Witam,
Jakiś miesiąc temu byłem u lekarza pierwszego kontaktu z grzybicą, zalecił mi tabletki i kazał smarować zmiany tridermem (2 miesiące przed wizytą samemu leczyłem się tridermem). Grzybica się wyleczyła jednak pozostał problem z suchością żołędzia, więc lekarz kazał smarować wazeliną i pójść do dermatologa. No i dopóki smarowałem dopóty było ok.
Tydzień temu byłem u dermatologa i powiedział że grzybicę trzeba doleczyć, żeby nie nawracała. Przepisał tabletki na miesiąc leczenia oraz kazał raz dziennie smarować smarować Pimafucortem i w razie potrzeby natłuszczać.
Po tygodniu smarowania i brania tabletek nagle na żołędziu zaczęły pojawiać się czerwone plamy, które były bardzo czułe w dotyku i wydzielał się z nich przezroczysty płyn. Odstawiłem Pimafucort, jednak plamy i tak po 2 dniach się rozeszły i obejmują niemal całego żołędzia, nic mnie nie boli dopóki nie zciągam skórki i myję. Obecnie wydzielina sączącą się z żołędzia przybrała kolor żółty. Również podczas oddawania moczu czuję szczypanie/pobolewanie na samiutkim wylocie z penisa.
Z badań jeszcze przed tym zajściem lekarz 1 kontaktu robił posiew moczu nic nie wyszło.
I tutaj mam kilka pytań:
1.Czy ten stan może być spowodowany Pimafucortem?
2.W jakim sposób go leczyć i czy w ogóle powinienem go myć, na pewno mydło odpada.
3.Grzybica zaczęła się kilka miesięcy temu od oralu, czy możliwe jest że mogłem załapać coś jeszcze co teraz dało o sobie znać po tak długim czasie ?
4.Jeśli załapałem coś innego to jakie choroby weneryczne mogą prowadzić potencjalnie do takiego zapalenia?
Jakiś miesiąc temu byłem u lekarza pierwszego kontaktu z grzybicą, zalecił mi tabletki i kazał smarować zmiany tridermem (2 miesiące przed wizytą samemu leczyłem się tridermem). Grzybica się wyleczyła jednak pozostał problem z suchością żołędzia, więc lekarz kazał smarować wazeliną i pójść do dermatologa. No i dopóki smarowałem dopóty było ok.
Tydzień temu byłem u dermatologa i powiedział że grzybicę trzeba doleczyć, żeby nie nawracała. Przepisał tabletki na miesiąc leczenia oraz kazał raz dziennie smarować smarować Pimafucortem i w razie potrzeby natłuszczać.
Po tygodniu smarowania i brania tabletek nagle na żołędziu zaczęły pojawiać się czerwone plamy, które były bardzo czułe w dotyku i wydzielał się z nich przezroczysty płyn. Odstawiłem Pimafucort, jednak plamy i tak po 2 dniach się rozeszły i obejmują niemal całego żołędzia, nic mnie nie boli dopóki nie zciągam skórki i myję. Obecnie wydzielina sączącą się z żołędzia przybrała kolor żółty. Również podczas oddawania moczu czuję szczypanie/pobolewanie na samiutkim wylocie z penisa.
Z badań jeszcze przed tym zajściem lekarz 1 kontaktu robił posiew moczu nic nie wyszło.
I tutaj mam kilka pytań:
1.Czy ten stan może być spowodowany Pimafucortem?
2.W jakim sposób go leczyć i czy w ogóle powinienem go myć, na pewno mydło odpada.
3.Grzybica zaczęła się kilka miesięcy temu od oralu, czy możliwe jest że mogłem załapać coś jeszcze co teraz dało o sobie znać po tak długim czasie ?
4.Jeśli załapałem coś innego to jakie choroby weneryczne mogą prowadzić potencjalnie do takiego zapalenia?