Zabieg usunięcia stulejki (plastyka) w Rzeszowie na NFZ 0 zł - robiłem u lekarza, którego zupełnie nie polecam, niestety dzięki niemu mam na głowie kolejny przed sobą (niestety nie "zauważył" za krótkiego wędzidełka - swoje przeżycia opisywałem na forum) ale jak pomyślę, że gdybym poszedł do niego prywatnie to zabuliłbym 120 zł za wizytę kwalifikującą do zabiegu, a sam zabieg to 1200 zł to trochę mniej się denerwuję.
Z tego co wiem panowie znani z licznych pozytywnych (choć często okazuje się niezasłużonych opinii na różnych portalach) cenią się na tym właśnie poziomie. A prywatne załatwienie sprawy wcale nie gwarantuje lepszego wyniku.
Wszyscy oni przyjmują zawsze również w ramach funduszu - czeka się zazwyczaj na wizytę od 1 m-ca do 4 zależnie od lekarza, długość kolejki można sprawdzić na stronie NFZ-u, na zabieg zależnie od sytuacji od 1/2 do 1,5 m-ca. Zabiegi na NFZ są zarówno w szpitalach publicznych jak i prywatnych klinikach.
Nie widzę powodu, żeby płacić za coś co należy się w ramach tzw. systemu (chodzi oczywiście o zabiegi podyktowane względami medycznymi - stulejka, krótkie wędzidełko, a nie własne pomysły na nowy wygląd członka
, więc jak się komuś grunt nie pali pod nogami to kwestia tych kilku miesięcy i pieniędzy na ciekawsze wydatki powinna być dobrą ku temu zachętą.
Niestety z Rzeszowem jest taki problem, że lekarzy specjalistów jest jak na lekarstwo
, w związku z tym ci, którzy są cenią się na poziomie warszawskim, z tego co widzę wizyty i zabiegi u lekarzy specjalistów z międzynarodowym dyplomem np. w Krakowie czy Lublinie, gdzie lekarzy jest dużo więcej, wychodzę nawet o połowę taniej, i póki nie będzie nowych lekarzy na rynku póty tak będzie się działo. Poza tym mury prywatnych szpitali muszą się spłacić...