Hej, no byłem wczoraj u urologa tego co mi robił to nacięcie napletka.
Pojechałem tam z nastawieniem ,że trzeba coś z tym zrobić bo zaczęło krwawić z napletka i żołędzi. Lekarz stwierdził ,że jest duża poprawa ,że ropy coraz mniej i zaczyna się goić a krew jest naturalnym odruchem organizmu ....hmm niby trochę mnie podbudował lekarzem nie jestem ale ja raczej liczyłem na inną reakcję.
No ale co mi zostało zaufać mądrzejszym cierpieć, obserwować i liczyć na poprawę znacząca poprawę.
Mam przemywać 2x dziennie woda z mydłem i octaniseptem, czyli taki standart.
Chyba cierpliwość tylko została.