Obrzezanie częściowe do połowy żołędzia napletek i przedłużone wędzidełko.
Żadnych maści tylko mydło z wodą. W spoczynku 2 tygodnie po jest jakby skóra od wewnątrz wychodziła na wierzch z jednego boku. Liczę na to, że to jest ta opuchlizna po już wyciągnięciu szwów, która będzie się systematycznie niwelować. CZY to prawda, że trzeba co jakiś czas to rozciągać wzwodem i znowu do domu? Doktor kazał w spoczynku, żeby napletek był zsunięty oczywiście do połowy żołędzia. To tak przez pierwszy dzień tylko? Bo u mnie jest na tyle mały napletek, że szybko przeważnie schodzi, więc trzymam w zawiniętej chusteczce. We wzwodzie znika napręża się oponka tak jakby jej nie było i guzek na wędzidełku się normalnie spłaszcza. Gorzej w spoczynku, bo to chyba ta opuchlizna skóry jest dosyć spora. Kiedy nie będę musiał już interweniować, gdy napletek spadnie? Jak to rozciągnąć tak, żeby we wzwodzie i po napletek sam się nakładał, bo na razie przeszkadza ta oponka i trzeba z góry palcami nasuwać. Już teraz rozciągać w czasie jeszcze opuchlizny oponki, czy poczekać? Potrzebuję pełnego automatyzmu, żeby w spoczynku sam napletek się nakładał na żołądź.
Żadnych maści tylko mydło z wodą. W spoczynku 2 tygodnie po jest jakby skóra od wewnątrz wychodziła na wierzch z jednego boku. Liczę na to, że to jest ta opuchlizna po już wyciągnięciu szwów, która będzie się systematycznie niwelować. CZY to prawda, że trzeba co jakiś czas to rozciągać wzwodem i znowu do domu? Doktor kazał w spoczynku, żeby napletek był zsunięty oczywiście do połowy żołędzia. To tak przez pierwszy dzień tylko? Bo u mnie jest na tyle mały napletek, że szybko przeważnie schodzi, więc trzymam w zawiniętej chusteczce. We wzwodzie znika napręża się oponka tak jakby jej nie było i guzek na wędzidełku się normalnie spłaszcza. Gorzej w spoczynku, bo to chyba ta opuchlizna skóry jest dosyć spora. Kiedy nie będę musiał już interweniować, gdy napletek spadnie? Jak to rozciągnąć tak, żeby we wzwodzie i po napletek sam się nakładał, bo na razie przeszkadza ta oponka i trzeba z góry palcami nasuwać. Już teraz rozciągać w czasie jeszcze opuchlizny oponki, czy poczekać? Potrzebuję pełnego automatyzmu, żeby w spoczynku sam napletek się nakładał na żołądź.