Na krótko przed zabiegiem, kilka pytań plus malutka prośba o wsparcie :)

[on22]

Witam,

diagnoza, moja osobista- to stulejka całkowita. Raczej bez głębszego zastanawiania się, poddam się zabiegowi obrzezania.

Na zabieg planuję zgłosić się w ciągu najbliższego miesiąca, ale zanim to zrobię, mam kilka pytań.
Mianowicie:

Czy to normalne, że w bocznych krawędziach żołędzia, wyczuwalne jest coś w postaci "osadu"? Ciężko jest mi to w tej chwili opisać, ale wydaję mi się, że to raczej normalne, że po kilku latach zaniedbywanie, coś się mogło tam zwyczajnie "nazbierać". Wyczuwalne, tzn., jeżeli uciskam, po pewnym czasie, czuję, że jest "coś" w nadmiarze.

Przy okazji, proszę o kilka słów wsparcia.

Pozdrawiam

 

[Rocky2]

Bardzo możliwe. Przy pierwszym moim zabiegu lekarz też musiał wyczyścić wszystko co się pod spodem nazbierało.

Co do słów wsparcia to napiszę ci po prostu prawdę. Jeśli wybierasz całkowite obrzezanie to problem na pewno nie wróci także możesz być spokojny. Przez pierwsze kilka dni po może lekko krwawić plus trzeba się liczyć z opuchlizną przez około 2 tygodnie. Nie napisałeś jakie znieczulenie, szwy czy lekarz ale powiem szczerze przerabiałem już chyba wszystko i ogólnie da się wytrzymać. Tylko najważniejsze jest spokojne nastawienie.
Pozdrawiam

 

[on22]

Witam,

temat jednak przeciągnął się o wiele bardziej, niż się spodziewałem, ale koniec końców, jestem umówiony na zabieg - W KOŃCU.

Idę pod nóż do dr Tondla w Poznaniu. Z tego, co wyczytałem ma same pozytywne opinie, fachura. Szczerze przyznam, że koszty nie grają dla mnie roli, myślę, że to sprawa, na której nie można szczędzić .
Zabieg mam w przyszłym tygodniu, 13.10 . Na pewno pojawi się jeszcze sporo pytań ode mnie przed zabiegiem, więc bardzo Was proszę o wsparcie i odpowiedzi. Po zabiegu, oczywiście będzie relacja.

Na początek, chciałbym zapytać. Czy doktor Tondel proponuje najbardziej optymalny sposób obrzezania dla każdego pacjenta, czy po prostu ma jedną "sprawdzoną" metodę i każdego poddaje temu samemu zabiegowi?
Jaką metodę wybrać? Chodzi mi raczej o obrzezanie całkowite, bo nie wydaję mi się, żeby częściowe miało sens. Od urodzenia miałem problemy z napletkiem. W tej chwili nie mogę go ściągnąć ani w spoczynku, ani w zwodzie. Mam dosłownie małą "dziurkę".

Proszę o rady, pozdrawiam.

 

[Mlody997]

Hej.

Proponuję całkowite obrzezanie. Masz pewność, że problem nie wróci. Ja jestem 4 dni po zabiegu całkowitego obrzezania. Mimo delikatnego bólu bardzo się ciesze, że w końcu podjąłem tą męską decyzję

 

[on22]

Gdzie miałeś zabieg?
Jaką metodę wybrałeś lub jaką zaproponował Ci lekarz?

 

[Mlody997]

Zabieg miałem w Anglii.

Miałem możliwość wybrania metody, która najbardziej mi odpowiada, wcześniej lekarze tłumaczyli o wszystkich komplokacjach, za i przeciw i to pomogło podjąć mi decyzję.

Wybrałem całkowite obrzezanie ze względu na brak nawrotow. Jeśli masz możliwość wybrania też sposobu znieczulenia to serdecznie polecam znieczulenie całkowite - uspienie.