• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

2 doby po zabiegu - krwiak? oponka? + fioletowa plamka (zdjecia)

alfred666

New member
Obrzezanie calkowite + plastyka wedzidelka (zdziwilo mnie, ze nie usuniecie, ale podobno "niee, nigdy sie nie usuwa")
Na razie nie bede sie rozwodzil nad przebiegiem zabiegu itd. Mam troche obaw odnosnie tego, jak wygladaja okolice wedzidelka i fioletowy siniec w miejscu zastrzyku znieczulenia na dole pracia, blizej moszny. Ponizej 7 zdjec, najgorsze na wejscie :)

http://imgur.com/a/x4PsS

Na pierwszych 4 okolice wedzidelka.
Na 5 ten siniec po zastrzyku znieczulenia.
Ostatnie dwa zdjecia dodatkowo.

Po zabiegu dostalem opatrunek. Mial spasc w ciagu 6h-48h po zabiegu a jak nie to mialem mu pomoc po tym czasie. Potem tylko jalowa gaza od strony bielizny, caly czas waclaw do gory. Zmiana gazy 2x dziennie + ocentisept 2x dziennie + antybiotyk 2xdziennie.

Opatrunek zdjalem ok. 30h po zabiegu, bo mnie uciskal i bolal - zreszta prawa strona penisa byla "wygieta" od opuchlizny od ucisku opatrunku. Generalnie krwi minimalne ilosci, niemal zero do tej pory. Co sie mialo wykrwawic to sie wykrwawilo w opatrunek pozabiegowy przez kilka godzin.

Rozterki:
1. martwi mnie wyglad wedzidelka i okolic - to sine miejsce pod wedzidelkiem i te czerwone, blyszczace "gulki" nad szwem, glownie z jednej strony... Nieciekawie to wyglada dla mnie. Fotki 1-4
2. martwi mnie siniec u podstawy pracia w miejscu zastrzyku znieczulenia. Fotka 5
3. jaka pozycja wskazana? czy wolno mi przesiadywac przed kompem czy raczej unikac siedzenia i duzo spacerowac, stac itp? spie oczywiscie na plecach


Oceny? Rady co do pozbycia sie tych gulek i sincow? Wszelka pomoc mile widziana. Wiadomo - stresik jest...
 
Ostatnia edycja:
1)Te "gulki" to-jak na moje oko- po prostu opuchlizna. Jestem już miesiąc po obrzezaniu i też jeszcze kilka tych "gulek" mam, przez co skóra jest jeszcze luźna. Z czasem powinny się rozejść i uformować w normalną bliznę.

2)Spokojnie, siniec zejdzie. Ja miałem 2 takie sińce(nawet większe)+ opuchliznę, przez co penis wyglądał śmiesznie. Zeszło po kilku dniach :)

3)Mnie doktor kazał trzymać sprzęt do góry(łatwiej go utrzymać używając taśmy do bandaży). Opuchlizna szybciej schodzi. Co do siedzenia przed kompem, raczej nie powinno być zastrzeżeń. Ja 3 dni po operacji wybrałem się samochodem żeby się przejechać :) Szwy trochę drapały, ale poza tym ok. Co do spania to najlepiej oczywiście na plecach. Uważać też trzeba na nocne wzwody. Na te dzienne też, więc wszelakie zdjęcia z panienkami, świerszczyki czy strony dla dorosłych trzeba odpuścić ;) Wzwody mogą spowodować pęknięcie szwów.

Oczywiście najlepiej skontaktować się z lekarzem który wykonywał zabieg jeśli masz wątpliwości.

PS. Dziwne, że doktor nie usunął wędzidełka. Po zdjęciach widać, że obrzezanie raczej jest wysokie/ciasne.
 

alfred666

New member
uff, to mnie uspokoiles troche, dzieki za odpowiedz. skontaktowalem sie z lekarzem, zobacze sie z nim niebawem na kontroli. na razie mowil, ze takie rzeczy to nic niepokojacego, no zobaczymy.

tak, oczywiscie trzymam waclawa do gory. o jaka konkretnie tasme chodzi, w jaki sposob to montujesz? :) przypiety temat jest dosc zlozony i brak juz w nim fot. co prawda caly czas pilnuje, zeby waclaw byl do gory, ale skoro mozna prosciej...

co do wzwodow to jasna sprawa tylko te nocne mnie mecza - jak na razie budze sie tak po 5 razy w nocy na kilka minut i sobie stoje/spaceruje, bo lezac to bym musial czekac z godzine, zanim by opadl. jest jakis patent na nocne wzwody czy trzeba to po prostu przecierpiec?

co do typu obrzezania to przed zabiegiem mowilem, ze chodzi o calkowite, jesli nie ma przeciwwskazan i dr powiedzial, ze w porzadku ze 3 razy powtarzajac, ze "bedzie jak u Arabow/Zydow", wiec myslalem, ze chodzi o low & tight z usunieciem wedzidelka. coz, moglem spytac dokladniej, ale z drugiej strony zalezalo mi po prostu na calkowitym, wiec nawet high & tight z wedzidelkiem bedzie spoko. co prawda na razie o tym nie mysle, ale czy ewentualne usuniecie wedzidelka w przyszlosci byloby mozliwe czy juz po takim zabiegu niewskazane zdrowotnie lub ze wzgledow estetycznych (jakies ryzyko rozpaprania wacka czy cos)? szczerze mowiac to nawet nie jestem w stanie ocenic przy takim stanie pracia jaki to styl obrzezania, gratuluje wprawnego oka :) rzeklbym, ze to cos pomiedzy cieciem niskim a wysokim no ale nie ma co gdybac na razie- byle sie ladnie goilo!
 
Chodzi o Uniwersalny przylepiec tkaninowy. Coś takiego http://imgx.doz.pl/image/preparaty_zdjecie/90997

Trzyma mocno, sprzęt nie powinien opadać jeśli jest dobrze przymocowany :)

Co do montowania to bardzo prosto. Najpierw zakładasz opatrunek/gazę, potem odmierzasz długość taśmy od biodra do biodra i mocujesz. Po operacji zapewne miałeś go tak przymocowanego przez doktora, domowy sposób niczym się nie różni od tego lekarskiego :) Powinieneś tę taśmę dostać spokojnie w aptece.

Przed przylepianiem taśmy radzę porządnie ogolić miejsca intymne oraz miejsce pachwiny, bo taśma jest mocna i może wyrwać włosy. Radzę też dobrze obandażować sprzęt, żeby taśma nie łapała szwów. Gazę także powinno się ściągać powoli.

Co do wzwodów to trzeba cierpieć, przynajmniej ja je przeczekiwałem na spokojnie. Słyszałem, że ludzie kładli też sobie lodowatą wodę koło łóżka żeby członek opadł. Po przebudzeniu wkładali łapę do lodowatej wody i ponoć działało.

Co do typu obrzezania- zauważyłem, że masz całkiem dużo wewnętrznego napletka, więc na moje oko to chyba wysokie :)

Na sam koniec co do wędzidełka- jeśli się wszystko ładnie zagoi to powinno być ok i wędzidełko nie powinno przeszkadzać. Przy takim obrzezaniu przeważnie się je usuwa, ale jeśli wszystko będzie ok to tylko się cieszyć :) Usunięcie w przyszłości nie powinno sprawić chirurgowi problemu więc jeśli kiedyś zdecydujesz się na poprawkę to możesz spytać lekarza o zabieg.
 

alfred666

New member
4 doby po zabiegu, wklejam zdjęcia. Najgorsze na start.

http://imgur.com/a/oPRVG

1-3 - wędzidełko - sinizny jakby nieco przybyło trzeciego dnia, co wydało mi się dziwne - nie wiem czy słusznie
4 - prawa strona z tym sincem od zastrzyku znieczulenia - tu też przybył mały siniec widoczny na środku penisa, powyżej tego starszego
5-6 - góra, która chyba wygląda w miarę nieźle

Licząc od 3. doby po zabiegu nie ma już tego denerwującego uczucia szczypania/podrażnienia penisa.

Byłem na kontroli. Wedle Pana dr "elegancko" i nie ma się czym przejmować. Popatrzył, pomacał, coś tam ponaciągał i podsumował jednoznacznie pozytywnie. Na kolejnej kontroli pod koniec lipca "to już zupełnie inaczej będzie wyglądać".


++++++++++++++++++++++++++++++++++++


@elektryczny-czajnik
Dzięki za patenty techniczne, ale okazało się, że od niedzieli mogę już nawet bez gazy i trzymania w górze śmigać z ptakiem :)
Zdecyduję się chyba jednak jeszcze kilka dni tak pofunkcjonować w imię szybszej rekonwalescencji.

Nocne wzwody dają się we znaki i budzą mnie 4-5 razy w nocy, ale nie są już tak bolesne. Określiłbym to raczej jako dyskomfort a nie ból. Ze swojej strony polecam wtedy stać/spacerować i coś czytać - szybko mijają wzwody.

Spytam na następnej konsultacji, jak to w końcu z tym rodzajem cięcia albo po prostu się oceni po efekcie końcowym :)

Co do ewentulnego usuwania wędzidełka było właściwie pytanie czysto teoretyczne, bo jeśli będzie w porządku to nie ma co kombinować bez potrzeby w imię subiektywnego kaprysu estetycznego.

PS. dopiero teraz zauważyłem - czy to ocentisept wysusza żołądź? wydaje mi się on jakiś "suchy" i pozmarszczkowany :)
 

alfred666

New member
7 dni po zabiegu

7 dni po zabiegu obrzezania całkowitego - Album on Imgur

Byłbym wdzięczny za ocenę.

Ostatnie 2 dni mam mocne i długie wzwody nocą... Mam wrażenie, że skóra się nieco rozciągnęła z tego powodu i w stanie spoczynku nieco jej "przybyło".

Czy mogę robić coś, żeby się ładniej goiło? Teraz tylko przestrzegam zaleceń lekarza (2x dziennie octenisept, 2x dziennie zmiana gazy, mogę już brać prysznic, wacek cały czas do góry w slipkach), ale wiadomo, że to na całe życie, więc chciałoby się uzyskać jak najlepszy efekt.
Planowałem po wypadnięciu szwów smarować przez kilka mc na noc olejem kokosowym (odżywia, nawilża skórę) + olejem rycynowym (pomaga na blizny), ale jeśli macie jeszcze jakieś pomysły to byłbym wdzięczny.

Wacka zamierzam nosić do góry w gazie do czasu całkowitego zniknięcia tego krwiaczka z lewej strony. Czy to dobry pomysł, czy lepiej go już wypuścić na wolność? (wg lekarza mogę od niedzieli już normalnie chadzać z ptakiem)
 

moraj

Member
ładnie się wszysto goi pamietam że po 7 dniach tez nie dawlalem juz rady z tymi wzwodami i musialem wyrzucic z siebie troche nasienia :) pusc go na wolnosc skora jak oddycha to lepiej się regeneruje pozdrawiam
 

oxis

Member
Na blizny dobry jest contractubex, ale na razie na to za wcześnie, bo nie wolno go stosować na niezagojone rany.
Widzę, że z każdym postem i zdjęciem jest lepiej. W takim tempie to za dwa tygodnie wszystko będzie wyglądało idealnie; a może jeszcze wcześniej.
 

alfred666

New member
Zdjęcia i tak robię z myślą o przyszłej relacji, więc wstawiam dla ewentualnych zainteresowanych:

11 dni po obrzezaniu całkowitym - Album on Imgur

To co głównie zostało do zagojenia:
1. siniec pod wędzidełkiem (powoli schodzi)
2. z lewej strony między żołędziem a szwem, drugie zdjęcie, ta "chłonka" czy co to
3. 2 "ząbki" na linii cięcia patrząc od góry, być może tak już nieco zostanie i będzie trochę nierówno/wyboiście w tym miejscu, ale trudno :)

Szkoda, że nie wszystko poszło tak jak z prawej strony pod wędzidełkiem (ostatnie zdj), bo tam to wyszło doktorowi dzieło sztuki! Tak czy siak nie narzekam, jest w porządku i z dnia na dzień wszystko ma się coraz lepiej.
 

alfred666

New member
26 dni po zabiegu, na dole foty

W sumie im dalej od zabiegu, tym mniej jestem zadowolony pod względem wizualnym. Technicznie nie dane było mi przetestować.

Byłem 2 dni temu na kontroli. Gojenie prawidłowe, ale niezakończone - nadal siedzą mi szwy (miały wypaść po 3 tyg.) i coś nierychło schodzą. Do tej pory spadły mi ze 3. Cztery pan dr wyjął 4 z łatwością na kontroli, resztę zostawił, bo mówił, że miał złe doświadczenia, jak kiedyś wyjmował i lepiej, żeby same spadały. Mam po prostu myć wacka 2x dziennie i zgłosić się na kontrolę za jakiś czas. Celibatu ciąg dalszy rzecz jasna.

Chciałem low&tight/high&tight z usuniętym wędzidełkiem (wyobrażałem to sobie tak jak na ostatnim zdjęciu), a wyszło... high & tight z nieestetyczną plastyką wędzidełka i w spoczynku jakoś "poluzował" mi się ten napletek. Tzn jest go więcej i "podjeżdża" coraz bardziej w stronę żołędzia. Nie zasłania go oczywiście, ale fałd skórki z blizną zatrzymuje się już właściwie w rowku pod żołędziem.
Może to idiotyczna hipoteza, ale czy to możliwe z powodu dość sporego przyrostu wacka we wzwodzie oraz mocnych i długich porannych wzwodów, które mogły tak rozciągnąć skórę?

Kolejna kwestia to, że w jednym miejscu kłębek szwów mi się jakby wcisnał w miejsce cięcia i pod spodem zbierała się ropa i w tym miejscu nie do końca się goiło. Małe to co prawda i ropy niewiele, ale jednak. Mniej dogojone miejsce ma ok. 5 mm długości. Zorientowałem się jakieś 5 dni temu i starałem się psikać octeniseptem odchylając ten kłębek, ale trochę bolało, więc nie szarżowałem. Dzisiaj się "wkurzyłem" i dałem tam kropelkę wody utlenionej + wacikiem nasączonym wodą ut. wyczyściłem tę ropę.

Świeże zdjęcia, objaśnienia w tytułach poszczególnych zdjęć
26 dni po zabiegu obrzezania całkowitego - wacek w spoczynku - Album on Imgur

Byłbym wdzięczny za opinie i rady. Fajnie jakby dało się coś zrobić, żeby to wszystko lepiej wizualnie wyglądało. Co prawda jeszcze nie koniec gojenia, ale wędzidełko "apetycznie" nie wygląda no i napletka jakby "przybywa"...
 
Ostatnia edycja:

Stettin

Moderator
Członek Załogi
co do szwów, to po 14 dniach powinno się usuwać, jak nie są samorozpuszczalne. Na ost. zdjęciu widać, że się ładnie pozdrastało, a takie trzymanie szwów niczego dobrego nie wróży, organizm może zacząć traktować je jako ciało obce i nieszczęście gotowe... udaj się do jakiegoś ambulatorium by Ci je zdjęli. Co do wędzidełka, to cięzko mi coś powiedzieć
 

alfred666

New member
Lekarz mówił, żeby nie ruszać. On sam też twierdził, że jak kiedyś usuwał to miał złe doświadczenia. Więc dzięki, ale nie chcę się "mądrzyć" na własną rękę tym bardziej,że już kilkaset zabiegów wykonał i mam kontrole za tydzien.

Po czym poznać, że traktuje jako ciało obce? O jakich "nieszczęsciach" mowa?
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
Poznasz, że Twój organizm traktuje te szwy jak ciało obce, jak będzie już za późno, a jakie to objawy czy nieszczęścia? Ropa, zapalenia, infekcje, czyli cały szereg odpowiedzi układu odpornościowego, który będzie chciał się intruzów pozbyć, może się tak zdarzyć, nie musi, są ludzie, którzy mają w sobie przecież szwy nierozpuszczalne, ale poza tym jest inny problem - niebezpieczeństwo, że szew wrośnie się w ranę.

do prawdy dziwię się, że tyle każe Ci te szwy trzymać.
 

alfred666

New member
Pan dr przerobił już kilkaset przypadków, więc chyba wie, co robi... Gdybym nie miał kontroli za tydzień to pewnie bym coś sam działał, a tak to chyba bez sensu na własną rękę, skoro jestem pod okiem lekarza.

Ew. w jaki sposób mogę nieinwazyjnie przyspieszyć odpadanie szwów?
 

alfred666

New member
Do czego to doszło, żeby fora lepiej podpowiadały niż lekarze :rolleyes:

Wanny nie mam, tylko prysznic, ale ok w takim razie bede mył wacka x3 dziennie :)
 

alfred666

New member
Ok, Panowie, coś mi się w jednym miejscu nie zrosło. W tym, w którym wcisnął mi się kłębek szwów w ranę. Zresztą w ostatniej galerii zaznaczyłem to miejsce czerwonym owalem. A nie zrosło się, bo wczoraj chciałem stamtąd wyciągnąć (robiłem to bardzo delikatnie i powoli) odstający prostopadle do skóry szew i... bez bólu ujrzałem najzwyklejszą dziurkę, kiedy pociągnąłem za tę nitkę...
Powiem o tym oczywiście lekarzowi na kontroli, ale czy to w ogóle się samo tak teraz zrośnie czy będzie mnie musiał doszywać?
 

Podobne tematy

Do góry