Widzisz, pomimo tego, że miałem Pannę, a nie byłem jeszcze wtedy obrzezany i miałem wypryski hiperkeratolityczne (białe wykwity) dookoła kutasa i wyglądało to gorzej niż teraz to brała do ręki, bawiła się nim kilka razy i mówiła, że jest wszystko OK. Niestety, była durna --> cisnęła mi, że w wieku 30 lat to faceci mają mieszkania, są kierownikami, a ja jestem nikim i nic nie mam i takiego znęcanie się psychiczne. Nie było to jednorazowe. Dlatego z nią zerwałem zanim zdażyłem zamoczyć bo mnie to i świadomość choroby niszczyło bardzo. Może jestem słaby psychicznie, ale czuje się w niektórych momentach jak gówno. Miałem też romans, też się nim tylko bawiła i lodzika raz miałem, ale nie chciała więcej bo to za dużo by było xD (aż śmiechłem jak to pisałem) I też mówiła, że jest OK i nawet, że jest fajny, tylko w tamtym czasie nie było tak intensywne.A miałeś kiedykolwiek pannę, czy też nie. Mówię o związku
Twój wpis obrazuje wszystko czego ja się obawiam. Jeden z lekarzy mi dobrze powiedział --> i co Pan się nad tym teraz zastanawia, jak to może być za 15-30 lat, a może w ogóle. Raka dostaje 3-5 % osób z liszajem, wiem, szansa 1/20 jest duża, ale przez to masz sobie blokować życie ? Szkoda, że potrafię to napisać, a nie potrafię tego wykonywać. Doktor z kliniki w Gdańsku, mówił i zapewniał, że mi to zatrzyma, tylko nie mogę przestawać stosować maści do września, potem nastrzykiwania. Jest lepiej niż było, są momenty gorsze i że to wraca, ale na pewno się zrobił cielisty, a wcześniej był taki stan zapalny, że wyglądał jak rozrzazony węgiel. Momentów nawrotu stanu zapalnego jest mniej niż momentów "zdrowych".Nie ma obecnie u niego strasznej tragedii, ale idealnie też nie jest. Ja miałem taki stan zapalny na penisie, że miałem połowę napletka w białych grudkach i plamy na penisie. Nie życzę tego nikomu, rozpadł mi się związek przez to, dlatego rozumiem użytkownika regres, strasznie niszczy to pewność siebie. Co z tego, że ćwiczę, dbam o siebie, laski się same nieraz lepią, jak w spodniach jest problem natury fizycznej i estetycznej. Na żywo wygląda to gorzej jak na zdjęciach. W dodatku nikt nie umie tego wyleczyć, jeśli się nie obrzeza jak najszybciej (nieraz po obrzezaniu i tak wychodzi na grzyba), by nie przeniosło się na grzyba, bo potem jak nie zahamujesz tego, to masz zwężenie cewki moczowej, bądź raka i możesz stracić penisa w najgorszym wypadku. Również skóra jest osłabiona i może pękać, podczas seksu. Całe życie też nie polecisz na kortykosteroidach. Weź powiedz do kobiety, że masz liszaja i na razie jest okej, jednak z czasem może się stan zapalny nasilić i albo będą mi poszerzać cewkę, jak wejdzie w głąb penisa, albo odetna k*tasa.
Ostatnio kombinuję z olejkami, pisałem do użytkownika regres co mu może pomóc i planuję zbombardować organizm witaminami, życzcie mi szczęścia, może akurat mi trafi się coś co może pomóc wszystkim facetom cierpiącym na to g*wno.
Nie chciałem się rozpisywać, ale trochę mi to też pomaga. Najpierw miałem obrzezanie częściowe, potem te stany zapalne, leczono mnie maściami sterydowymi i pomagało / wracało / pomagało / wracało. Jeździłem od lekarza do lekarza i żaden nie stwierdził liszaja i żaden nie zasugerował mi obrzezania, antybiotyki, maści itp cały czas. Po studiach trafiłem do dermatologa, który kazał natychmiast zrobić wycinek, czego się bałem, ale zrobiłem, wyszło BXO. Jak zobaczył wynik to powiedział, że tego się nie da leczyć i jak zacząłem jęczeć to mnie za drzwi wyrzucił. Potem jeździłem do urologa i tylko maści sterydowe i on by tego nie obrzezał bo to nic nie da, normalnie naplet mi schodził i nie było stulejki. Jeździłem jeszcze po innych urologach, dermatologach, kilku mówiło to samo, a 65% nie wiedziało co to jest. W końcu trafiłem na lekarza, który mnie zjebał i powiedział, że muszę zrobić obrzezanie natychmiast bo jest ogromny stan zapalny i to od tego. Lekarz musiał wyciąć z 4 cm skóry, więc efekt jaki jest obrzezania i tak uważam za dzieło sztuki. Zrobiłem obrzezanie, trafiłem tutaj na forum i kolega jeden mi doradził, gdzie jechać, żeby pomogli j/w. Wszystko w tamtym roku. Od końca czerwca leczę się dermovate 2 x na tydzień i protopic 5 x. Na początku zauważałem poprawę tylko w dniach z Dermovate, a teraz jest j/w opisałem. Do tego żadne mydła zapachowe, tylko emolienty do mycia. I tony witaminy A+E.Nie rozumiem tego, idziesz prywatnie, mówisz że chcesz sie obrzezać i bez problemu powinni Ci to zrobić. Przecież są ludzie którzy idą na obrzezanie tylko ze względu na estetykę i higienę i nie ma problemu, więc z tym też nie powinno być.
Ostatnio edytowane przez moderatora: