• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Doznania przy stulejce vs ich utrata po obrzezaniu?

cypekpypek

New member
Witam!

Nurtuje mnie pytanie, a ciężko coś konkretnie znaleźć by mogło mi rozwiać wątpliwości, bo w sumie wszędzie mówi się o jakiejś tam utracie doznań przy obrzezaniu całkowitym względem tego co było PRZED, bo przecież usuwa się unerwioną część penisa.

ALE co jeśli jeśli "delikwent" ma stulejkę, tzn. nie schodzi w pełnym wzwodzie i nie schodzi pod żołądź (a jeśli już zejdzie przy mocniejszym pociągnięciu to jest mega nieprzyjemnie, ból i możliwość naderwania/zerwania wędzidełka) to jak to się ma do odczuć po obrzezaniu?

Bo przecież seks nie jest zbytnio możliwy przy stulejce, więc jak można "stracić" doznania poddając się zabiegowi obrzezania? Czy w takim przypadku nie powinno się ich zyskiwać, skoro napletek nie schodził?

Z góry dzięki!
 

cypekpypek

New member
@wijas Oj, no. Masturbacja też w ograniczonym stopniu, no bo nie da się zsunąć czyli zakres ruchu sporo mniejszy niż osoby bez stulejki. Jednak słyszy się opinie, iż traci się doznania. Dlatego pytam jak to się ma do osób ze stulejką - czy w tym przypadku obrzezanie np. high dodaje doznań.
 

cypekpypek

New member
Ale w czym się mylę? W tym, że traci się doznania czy je zyskuje? No to wytłumacz, jeśli możesz.
 
Ostatnia edycja:

wijas

New member
Miałem stulejkę do 22 roku życia. Nie było żadnego problemu z masturbacją. Seksu sie uprawiałem, bo to nie było możliwe. Obrzezałem się i jest jak u normalnego faceta. Raz możwsz po minucie skończyć a raz po godzinie. Fakt, że nie stanowi problemu godzinny seks, ale jednak porównania nie mam i może tak jest po prostu u mnie. Natomiast gorszy problem jest przy seksie oralnym
 

Wwwedzidelko

New member
Moim subiektywnym zdaniem, zależy to też od stylu obrzezania i ilości pozostawionej wewnętrznej blaszki napletka. Jeśli obrzezanie będzie w "pień" doznań będzie też mniej. Ale to moje subiektywne zdanie. Wszystko siedzi w głowę. Co do orala to temat rzeka, jeden dojdzie przy każdym oralu inny nie dojdzie wcale bo to rytm nie ten, to uścisk nie taki itd.
 

cypekpypek

New member
Właśnie ciekawiła mnie opinia osoby która miała stulejkę , w której nie schodził napletek poza żołądź i była aktywna "seksualnie" i do sytuacji po obrzezaniu. Czy doznań jest mniej, czy też więcej. Chociaż która z tych opcji by nie była, to i tak lepiej, bo:

1) albo można dłużej
2) albo więcej doznań

Sytuacja win-win
 

drj

Member
Właśnie ciekawiła mnie opinia osoby która miała stulejkę , w której nie schodził napletek poza żołądź i była aktywna "seksualnie" i do sytuacji po obrzezaniu. Czy doznań jest mniej, czy też więcej.
Ja jestem w takiej sytuacji. Nie można powiedzieć, czy doznań jest mniej, czy więcej… są one inne :D Też wrażliwość żołędzi zależy od czasu po zabiegu, bo przecież penis bez napletka musi być mniej wrażliwy na dotyk.
Doznania są inne, najważniejsze że nadal są za…iste :D
A z czasem trwania stosunku, to na plus ;) chociaż to i tak zależy od nastroju, wielu okoliczności, podniecenia.
 

Morrales

Member
W obrzezaniu nie chodzi o poprawę doznań - bo takich ciężko się doszukać. Trudno mówić o poprawieniu czegokolwiek, gdy pozbywasz się około 30% zakończeń nerwowych odpowiedzialnych za stymulację (napletek to najlepiej unerwiona tkanka w męskim ciele, dodatkowo wewnątrz jest aparat wydzielniczy, który nawilża żołądź i ma funkcje bakteriobójczą). Naskórek na żołędzi pozbawiony ochrony rogowacieje i jest mniej czuły na doznania. Podczas obrzezania przecina się (lub całkowicie usuwa) wędzidełko (freulum) którego rozciąganie daje bardzo silne doznania. Nie mówię, że obrzezanie jest całkowicie złe - bo to nieprawda, czasem uszkodzenie napletka prowadzi do powstania stulejki, którą bardzo często trzeba operacyjnie usuwać. Złe natomiast jest obrzezanie robione systemowo dzieciom, czyli pod wpływem religii (Islam, Judaizm), lub kulturowo USA.
 

DonGrande

New member
Ja mam zrobione w pień i nie narzekam nie słuchaj mądrali co maja albo plastykę albo inne typy obrzezań. Zrobiłem raz a dobrze i mam święty spokój już ma zawsze doznania są lepsze niż przed zabiegiem…
 

Karol88

New member
Właśnie ciekawiła mnie opinia osoby która miała stulejkę , w której nie schodził napletek poza żołądź i była aktywna "seksualnie" i do sytuacji po obrzezaniu. Czy doznań jest mniej, czy też więcej. Chociaż która z tych opcji by nie była, to i tak lepiej, bo:

1) albo można dłużej
2) albo więcej doznań

Sytuacja win-win
Ja bylem w takiej sytuacji, normalnie uprawiałem seks ze stulejka, tez zastanawiałem się jak to będzie po obrzezaniu - pierwsze dwa miesiące po dochodziłem bardzo szybko (doznania były dużo mocniejsze niż przed obrzezaniem) ,wtedy pomagały grubsze prezerwatywy. Teraz kiedy minęło już trochę czasu, czas stosunku wrócił do normy a doznania są znacznie lepsze niż przed operacja
 

Podobne tematy

Do góry