Sam jestem kilka dni po zabiegu, ale uwierz wolisz mieć mokry sen niż poprzez masturbację coś uszkodzić albo naderwać. Sam miewam wzwody, ale naprawdę przez myśl mi nie przeszło żeby już zacząć marszczyć.
Są tu tacy co po kilku dniach nie mogli się chyba powstrzymać i zaczeli działać, ale to nic dobrego im zazwyczaj nie przyniosło. Przyniosło tylko to że mieli o wiele dłuższy czas gojenia, albo wystąpiły jakieś komplikacje.
A odnośnie tego że nie będziesz mógł kontrolować że w nocy "pocieknie", to serio to nie jest nic dziwnego czy nadzwyczajnego, w dodatku w Twoim wieku. Sam myślę że jakis czas i obudzę się z mokrymi gaciami, a jednak mam od Ciebie troche więcej lat.