• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obawy po zabiegu.

caserole

New member
Witam.
Dwie godziny temu miałem operacje pod nazwą " plastyka napletka" .
Niby wszystko ładnie, pięknie tylko mam pewne obawy co do mycia.

Forum czytam już od kilku tygodni i praktycznie wszędzie ludzie piszą o rumianku,szarym mydle i przepłukiwaniu.
Mój lekarz nic mi o nim nie wspominał,kazał kupić tylko rivanol i jakieś gazy. Przemywać po oddaniu moczu. Nic poza tym.

Wiec jak to jest ? Zacząć panikować ? Lecieć po rumianek jutro z rana ?

I jak to jest z tą rehabilitacją ? nie kazał mi nic ćwiczyć.
Żołądź mam cały czas odsłonięty. Dziś się za to nie zabieram , niech sobie leży w spokoju. Ale jutro ? Zacząć próbować ruszać skórą ? tak aby go przysłaniać i odsłaniać ?
 

on22

New member
Dodaj fotki, łatwiej będzie ocenić, tym, którzy będę wiedzieli, co doradzić.

Od siebie dodam, że panika nic nie zmieni i wrzuć na luz :)
 

pawel13992

New member
Witaj przy plastyce napletek musi byc nadunkety chodzi o to ze gdy troche wejdzie opuchlizna a moze byc to limfa zbierajaca bedzie sie ona zatrzymywac przy zwezeniu gdy jest zsuniety z zoledzia dlatego sprobuj go nasunac na zoladz zeby mogla swobodnie uchodzic jezeli niedasz rady sam lec do lekarza bo z tego co widze wlasnie sie zbiera daj wiecej zdjec tez ja mialem podobny problem niedogadalismy sie z lekarzem i myslalem ze zoladz musi byc odsloniety niestety okazalo sie inaczej zebrala mi sie chlonka inaczej limfa i bez pomocy lekarza bylo by kiepsko teraz jest wszystko w pozadku ale sporo sie nameczylem i to niepotrzebnie bo po zsunieciu napletka faktycznie w zniczuleniu mascia mialem bol jak reka odjelo no i tez nie zwlekaj zeby nie powstaly odparzenia ja niestety mialem
 

caserole

New member
Trochę mnie nie było , ale nadrabiam zaległości .

Mianowicie miałem za ciasno napletek w rowku zażołędnym . nie obyło się bez małego nacięcia.
Niby wszystko fajnie . Przestało boleć i opuchlizna się zmniejszyła ( ta na poprzednim zdjęciu była jeszcze większa ! )
Nacięcie było w środę ( 9.11 ). W piątek opuchlizna znacznie się zmniejszyła i ....i to by było na tyle . Zostało trochę i nie wiem co mam o tym myśleć. Mianowicie o tym ,że przestała się zmniejszać i nie drgnie nawet o mm .

Załączam zdjęcia ( Aktualnie po kąpieli , trochę strupów poodpadało. ) . Prosiłbym o jakąś wypowiedź na ten temat.

Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet

To już jest ta oponka ? Czyżby kolejny zabieg wycinania tego ?
 

Johny22

New member
Według mnie z tego co sam sie naczytałem i widziałem to być może jest to ta specyficzna oponka. przy plastyce napletka lub obrzezaniu częściowemu jest spora szansa aby sie pojawiła. Jaka jest przyczyna nie wiem, możliwe ze jakiś płyn sie tam gromadził po operacji gdy juz sie wchłonął została skóra. Jeśli zalecenia lekarza nie przyniosą efektów to możliwe ze będzie potrzebny kolejny zabieg.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Cos czuje ze bedziesz mial kolejny zabieg by wyciac ten nadmiar co powstal... Problem wg mnie w tym ze powinieneś miec nalozony napletek po plastyce a nie ściągnięty. Widac to na pierwszym foto zaraz po zabiegu jak napletek zacisnal sie w rowku zazolednym i powstała dupna oponka. Czasami mysle ze lekarze powinni wchodzic na fora i patrzec i czytac co sie może stac w niektórych przypadkach a nie pokroic i w dupie wyslac pacjenta do domu.
 
Ostatnia edycja:

caserole

New member
Cos czuje ze bedziesz mial kolejny zabieg by wyciac ten nadmiar co powstal... Problem wg mnie w tym ze powinieneś miec nalozony napletek po plastyce a nie ściągnięty. Widac to na pierwszym foto zaraz po zabiegu jak napletek zacisnal sie w rowku zazolednym i powstała dupna oponka. Czasami mysle ze lekarze powinni wchodzic na fora i patrzec i czytac co sie może stac w niektórych przypadkach a nie pokroic i w dupie wyslac pacjenta do domu.

Też tak czuję , bo mam świadomość tego , że to juz nie zejdzie . No cóż chciałbym mieć tyle optymizmu co lekarz :). Też mi się tak wydawało , ale po jednej nocy obrzęk był już tak duży ,że nie dało się nałożyć napletka. Po kilku dniach dopiero mi to naciął i zeszło w pewnym stopniu.
Kolejna wizyta niby za dwa tygodnie. a 90 % wiem ,że to nie zejdzie i pytanie jest takie . Co można jeszcze z tego stworzyć ? Obrzezanie całkowite , czyli Hight&tight ,Loose&tight ? W sumie te mnie tylko interesują.

Pytałem o maść na blizny, jak się wszystko zagoi mogę stosować Silaurum. Ale cz jest sens to stoswać , jak to zostanie wycięte ? Jest sens kupować maści ?
 

Cisek

New member
Możesz dać znać jak się skończył problem Twojego krwiaka i oponki po nim? Bo nie ukrywam że mam identyczny problem i martwi mnie to, nie specjalnie spieszy mi się ponownie na zabieg. Ostatnio na kontroli (2 dni temu) lekarz powiedział mi że to nic wielkiego tylko zrobił się "krwiaczek" i zaczął go wyciskać od tego dnia penis i szwy są bardzo obolałe a z rany cały czas sączy się żółty bezwonny płyn czasami krew ale jakoś nie widzę dużej zmiany w objętości tego krwiaka.
 

Podobne tematy

Do góry