• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Oponka

Adams96

Member
Update po równych dwóch tygodniach od zabiegu. Co się zmieniło a co nie. Z czwartkowej wizyty kontrolnej mam spokojniejsza głowę że wszystko jest okej i bardzo dobrze się goi, jedynie miejsce przy wędzidełku nadal się goi ze względu że było pęknięcie szwów i się zrobiła rana ale jest na dobrym etapie gojenia podobno jeszcze z tydzień i będę miał zasklepione, ogólnie miejsca szycia bardzo dobrze się goją ba nawet już powypadały po prawej szwy i kawałek na wędzidełku ogólnie już nic nie krwawi poza tą raną. Przy wzwodach jeszcze czuć napięcie przy lini szwów ale nie jest to jakieś bolesne po prostu czuć. Gdyby nie wędzidełko był by już na etapie finalnego zasklepiania się ran ponieważ chyba mam bardzo dobry tryb gojenia się ran po szyciach i gdyby nie ten pęknięty szew za tydzień miał bym wszystko z głowy i mógł stosować już contratubex. A odnośnie oponki, doktor próbował nałożyć napletek na żołędź ale się okazało że u mnie się nie da i po prostu mam taki obrzęk ale widać że schodzi bo sam widzę różnicę w rozmiarze. Czekam na zasklepienie się wędzidełka i będe testował korę dębu która polecaliście na takie przypadki.
Zdjęcia do podglądu
 

latek777

Active member
Update po równych dwóch tygodniach od zabiegu. Co się zmieniło a co nie. Z czwartkowej wizyty kontrolnej mam spokojniejsza głowę że wszystko jest okej i bardzo dobrze się goi, jedynie miejsce przy wędzidełku nadal się goi ze względu że było pęknięcie szwów i się zrobiła rana ale jest na dobrym etapie gojenia podobno jeszcze z tydzień i będę miał zasklepione, ogólnie miejsca szycia bardzo dobrze się goją ba nawet już powypadały po prawej szwy i kawałek na wędzidełku ogólnie już nic nie krwawi poza tą raną. Przy wzwodach jeszcze czuć napięcie przy lini szwów ale nie jest to jakieś bolesne po prostu czuć. Gdyby nie wędzidełko był by już na etapie finalnego zasklepiania się ran ponieważ chyba mam bardzo dobry tryb gojenia się ran po szyciach i gdyby nie ten pęknięty szew za tydzień miał bym wszystko z głowy i mógł stosować już contratubex. A odnośnie oponki, doktor próbował nałożyć napletek na żołędź ale się okazało że u mnie się nie da i po prostu mam taki obrzęk ale widać że schodzi bo sam widzę różnicę w rozmiarze. Czekam na zasklepienie się wędzidełka i będe testował korę dębu która polecaliście na takie przypadki.
Zdjęcia do podglądu
czy maść contratubex jest dobra na blizny?
 

Adams96

Member
Poprawka
Odnośnie osobnego postu po moim zabiegu, nie potrzebnie założyłem nowy temat
więc dodaje go tutaj dla spójności.


Witajcie, jestem 3 tygodnie po zabiegu obrzezania. Odczucia po "najgorszym" okresie są świetne, cieszę się że się na to w końcu zdecydowałem. Moja samoocena zmieniła się o 180° czuje się teraz zdrowym facetem który nie odczuwa już wstydu rozbierać się przy partnerce, bardzo się cieszę że to wszystko już za mną i rozpoczynam nowy okres swojego życia można powiedzieć z nowym ja. W czwartek byłem na kontroli i doktor powiedział że bardzo szybko mi się wszystko zasklepia, nawet miejsce po pękniętym szwie zmniejsza się z dnia na dzień widać gołym okiem progres zasklepiania się rany. Od czwartku również przestałem nosić opatrunki które już mi są nie potrzebne, octenisept również już odstawiony teraz tylko moczę w rumianku na opuchlizne która również się zmniejsza, wolniej niż sądziłem ale jednak się zmniejsza. Moje pierwsze podejście do ręcznego po zabiegu już za mną mianowicie wczoraj i co prawda trzeba się znowu nauczyć jak to robić ale efekt końcowy jest niesamowicie zadowalający i odczucia są nieporównywalnie lepsze niż przed zabiegiem. Podrzucam zdjęcia i do wszystkich którzy jeszcze się nie zdecydowali, naprawdę warto poświęcić troszkę pieniędzy i późniejszą cierpliwość na dbanie o miejsce po zabiegu ale to co będzie na końcu po zagojeniu się ran po zabiegowych i wygojeniu się sprzętu jest warte każdej minuty i każdej złotówki, by później móc cieszyć się z zdrowotnych efektów które naprawdę poprawiają samoocenę i psychikę. A jeśli ktoś ma zdrowotnie problem z stulejką to marsz do lekarza i to ogarniać bo naprawdę szkoda zdrowia fizycznego i psychicznego na tą głupią przypadłość.
 

Podobne tematy

Do góry