglądało przed zabiegiem:
W tym roku powiedziałem sobie, że koniec z tym i zapisałem się na konsultacje do urologa dr. Jacka Drabiny . Po badaniu lekarz zaproponował w moim przypadku częściowe obrzeznanie , bo mówił że nie wymaga u mnie całkowitego. Zdałem się na doświadczenie Pana Doktora. Po trzech tygodniach miałem już zabieg . Zestresowany poszedłem ale z nadzieją że wkoncu uporam się z moim problemem.Zabieg przebiegł dość miło , praktycznie zero bólu, no może tylko znieczulenie. Okazało się że doktor musiał troszkę więcej wyciąć, bo były jakieś wewnątrz blizny ( tak powiedział ). Po powrocie do domu zero bólu. Jedynie w nocy budziłem się podczas erekcji. Tak wyglądało po 24h po zabiegu:
Po 7 dniach:
Dziś 14 dzień czyli dzień wyciągania szwów .
Foto przed wyciąganiem szwów:
Jeszcze przyjaciel jest opuchnięty i będę musiał poczekać na finalny wygląd wg lekarza do dwóch miesięcy . A tak wygląda po powrocie do domu po zdjęciu szwów :
W spoczynku :
W lekkim wzwodzie :
https://imgur.com/a/dIdgL7X
Będę aktualizował temat bo wiem na swojej osobie jaka to była dla mnie stresująca sytuacja przed zabiegiem. Bardzo żałuję że to zrobiłem tak późno. Jeśli będzie coś nie tak , to postanowiłem że pójdę na całkowite obrzezanie bez zastanowienia. Wcale to nie jest takie straszne jak się to wydaje , serio .Jeszcze chciałem podziękować użytkownikom gdyż spamowałem im pocztę, ale za każdym razem chętnie udzielali pomocy. Było to dla mnie mega ważne. Dziękuję .
Co sądzicie po tych zdjęciach tak szczerze ?
A więc zaczynamy od początku .
W 2020 roku miałem przeprowadzony zabieg wydłużenia wezidełka ( lekarz anonimowy ) trochę poprawilo to moją sytuację, ale nadal zmagałem się z bardzo długim napletkiem i zwężeniem co prowadziło do ran na napletku . Stosowałem maść na rozciąganie na receptę o nazwie Bedicord, ale praktycznie zero rezultatu. Szczerze to byłem załaman.Tak to wyglądało przed zabiegiem:
W tym roku powiedziałem sobie, że koniec z tym i zapisałem się na konsultacje do urologa dr. Jacka Drabiny . Po badaniu lekarz zaproponował w moim przypadku częściowe obrzeznanie , bo mówił że nie wymaga u mnie całkowitego. Zdałem się na doświadczenie Pana Doktora. Po trzech tygodniach miałem już zabieg . Zestresowany poszedłem ale z nadzieją że wkoncu uporam się z moim problemem.Zabieg przebiegł dość miło , praktycznie zero bólu, no może tylko znieczulenie. Okazało się że doktor musiał troszkę więcej wyciąć, bo były jakieś wewnątrz blizny ( tak powiedział ). Po powrocie do domu zero bólu. Jedynie w nocy budziłem się podczas erekcji. Tak wyglądało po 24h po zabiegu:
Po 7 dniach:
Dziś 14 dzień czyli dzień wyciągania szwów .
Foto przed wyciąganiem szwów:
Jeszcze przyjaciel jest opuchnięty i będę musiał poczekać na finalny wygląd wg lekarza do dwóch miesięcy . A tak wygląda po powrocie do domu po zdjęciu szwów :
W spoczynku :
W lekkim wzwodzie :
https://imgur.com/a/dIdgL7X
Będę aktualizował temat bo wiem na swojej osobie jaka to była dla mnie stresująca sytuacja przed zabiegiem. Bardzo żałuję że to zrobiłem tak późno. Jeśli będzie coś nie tak , to postanowiłem że pójdę na całkowite obrzezanie bez zastanowienia. Wcale to nie jest takie straszne jak się to wydaje , serio .Jeszcze chciałem podziękować użytkownikom gdyż spamowałem im pocztę, ale za każdym razem chętnie udzielali pomocy. Było to dla mnie mega ważne. Dziękuję .
Co sądzicie po tych zdjęciach tak szczerze ?