• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzęk i przebarwienia

Higg

New member
Witajcie, mam dwa pytania.
1. Po jakim czasie ten obrzęk powinien zejść? Był od razu po zabiegu, dzisiaj minął jeden dzień.
2. Czy te przebarwienia na żołędziu zejdą i kolor będzie jednolity? Miałem je jeszcze przed obrzezaniem ale nie wiedziałem, że tak to wygląda, bo widziałem tylko to co na główce. Może po operacji się to nasiliło?

Zdjęcie jest z kilku godzin po zabiegu. Dzisiaj w miejscu przebarwień wyszła żółta maź, nie czuć żadnego zapachu.

 

Trolo

Well-known member
Przebarwienia powinny zejść. Co do obrzęku to trudno powiedzieć jak długo będzie się utrzymywał. Generalnie powinieneś takie informacje dostać od lekarza który wykonywał zabieg, ale uważam, ż około tygodnia może się utrzymywać. A jak u Ciebie z higieną szycia? Jak ze zsuwaniem napletka, powiedzieli co masz robić? Opatrunki?
 

Higg

New member
Za bardzo go nie zsuwam, bo jak mocniej zsune to przy szwach pojawia się krew, więc wolę żeby to się trochę wygoiło.
Szczerze to prawie nic mi nie powiedzieli. Kazali kupić Octanisept do oczyszczania, gazy i przeciwbólowe tabletki. Opatrunek zmieniać raz dziennie.
Co ciekawe na zdjęcie szwów kazali przyjść za tydzień. Nie wiem czy nie za szybko.
 

Higg

New member
Mam jeszcze jeden problem.
Te nitki z których jest zrobiona Gaza po jej rozcięciu rozpadają się po czasie i lepią się do żołędzia. Te, które mogę to zdejmuję, ale niestety wszystkiego w porę nie wyjmę i są takie które zostały w takiej mazi żółtej, która się wytwarza na żołędziu. Ta maź zdążyła już przyschnąć.
Czy te nitki się jakoś samoistnie wchłoną, rozpuszczą? Czy może ta wyschnięta maź po czasie odejdzie razem z nitkami? Czy jednak to zostanie?
Proszę o pomoc, bo nie wiem co z tym robić.
 

Higg

New member
Nie będę zakładał nowego tematu, więc tutaj zapytam.
Niepokoi mnie jak to wygląda. Ta prawa górna część napletka nie chce zejść. Powinienem włożyć w to więcej siły i spróbować ściągnąć?

Reszta wydaje się być okej, możnaby ściągnąć ale właśnie ta jedna część blokuje przez co nie mogę ściągnąć napletka.
Jestem tydzień po zabiegu i dopiero co mam ściągnięte szwy, więc pytam o poradę co z tym robić.

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Trolo

Well-known member
Jeżeli ktoś ściągał szwy to musiał zsuwać napletek więc i Ty powinieneś go zsunąć. Chyba że jakoś było inaczej to powiedz jak ktoś te szwy ściągał.
 

Higg

New member
No właśnie napletek był zsunięty tyle ile widać na zdjęciu, leciutko w dół żeby łatwiej było ściągać szwy.
Chyba nie możliwe żeby ktoś odwalił coś takiego, że nie będzie możliwości tego zsunąć? Może później spróbuję włożyć więcej siły ale boje się, że rany się odnowią.
 

Trolo

Well-known member
No to powinieneś rozmawiać z kimś kto Ci te szwy zdejmował, albo z kimś kto wykonywał zabieg. My tu nie wiemy jaki zamysł miał operujący i jak miało to wyglądać po zabiegu.
 

Higg

New member
Możliwym jest to, że przez brak ściągania napletka mógł się zrosnąć z żołędziem?
Z drugiej strony na żołędziu dochodzi do wielu procesów gojenia i wydaje mi się, że w tamtym miejscu do nowopowstałej rany mógł przykleić się napletek i zrosnąć.
Miał ktoś taki przypadek? Czy pechowo trafiło na mnie?
 

Trolo

Well-known member
No jeżeli miałeś stulejkę całkowitą to owszem zrośnięty on mógł być. Operujący powinien rozkleić to, aby napletek się zsuwał. Czy po zabiegu mogło się to zrosnąć to w sumie nie wiem, chyba nie było takiego przypadku, co nie zmienia faktu, że mogło do tego dojść.
Ponowię pytanie czy jak ktoś Ci zdejmował szwy to zsuwał napletek? Coś się w temacie wypowiedział?
 

Higg

New member
Właśnie przy zdejmowaniu szwów napletek nie był zsuwany. Troszkę zsunąłem skórę żeby było widać szwy. Osoba zdejmująca szwy nic nie mówiła.
Żałuję, że przed ściągnięciem szwów nie sprawdziłem czy wszystko jest dobrze. Teraz trzeba będzie dalej się włóczyć a myślałem, że będzie spokój raz na zawsze.
 

Podobne tematy

Do góry