• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie naturalne, chodzenie ze ściągniętym napletkiem

Petro0000

Member
Ja bym powiedział że nie łatwo naciagasz napletek na jednym ze zdjęć tak widać że naciagasz a tu pomarszczony przy pełnym wszędzie napletek masz naciągnięty czy też w rowku się zwija? się
zauważyłem też że trochę zakrótkie wędzidełko
 

Petro0000

Member
Ja tam widzę że nie dokonać możesz naciagnac napletek na jednym zdjęciu widzę że próbujesz ale i tak pomarszczony przy pełnym wzwodzie masz całkiem naciągnięty czy też się zwija pod rowkiem zarzołednym? Zauważyłem też trochę krótkie wędzidełko
 

gość1984

Active member
Ja tam widzę że nie dokonać możesz naciagnac napletek na jednym zdjęciu widzę że próbujesz ale i tak pomarszczony przy pełnym wzwodzie masz całkiem naciągnięty czy też się zwija pod rowkiem zarzołednym? Zauważyłem też trochę krótkie wędzidełko
Mogę go naciągnąć bardziej, może na tym zdjęciu tego nie zrobiłem i tak wyszło, widać że schodzi w tył ale jest pomarszczony. Przy pełnym wzwodzie i tak jest jego część pod rowkiem zwinięta bo jest go za dużo, już w pierwszym wpisie napisałem, że mam go dużo. Gładki jest jedynie jak go na maksa ściągnę i przytrzymam, a tak zawsze wraca i się zwija, ale za rowkiem, nie wchodzi już na żołądź, a na tym mi najbardziej zależało.
 
  • Like
Reactions: AGv

gość1984

Active member
Ja tam widzę że nie dokonać możesz naciagnac napletek na jednym zdjęciu widzę że próbujesz ale i tak pomarszczony przy pełnym wzwodzie masz całkiem naciągnięty czy też się zwija pod rowkiem zarzołednym? Zauważyłem też trochę krótkie wędzidełko
Acha, jeżeli chodzi o wędzidełko, wszystko z nim jest na pewno OK, nawet przy pełnym wzwodzie nie ciągnie i nie sprawia żadnego dyskomfortu.
 

gość1984

Active member
Ja bym powiedział że nie łatwo naciagasz napletek na jednym ze zdjęć tak widać że naciagasz a tu pomarszczony przy pełnym wszędzie napletek masz naciągnięty czy też w rowku się zwija? się
zauważyłem też że trochę zakrótkie wędzidełko
Wiesz zastanawiam się nad tym wędzidełkiem, czy faktycznie tak jest, może ono powoduje to że naciągnięty napletek zwija się w rowku nawet przy pełnym. Jak jest u Ciebie, masz prawidłową długość czy jesteś obrzezany ?
 

gość1984

Active member
Może wrzuci ktoś jakieś zdjęcia z takim prawidłowym wędzidełkiem, tak aby było widać w spoczynki i wzwodzie na ile ono pozwala zejść napletkowi w dół...
 

Grubaz

New member
Trochę odkopie, ale taki temat z Googla mi wyszukalo.

Od paru dni praktykuje w/w metodę że względów higienicznych oraz mam co chwilę jakieś infekcję(nie, na Rumunki nie zatrzymuje się). Pracuje jako kierowca więc 'leje na kolo' kiszenie ogóra po 20-30h zanim się umyje to standard.

Napletek mam dość długi, zakrywa całość i wystaje poza żołądź. Ale bezproblemowo mogę go zdjąć. Czy leżę czy chodze, czy siedzę nie 'zaklada się czapka'. Wydaje się że wszystko ok. Ale po dłuższym czasie ( +/-12h ) napletek robi się napuchnięty z białymi plamami. Muszę wrócić go na pierwotne miejsce na 2-3h, kiedy wróci do normy mogę znów zsunąć dopóki nie napuchnie.

Czy to normalne na początku i z czasem przejdzie, czy coś źle robię?
 

dandoo

Active member
był już podobny temat poszukaj chodzenie ze ściągniętym napletkiem ja nie polecam, poza tym nie ma czegoś takiego jak naturalne obrzezanie….
 

gość1984

Active member
Cześć, masz rację nie ma czegoś takiego jak naturalne obrzezanie, ale jeżeli nie chcesz mieć zabiegu to samo chodzenie ze ściągniętym napletkiem jest bardzo dobre. Mi mija już 3 lata odkąd tak chodzę i widzę same pozytywy, nie mam żadnych skutków ubocznych, po czasie żołądź się przyzwyczai i jest extra, o higienie i wygodzie nie wspomnę. Grubaz - każdy sprzęt jest inny i inaczej reaguje, myślę, że ćwicz i z czasem też się przyzwyczai, ale nie dopuszczaj żeby puchło, może rób pół dnia tak, a pół inaczej, na spokojnie. Fajnie, że czapka się nie zakłada, będzie Ci łatwiej dojść do efektu finalnego, moja czapka ani myśli o powrocie :) powodzenia
 
Witam @gość1984
Widzę że jesteś doświadczony.
Ja chodzę bez napletka ok prawie rok, i w ciągu dnia zwykle jest za zaledz, czasem się zdarza dzień że się chce powrócić na swoje miejsce. Ale w nocy muszę mu pomagać w utrzymaniu się za bo inaczej się nasuwa. I pytanie jak pan sobie z tym radził i po jakim czasie już napletek nie wraca na swoje stare miejsce w dzień i w nocy bez ustanku jest za?
 

gość1984

Active member
Hej, myślę, że w pierwszej kolejności musisz kupić sobie odpowiednią bieliznę - coś w stylu "trąba słonia" są bardzo wygodne i nie dopuszczają do kontaktu żołędzia i napletka z resztą ciała. Kutas bardzo fajnie w nich siedzi i naplet nie wraca ( https://pl.aliexpress.com/item/1005...83e122d!12000033141255050!rec!PL!2401005897!S ). Po drugie są specjalne żele które można stosować i one powodują że napletek klei się i nie wraca ( to też pomaga ), wpisz sobie żel do korekty napletka. Z czasem głowa penisa się powiększa i to też robi swoje, że naplet nie wraca. Pozdrawiam
 

janczjan

New member
Drodzy, macie powyżej całą masę zdjęć z dnia dzisiejszego, widać małego w różnych "sytuacjach" wię możecie sami ocenić jak to wygląda. Dodam, że w wzwodzie nawet przy masturbacji skórka nie wchodzi na żołądź więc jest jak "obrzezany". Wiadomo wizualnie obrzezany wygląda o niebo lepiej...
Nic nie widzę?

Drodzy, macie powyżej całą masę zdjęć z dnia dzisiejszego, widać małego w różnych "sytuacjach" wię możecie sami ocenić jak to wygląda. Dodam, że w wzwodzie nawet przy masturbacji skórka nie wchodzi na żołądź więc jest jak "obrzezany". Wiadomo wizualnie obrzezany wygląda o niebo lepiej...
Hmm gdzie powyżej??

Trudno, ale dziękuję za odpowiedź
 
Cześć wszystkim, myślałem jakiś czas temu o obrzezaniu, ale napotkałem kiedyś na tym formum dyskusję na temat obrzezania naturalnego - czyli chodzenia ze ściągniętym napletkiem. Spróbowałem, kupiłem z Ali różne gadżety które miały w tym pomóc ale okazały się beznadziejne w normalnym użytkowaniu. Postanowiłem samemu kontrolować żeby skórka była zawsze ściągnięta, do tego bardzo pomocne okazały się żele które można kupić oraz odpowiednia bielizna ( majtki typu słoń - trąba słonia ) wtedy jak żołnierz w nich jest to skórka nie powraca na główkę. Mijają prawie 2 lata od początku mojego eksperymentu i jestem bardzo zadowolony z efektu. Główka jest cały czas odkryta, skórka już nie chce na nią wchodzić nawet podczas mocnych igraszek lub gdy mały po prostu śpi... Co o tym myślicie, któ z Was próbował i jaki ma efekt ? Może wielu ludziom pomoże ten post zanim podejmą decyzję żeby iść pod nóż.
Rok temu sam się zainteresowałem tematem. Ale mam pewien problem i może mi ktoś pomoże. Otóż zacząłem chodzić bez napletka na początku e ciągu dnia. Ciężko było co ciągle się nasuwał. Pierwsze 2 tygodnie ściągałem go ciągle bo się nasuwał. Dodam nigdy nie miałem. Problemów z ściąganiem go albo ktorykim wedzidelkiem. Po dwóch tygodniach ciągle sam się nasuwał w ciągu nocy. W ciągu dnia było już wmiare. Po jakimś czasie zacząłem go blokować w nocy w pozycji za zloledzia. Ściągam i zakładam rajstope i ściskam na noc lekko sam napletek żołądź jest odkryta. Chodzę już tak od roku. Co noc zakładam rajstope delikatnie żeby nie odciąć krwi jak powstanie. I jest elastyczna. W nocy z rajstopa nie ma problemu budzę się ściągam i cięgle napletek w dobrej pozycji za. Ale już minął ponad rok właśnie takiego praktykowania i w nocy ciągle się naciąga na żołądź bez rajstopy. Czasem uda mi się noc lub dwie utrzymać bez rajstopy w ciągu nocy i budzę się z odkrytym ale zadkisc dlatego trzymam rajstopach. W ciągu dnia zależy do dnia ale czasem też sam potrafi się zakryć jak kucam lub sie schylam. Po takim czasie w nocy się sam powinien trzymać i w ciągu dnia byl problem go naciągnąć. Może coś robię źle. Może ktoś podpowie co robię źle albo co zmienić. Chciał bym mieć napletek ale żołądź odkryta. Bardzo mi się podoba bez napletka ale wrazie kiedyś odwiezienia chce mieć napletek. Chciał bym żeby był nie obsługowy jak piszesz że sam nie wraca na żołądź.
 

Podobne tematy

Do góry