• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Miesiąc po obrzezaniu i pierwsze obawy

staach

New member
Witajcie.
Trochę zwlekałem z napisaniem tego tematu, ale rosnący u mnie niepokój wygrał. Miesiąc temu podałem się obrzezaniu. Wszystko goi się ok, mam jeszcze szwy, ale mogę się już masturbować i osiągać wytrysk.
Mimo to, jestem trochę, a może i bardzo wystraszony tym, że nie czuje takiego napięcia na penisie jak ze skórą, podczas oglądania erotyków penis nie podnosi się sam jak to miało miejsce przed. Musze go ręcznie postawić, a podczas masturbacji gdy zwolnię trochę tempo to lekko opada. Kiedyś sam stawał bez dotykania, teraz ma to miejsce tylko z rana gdy chce mi się lać. Mam 23 lata i w głowie mam już same najgorsze myśli, że zrobiłem sobie krzywdę, że penis "przestanie działać" itp... potrafię cały dzień o tym myśleć, a i potrafiłem się obudzić wcześnie rano z tych nerwów... Jak to jest u Was chłopaki? Macie podobnie czy faktycznie u mnie coś się troszkę popsuło...
To chyba na tyle, nie wiem w sumie sam na co liczę pisząc tego posta, może na odrobinę otuchy,uspokojenia, że macie tak samo i wszystko jest ok.. Dzięki za poświęcony czas.

PS: Co do przyjemności i orgazmów to jak najbardziej na plus. Przyjemnie i ładnie strzela. Tylko boję się o ten "zanik czucia" wacka. W głowie układa się już scenariusz gdy widzę ładną dziewczynę, a penis śpi...
 
Ostatnia edycja:

Tkaczy

New member
Według mnie to musisz się wyluzować i mniej stresować, też na początku miałem taki problem, opadał w trakcie masturbacji bo przy okazji myślałem, że coś "zepsuje", teraz jest już coraz lepiej (jestem niecały miesiąc po zabiegu).
 

esco

New member
Wydaje mi się że póki co masz blokadę psychiczną, że jak przyjaciel stanie na baczność na 100% to ci szwy strzelą albo masz tak wrażliwą żołądź teraz że też podświadomie nie chcesz żeby stanął bo wtedy będzie bolało. Musisz mniej o tym myśleć, poczekać do momentu aż zapomnisz że w ogóle byłeś obrzezany i wtedy wszystko naturalnie powinno się naprawić :)
 

telewizor

Member
Problem pewnie jest bardziej złożony - chodzi o psychikę. Zależy jak było przed - spróbuj tych samych bodźców obecnie. Ja jestem nieco ponad dwa tygodnie po (17 dni) i jak żona pokaże się bez ubrania to w ciągu kilkunastu sekund mam flagę na maszcie :) - jest dokładnie tak jak było przed, natomiast lekka opuchlizna powoduje, że czuć trochę dyskomfort i maszt się nieco kurczy by po chwili znów podjąć próbę hehe. Śmiesznie to wygląda to raz się powiększa a raz zmniejsza - jakby w oscylacje wpadł.
Osobiście uważam, że do chwili wypadnięcia szwów i zagojenia się śladów po nich nie podejmować żadnej aktywności. Te kilka tygodni postu może zadecydować o wyglądzie sprzętu na całe życie - myślę że warto się wstrzymać.
 

Podobne tematy

Do góry