Z tego co widzę to mam napewno 3 szwy pod główka. Wygląda, że wycięte. Co do opuchlizny to cały jest jakby delikatnie opuchnięty, równomiernie. Nie ma zgrubień po żadnej stronie. Ale podoba mi się, hehe. Cały czas przyzwyczajam się do nowego wyglądu. Mimo, że boli to już nie mogę się doczekać pierwszego użycia
Dziś zaczęła się 3 doba, jeszcze pojawia się krew pod główka (głównie przy zmianie opatrunku jak odrywam stary) więc nic nie naciągam, obciągam. Poczekam do tygodnia i zacznę delikatne treningi.
Jedną miłą rzecz odczuwam. Oddawanie moczu jest, jakby to powiedzieć, hmmm delikatniejsze, przyjemniejsze.
Noszę go cały czas do dołu. Żadnego przyklejania do brzucha.