Witam wszystkich. Postanowiłem napisać, licząc że ktoś z większym doświadczeniem będzie w stanie pomóc. Moja sytuacja wygląda tak: Miałem wydłużane wędzidełko. Po tym zabiegu jest znacznie lepiej, ale nadaj zastanawiam się, czy nie występuje jakaś odmiana stulejki.
Sprawa wygląda następująco:
Na pierwszym zdjęciu zrobione wędzidełko. Przy wzwodzie miejsce zaznaczone strzałką na pierwszym zdjęciu jest mocno naciągnięte (robi się białe) i boli. Pytanie tylko, czy cokolwiek da się z tym zrobić, skoro to miejsce zszycia.
Na następnych zdjęciach stan ściągania napletka - bez wzwodu nie ma problemu, jednak gdy napletek jest ściągnięty i nastąpi wzwód, to boli miejsce wskazane strzałką na 1 zdjęciu i robi się mała "opaska" z końcówki ściągniętego napletka.
Natomiast ściągnięcie napletka już przy wzwodzie (widoczne na zdjęciach) powoduje lekki problem. Moje pytania są takie:
1. jak myślicie, czy da się poprawić zaznaczone miejsce wędzidełka, które już raz było robione?
2. Czy dobrze byłoby też iść na zabieg związany ze stulejką i czy ma on szanse rozwiązać 1 problem?
Zdjęcia:
Imgur
Z góry dziękuję za wszelkie rady.