Re: Obrzezanie w wieku dorosłym a problem przedwczesnego wyt
bergen napisał:
funkcję zakończeń nerwowych na napletku przejmują inne, zlokalizowane np. wzdłuż trzonu penisa. Wcale nie jest powiedziane, że czas dojścia do orgazmu się wydłuży!
Całe szczęście! Bo obawiałem się że już nic mnie w życiu nie czeka i nie będzie za dużo radości z seksu.
bergen napisał:
Problem przedwczesnego wytrysku dotyka też mężczyzn obrzezanych od urodzenia - w krjaach arabskich czy w USA jest równie rozpowszechniony, co u nas.
To prawda co mówisz, tylko zauważ że przyczyny przedwczesnego wytrysku często mają podłoże psychiczne i emocjonalne, jak np. stres, wstyd, brak poczucia pewności itp.
U obrzezanych osób w tych krajach też się może to zdarzyć i pewnie mam miejsce dość często.
U mnie zażenowanie i wstyd oraz stres jest spowodowane właśnie tym, że tak krótko mi to wychodzi. Jeśli więc zaraz po obrzezaniu będę miał "upośledzone odczuwanie" i będę potrafił kochać się znacznie dłużej, to liczę na to że również mój confidence i pewność że mogę zadowolić moją partnerkę wzrośnie i nie będzie już takich przedwczesnych reakcji, nawet jak wróci mi całkowicie czucie w inych częściach penisa.
Rozumiesz co mam na myśli...
bergen napisał:
Odradzałbym obrzezanie w Twoim przypadku, lepiej skupić się na terapii seksuologicznej...
Wezmę to pod uwagę. Oczywiście jeśli nie wyjdzie z obrzezaniem, to zawsze mogę zrobić tak jak radzisz. Choć jeśli masz rację to obrzezanie z tych powodów faktycznie nie byłoby konieczne. Pierwszy raz o takim rozwiązaniu tego problemu czytałem wiele lat temu zanim rozpocząłem współżycie i w ogóle przypuszczałem, że będzie mnie to kiedyś dotyczyć, w książce "Sztuka Kochania" uważanej przez wielu ekspertów w tej dziedzinie za bezcenny podręcznik i źródło wszelkich informacji na ten temat.
Wówczas wydawało mi się to tak inwazyjne, że nie chciałem słyszeć o czymś takim. Na myśl przychodziło mi raczej samo-okaleczenie niż pomoc chirurgiczna. Z biegiem czasu przekonałem się jednak o nieskuteczności wszelkich pigułek i leków nawet bardzo znanych i renomowanych firm, opasek uciskowych, kondonów z benzo- i lidokainą, sprayów które tylko chwilowo działają a za chwilę stajesz się uodporniony i nawet większe dawki nie będą w stanie przytłumić twoich komórek nerwowych. Problem tylko narastał. Próbowałem ćwiczeń, które wymagały wiele czasu, dawały mizerne efekty i powodowały, że seks był mechaniczny spięty i pozbawiony jakiejkolwiek przyjemności a stosunek wydłużał się o minutę lub dwie w najlepszym przypadku. Mogłem zrobić sobie ręką przed stosunkiem, żeby nie być tak naładowanym, albo gdy robimy to któryś raz z rzędu i za 4-5 razem faktycznie mogłem się kochać znacznie dłużej, ale to nie było to.... w ogóle już mi się prawie nie chciało i moje podniecenie spadło prawie do zera. Partnerka to czuje i jej pobudzenie i przyjemność też jest w najlepszym wypadku średnia. Stąd moje poszukiwania rozwiązania problemu zaprowadziły mnie na te strony i choć to początkowo wydawał się bardzo drastyczny krok, to teraz jestem przekonany, że to właśnie bardziej niż co innego może działać.
Są też dodatkowe plusy obrzezania jak utrzymanie higieny w miejscach intymnych w ciągu dnia, zwłaszcza w lecie. Cóż nie wydaje mi się dziwne, że kobiety lubią obrzezanych właśnie z uwagi na brak wrażeń zapachowych. Nie są wówczas tak zniechęcone do pieszczot i zabaw oralnych, gdyż mają wrażenie że członek jest bardziej czysty. To jest duży PLUS+.
Oczywiście zakładam, że każdy myje się przynajmniej raz dziennie. Ja robię to co najmniej 2 razy dziennie, a i tak wiem że nie jest świeży przez cały dzień. Z reguły i tak kąpię się przed seksem, ale to nie jest dokładnie to samo, bo skóra nie zmienia swojego zapachu który nosi przez większość dnia pod wpływem nawet dokładnego umycia. Tylko w pewnym stopniu...
Ten zapach nawet jeśli komuś wydaje się bardzo naturalny, to wcale nie oznacza, że jest przyjemny... i nie zachęca by włożyć twojego przyjaciela do ust i go lizać albo obciągać. Chyba słowo obciągać nie ma zastosowania w przypadku obrzezanych :mrgreen:
Wyobraź sobie palca. Na pewno często myjesz ręce, ale jeśli będziesz trzymał zaciśniętą pięść i złączone wszystkie palce (tak jak u nóg) to pomiędzy nimi będzie wytwarzać się ciepło idealne do rozwoju bakterii, dodatkowo to miejsce jest pod skórą delikatnie wilgotne lub jeśli robi się gorąco to skóra naturalnie się poci. Wilgoć tak jak w przypadku potu powoduje że bakterie które są już na skórze (a w przypadku genitalii ich nie brakuje) zaczynają się rozwijać bardzo szybko i generują taki przykry zapach/odór, który jest powszechnie znany. To samo dzieje się w ustach, pod pachami i w wielu innych obszarach ciała, więc nie ma się co dziwić, że osoby które mają odsłoniętą żołądź całkowicie mają to miejsce suche przez cały dzień i bakterie rozwijają się tam bardzo powoli, wielokrotnie może nasto-krotnie wolniej niż u osób z napletkiem. Osobiście w trakcie sikania obciągam nieco skórę z żołędzi żeby krople moczu nie zostawały pod naskórkiem, ale ile osób robi chociaż tyle. Większość facetów nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. No cóż nie wąchamy swoich genitaliów, chyba że smród będzie czuć na kilka metrów. Przepraszam co bardziej wrażliwych za te opisy. To jest poprostu kwestia świadomości i higieny osobistej. Większość kobiet pewnie by się tu ze mną zgodziła.
Walor estetyczny to kwestia gustu. Osobiście najmniej biorę pod uwagę ten argument. Nie zdecydowałbym się na operację na swoim ciele (zwłaszcza genitayliów) z przyczyn estetycznych, choć każdy chciałby mieć większego, prościejszego, grubszego, jak gwiazda porno itd.
Myślę że kobietom w większości o ile nie uważają tego za wykroczenie przeciwko naturze, bardziej podobają się obrzezane członki, gdyż przypominają penisa w trakcie wzwodu, kiedy wydaje się on najbardziej atrakcyjny dla kobiet i kojarzy im się z przyjemnością i doznaniami seksualnymi. Tak czy inaczej nie przeszkadza to mojej kobiecie, a nawet świadomość że bardziej jej się podobam jest dodatkowym bonusem, który utwierdza mnie w mojej decyzji.
Oczywiście w kraju gdzie większość mężczyzn nie jest obrzezana i jest to dość obce kulturowo, a przeważnie kojarzy się z obrzezaniem z przyczyn wyznaniowych, to w miejscach gdzie człowiek wystawia się na widok publiczny, jak prysznic na siłowni/basenie itp. może być dziwnie odbierany jako odmieniec. No, biorę to pod uwagę i jest to jedyny argument przeciwko. Ale tak mały, że nie bardzo się tym przejmuję, znacznie bardziej zależy mi na opinii mojej kobiety.
![Big grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)