• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie - 4 dni po zabiegu

Hej, postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami z ostatnich 3 tygodni.

Obecnie jestem 4 dzień po zabiegu obrzezania metodą klasyczną i jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego efektu. Dodam, że 3 tygodnie temu miałem robiony zabieg sztaplerem, który zupełnie nie wypalił i przez pierwsze dwa tygodnie męczyłem się strasznie z bólem i niegojącą się raną. Stąd polecam rozważyć czy stapler to na pewno taka super opcja. Po korekcie zabiegu, którą miałem równo 3 tygodnie po pierwszym zabiegu wygląda to tak:


Jestem bardzo zadowolony, że zdecydowałem się to od razu poprawić, bo po pierwszym zabiegu był duży obrzęk i naprawdę wyglądało to średnio.

Na szczęście teraz goi się świetnie, więc polecam wszystkim wahającym się :)
 

Krystiankendroj

Active member
Nie można polecać komuś czegoś takiego 4 dni po , skąd wiesz jak będzie za tydzień czy dwa , czy sobie czegoś nie zjebales tam ?wróć za miesiąc albo dwa i wtedy możesz polecać jak już poużywasz, wygląd wyglądem ale funkcjonalność nade wszystko ...
 
Nie można polecać komuś czegoś takiego 4 dni po , skąd wiesz jak będzie za tydzień czy dwa , czy sobie czegoś nie zjebales tam ?wróć za miesiąc albo dwa i wtedy możesz polecać jak już poużywasz, wygląd wyglądem ale funkcjonalność nade wszystko ...
Hej, wracam po 3 miesiącach. Generalnie wszystko zagoiło się dobrze, blizna jest miejscami trochę grubsza i czasem trochę pobolewa, ale coraz mniej i liczę, że za parę miesięcy to przejdzie całkowicie - zastanawiam się może nad jakąś maścią, co polecacie? Tak samo było u mnie po zabiegu wydłużenia wędzidełka. Wrzucam zdjęcia, żeby wesprzeć tych, którzy mają lub mieli problemy z gojeniem. U mnie też nie było tak łatwo - po pierwszym zabiegu okropnie się to babrało i przez 3 tygodnie się strasznie męczyłem z niegojącą się raną. Na szczęście poprawka pomogła. Co do funkcjonalności to obrzezanie w moim przypadku zdecydowanie wydłużyło "możliwości". Masturbacją sama w sobie jest może trochę mniej przyjemna, ale nie powiedziałbym, że bardzo na minus. Po prostu jest inaczej. Natomiast co do seksu to mogę teraz wytrzymać dużo dłużej - mi akurat na tym trochę też zależało więc uważam że jest bardzo dobrze. Jeśli macie jakiś kompleks lub problem medyczny (jakikolwiek) to bądźcie odważni i załatwcie tę sprawę jak najszybciej.

 
Myślę, że może jednak będzie trochę pomocny - nie planuje zostawiać tutaj zdjęć na wieki i chyba każdy ma do tego prawo :) Chciałem tylko pokazać, że czasami to się udaje, nawet po pewnych początkowych problemach i żeby się nie zrażać. Ja też przeżywałem mocno stan po pierwszym zabiegu, więc rozumiem emocje.
 
Super efekt,pytanko,nie miałeś żadnej oponki jak większość pokazuje?
Hej, właśnie u mnie była oponka po zabiegu staplerem. Miałem chyba po prostu jakieś mocne uczulenie na materiał z którego zrobione są te zszywki i to się w ogóle nie goiło, a na końcu został właśnie taki okrężny obrzęk. Po konsultacji z lekarzem doszliśmy do wniosku, że to raczej samo nie zejdzie i nie ma na co czekać. Także 3 tygodnie po pierwszym zabiegu miałem kolejny - tradycyjny, tym razem już udany.
 

BradDickPitt

Active member
Fajnie wyglada, pod wędzidełkiem ta skóra Ci się rozciągneła sama z czasem czy miałeś od razu takie szycie ze bylo pozostawione więcej miejsca?
I ten napletek wewnętrzny Ci nie puchnie czasami? Przy masturbacji albo coś? I czy ewentualnie kiedyś Ci puchł a z czasem przestał?
 

Stulejka1994

Active member
Tylko garstka osób po zabiegu ma chęć pomagania innym... Richyrich, kaloryfer, morgan i kilku innych użytkowników to ludzie o złotym sercu którzy odpowiedzą na każde pytanie, wrzucą zdjęcie i go nie skasują :) Inni mają wywalone, zdjęcia wrzucają tylko po to aby się upewnić czy wszystko ok, jak jest ok to zdjęcia kasują i dzida z forum. Przed zabiegiem pomoc uzyskali, po zabiegu pomoc uzyskali, chęci pomocy innym zero. Najlepszy był pan mar_get , żalił się tutaj jak mu spartolono zabieg, nie odpisał na privie kto wykonywał zabieg ani w jakiej klinice, skasował zdjęcia i poszedł w cholerę... Jak potem osoba przed zabiegiem ma uniknąć wtopy?
 
Fajnie wyglada, pod wędzidełkiem ta skóra Ci się rozciągneła sama z czasem czy miałeś od razu takie szycie ze bylo pozostawione więcej miejsca?
I ten napletek wewnętrzny Ci nie puchnie czasami? Przy masturbacji albo coś? I czy ewentualnie kiedyś Ci puchł a z czasem przestał?
Hej, takie było szycie od początku - wiadomo, że na początku blizna się musi trochę porozciągać, więc przy pierwszych wzwodach jest uczucie takiego ucisku, ale to ustępuje z czasem. Teraz już prawie tego nie ma. Nic u mnie nie puchnie, ewentualnie trochę blizna jest wyczuwalna po jakimś konkretniejszym numerku.
 

marcel1234

New member
Tylko garstka osób po zabiegu ma chęć pomagania innym... Richyrich, kaloryfer, morgan i kilku innych użytkowników to ludzie o złotym sercu którzy odpowiedzą na każde pytanie, wrzucą zdjęcie i go nie skasują :) Inni mają wywalone, zdjęcia wrzucają tylko po to aby się upewnić czy wszystko ok, jak jest ok to zdjęcia kasują i dzida z forum. Przed zabiegiem pomoc uzyskali, po zabiegu pomoc uzyskali, chęci pomocy innym zero. Najlepszy był pan mar_get , żalił się tutaj jak mu spartolono zabieg, nie odpisał na privie kto wykonywał zabieg ani w jakiej klinice, skasował zdjęcia i poszedł w cholerę... Jak potem osoba przed zabiegiem ma uniknąć wtopy?
To ja z kolei wrzuciłem post żeby ostrzec przed gościem co mi to zepsuł, ale ktoś go usunął także różnie bywa
 

Matiii

Member
Dobrze to wygląda. Ja jestem po miesiącu i u mnie ten napletek wewnętrzny, zwłaszcza po prawej stronie jest bardzo opuchnięty i robi się taka fałda
 
@BradDickPitt nie stosowałem maści bezpośrednio po zabiegu, zastanawiam się czy nie kupić sobie jeszcze czegoś teraz. generalnie jest coraz lepiej i blizna nie boli, natomiast czasami po używaniu sprzętu blizna jest wyczuwalna, ale nie powiedziałbym że to jest ból. myślę że to się z czasem zupełnie zniweluje bo jest progres z każdym miesiącem.
 

Podobne tematy

Do góry