Ponieważ większą część napletka miałem zrośniętą z żołędzią.
W takim przypadku możliwości wyleczenia stulejki są dwie. Pierwsza to taka, że ten przyrośniety napletek zostaje, ale nie bardzo sobie wyobrażam jak wtedy miałbym funkcjonować, lekarz mówił, że to w niczym później nie przeszkadza, ale moim zdaniem względy estetetyczne wtedy również wchodzą dosyć mocno w gre.
Natomiast drugie rozwiązanie jest takie, jakie ja przeszedłem, czyli odklejenie, oderwanie zrośniętego napletka od żołędzia. Wówczas proces leczenia jest znaczenie wydłużony, głównie ze względu na to, iż grzyb potrzebuje czasu, aby dojść do siebie. Przeczytaj dokładnie mój temat, tam pisałem jak wyglądało to w poszczególnych momentach. Strupy, zmiana warstw skóry, itp. itd.
Nie będę teraz jeszcze raz tego pisał.
Betadine również stosowałem, ale od ponad tygodnia zaprzestałem. W tym momencie, od wczoraj stosuje żel, który przyśpiesza gojenie ran, znieczula troszkę i powoduje, że opatrunki się nie przyklejają w zasadzie w ogóle, ale czubka penisa nim nie smaruje, dlatego też czasami mi się tam przykleją gacie albo część opatrunku.
W takim przypadku możliwości wyleczenia stulejki są dwie. Pierwsza to taka, że ten przyrośniety napletek zostaje, ale nie bardzo sobie wyobrażam jak wtedy miałbym funkcjonować, lekarz mówił, że to w niczym później nie przeszkadza, ale moim zdaniem względy estetetyczne wtedy również wchodzą dosyć mocno w gre.
Natomiast drugie rozwiązanie jest takie, jakie ja przeszedłem, czyli odklejenie, oderwanie zrośniętego napletka od żołędzia. Wówczas proces leczenia jest znaczenie wydłużony, głównie ze względu na to, iż grzyb potrzebuje czasu, aby dojść do siebie. Przeczytaj dokładnie mój temat, tam pisałem jak wyglądało to w poszczególnych momentach. Strupy, zmiana warstw skóry, itp. itd.
Nie będę teraz jeszcze raz tego pisał.
Betadine również stosowałem, ale od ponad tygodnia zaprzestałem. W tym momencie, od wczoraj stosuje żel, który przyśpiesza gojenie ran, znieczula troszkę i powoduje, że opatrunki się nie przyklejają w zasadzie w ogóle, ale czubka penisa nim nie smaruje, dlatego też czasami mi się tam przykleją gacie albo część opatrunku.