Cześć, wczoraj miałem przeprowadzany zabieg w szpitalu dziecięcym w Kielcach (z racji, iż zostało mi 6 miesięcy do skończenia 18stki zabieg przeprowadzany był w szpitalu dziecięcym).
Miałem znieczulenie całkowite, zabieg był robiony o godz. 11stej, po zabiegu przeleżałem w szpitalu do godz. 21 po czym zostałem wypisany do domu (miałem kilka kroplówek, w tym z środkiem przeciwbólowym). W nocy obudziłem się, sprzętowi "zachciało się wstać" przez kilka sekund odczułem minimalny ból jednak po chwili minął, wziąłem dwa APAPy od bólu ii dzisiaj cały dzień spokój, sikam bez problemu, bez żadnych dolegliwości, zero bólu. Nie próbuję jeszcze zsuwać napletka - ilość szwów po lekkim 'naciągnięciu' mnie przeraża..
Lekarz kazał jedynie po 'wylaniu' się zmienić opatrunek na nowy, wymoczony w rivanolu.
Jak oceniacie, dobrze to wygląda po dniu od zabiegu ?
Zdjęcia
Miałem znieczulenie całkowite, zabieg był robiony o godz. 11stej, po zabiegu przeleżałem w szpitalu do godz. 21 po czym zostałem wypisany do domu (miałem kilka kroplówek, w tym z środkiem przeciwbólowym). W nocy obudziłem się, sprzętowi "zachciało się wstać" przez kilka sekund odczułem minimalny ból jednak po chwili minął, wziąłem dwa APAPy od bólu ii dzisiaj cały dzień spokój, sikam bez problemu, bez żadnych dolegliwości, zero bólu. Nie próbuję jeszcze zsuwać napletka - ilość szwów po lekkim 'naciągnięciu' mnie przeraża..
Lekarz kazał jedynie po 'wylaniu' się zmienić opatrunek na nowy, wymoczony w rivanolu.
Jak oceniacie, dobrze to wygląda po dniu od zabiegu ?
Zdjęcia