;> ... Już wiecie.... To nadchodzi... xDDD Tududududu. Nie no nie robię sobie jaj. ;P Tylko panicznie poważnie podchodzę do sprawy xD Pozytywny wariat

?
12.10.25 godzina 8-9 [9 dzień po zabiegu]
Temperatura mierzona szklanym termometrem z galinstanem APTBO TA-002 kupionym 11.10.25
Jama ustna pod językiem: 37.2°C
Pod pachą: 37.1°C
[Temperatura zmienia się w zależności od pory dnia. Czasami pokazuje 37.4, 37.6. Tylko raz 11.10.25 pokazała 38.0]
Subiektywna ocena bólu w okolicach penisa.
Typ bólu: zwykły, niepiekący, nierwący, niepulsujący.
Przypominający ten przy dotyku nieokreślonej miejscowo, zwykłej skóry na której jest siniak.
Bolesność napletka wewnętrznego w dotyku[oponki]: 1/10
Bolesność na trzonie od połowy trzonu do początku żołędzi(nie na żołędzi) przy dotyku: 3/10 przy naciśnięciu nawet 4/10
Bolesność podczas siedzenia w opatrunku lekko ściśniętym: 0-1/10
Bolesność podczas siedzenia w opatrunku umiarkowanie ściśniętym: 2/10
Stan wydzieliny znajdującej się w miejscu wędzidełka:
Zapach: brak
Lekki strup: pojawia się
Konsystencja: bardziej gęsta niż woda, ciągnie się na odległość około 2-3 cm. Nie zostaje na gaziku.
Kolor: żółty z elementami czerwonej krwi, mieszając się czasami w "mikroskopijnych" fragmentach tworzy kolor pomarańczowy
Ciepłota penisa: Trudno ocenić. Jest bardziej ciepły niż naturalnie. Odczuwam przyjemne ciepło na ręce przy dotyku.
Podobne odczucie co przy myciu dłoni w wodzie o temperaturze na 45-50 stopni celsjusza. [Wiem, bo "wrzątek" z kranu ma około 75. [Mierzył mi kiedyś hydraulik xD
Objawy możliwe, że nerwicowe:
- uczucie rozpalonej twarzy trwające kilka godzin, ale zanikające po jakimś czasie
- od 10.10.25 biegunka, kolor żółty
Bez tabletek przeciwbólowych i hydroksyzyny.
Mogę spać i nie wybudzam się.
P.S "Mazia" na żołędzi to po octenisepcie, który słabo coś wycieram.