• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

jarcy

Well-known member
Tak niestety ceny zwalaja z nóg wiem o tym ale to najlepsze labolatorium i tylko tam diagnozują sie prawie wszyscy ja juz ponad 3 tyś wydalem ale to pikuś przy cenie leczenia tego dziadostwa. Mozna tez jak ja na początku zrobić w szpitalu za 300zl i miec negatywne wyniki i żyć w poczuciu że wszystko jest ok a rożne dolegliwosci zwalac na pogode, nerwy jak ja to robiłem. To choroba ktora przez wiele lat moze nie dawac zadnych dolegliwosci az nagle bum.... poczytajcie o tym to plaga obecnych czasów
 

Jerzy W

Well-known member
Test elisa i western blod to 50% szansy na trafienie do tego niezbbedny jest test KKI bo u mnie jak pisałem poprzednie nic nie wykryły i jakies 70% ludzi majac bolerioze nie wie o niej jak ja I żyje tak do momentu kiedy rozwinie sie do takiego stopnia ze szkoda gadać a potem jej leczenie to 20 razy gorsze niz prostaty bo tu juz nie miesiac a od 3 mcy do 1.5 roku ludzie biorą antybiotyk i nawet jesli uda im sie wyjść z boleriozy to maja załatwione bebechy. Aha jeszcze jest coś takiego ze można nie miec boleriozy a miec inne choroby odkleszczowe np. Bartonelle i aby to zbadac procz tych wczesniejszych badan robi sie panel koinfekcji ktory ja bede robił gdyż przy juz wykrytej boleriozie prawie zawsze sa koinfekcjie
Faktycznie przewlekła prostata czy borelioza to jak pytanie dżuma czy czarna ospa. :unsure:
 

jarcy

Well-known member
To jest dość ciekwe.... zaczęło się od niewinnych skorczy w łydce potem dziwne oslabienie miesni nóg potem przeszlo na 2ga noge i raz bolało podudzie raz bolały łydki a czasem nic nie bolało. Od roku zauważyłem ze czasami mialem przeczulice na dzwieki, słyszałem je kilka razy glosniej i mi to przeszkadzało, braki pamieci krótkotrwałej, zmiany nastroju od bardzo pozytywnych po depresyjne. No i wszystko to co z prostatą zwiazne. Do tego bardzo płytki sen i czeste wybudzanie w nocy. Mase badań pod kątem SM i nic wiec dlatego rozszerzyłem badania na bolerioze
 

kaolik98

Well-known member
A mieliście taki objaw, że przy mocnym "siadnięciu" na tyłek, czuć lekkie pieczenie, to chyba chodzi o kośc ogonową, lub jej okolice, które promieniuje na cewkę? Czy to może być kwestia neurologiczna? Spiętych mięśni dna miednicy? W jakim kierunku radzilibyście pójść?
 

jarcy

Well-known member
Aha jeszcze jedno bo zapomniałem, latalem tez po neurogach i jedna laekarka zlecila test emg na tężyczkę i to tez była wskazówa ze moze byc bolerioza bo one bardzo czesto występują razem
 

toastt

Well-known member
Byłem kilka razy w 2016 r. u pewnej dość leciwej pani doktor reumatolog, chodziłem z zapaleniem stawu kolanowego. Nic mnie nie bolało, tylko było okropnie opuchnięte i stało się to z dnia na dzień, trwało przez pół roku. Mówiła mi ona, że miała pacjenta, który miał podobny objaw i wszystkie dostępne wówczas (było to około 25 lat temu) badania nie wykazały u niego boreliozy. Pojawił się znów u niej w 2012 roku z tak zaawansowaną boreliozą, że - cytując jej słowa - wyglądał jak wieszak na skórę zrobiony z kości. Ja też wykonałem trzykrotnie w różnych odstępach czasu test ELISA, Western Blot i nic. Objawy mam identyczne, włącznie z niesamowicie wrażliwym słuchem, płytkim snem i mgłą mózgową. Problemy (pojawiły się nowe i narosły stare) zwiększyły się po fluorochinolonach, zrobiono mi sporo badań reumatologicznych i nie ma punktu zaczepienia. Teraz sam nie wiem, czy jeszcze nie zrobię sobie badań na boreliozę, no ale te ceny nie są niestety na moją kieszeń
 

jarcy

Well-known member
Byłem kilka razy w 2016 r. u pewnej dość leciwej pani doktor reumatolog, chodziłem z zapaleniem stawu kolanowego. Nic mnie nie bolało, tylko było okropnie opuchnięte i stało się to z dnia na dzień, trwało przez pół roku. Mówiła mi ona, że miała pacjenta, który miał podobny objaw i wszystkie dostępne wówczas (było to około 25 lat temu) badania nie wykazały u niego boreliozy. Pojawił się znów u niej w 2012 roku z tak zaawansowaną boreliozą, że - cytując jej słowa - wyglądał jak wieszak na skórę zrobiony z kości. Ja też wykonałem trzykrotnie w różnych odstępach czasu test ELISA, Western Blot i nic. Objawy mam identyczne, włącznie z niesamowicie wrażliwym słuchem, płytkim snem i mgłą mózgową. Problemy (pojawiły się nowe i narosły stare) zwiększyły się po fluorochinolonach, zrobiono mi sporo badań reumatologicznych i nie ma punktu zaczepienia. Teraz sam nie wiem, czy jeszcze nie zrobię sobie badań na boreliozę, no ale te ceny nie są niestety na moją kieszeń
Zrób chociaż KKI w obydwu klasach w alalabie oni i tam to wysla do wielkoszynskiego to koszt niespełna 600zł. Jeśli masz takie objawy plus mgla umysłowa to wypisz wymaluj obajwy typowe.
 

Jerzy W

Well-known member
BINGO!

Dochodzę do wniosku po zastosowaniu trzeci raz w ciągu ostatnich 2 miesięcy, że Posterisan H czyli maść ze sterydem do znakomity sposób na wyciszenia stanu zapalnego w przewlekłej prostacie. Ja mam przypadek typowy, czyli niewiele bakterii, a objawy od niewielkich do nieco gorszych - taka sinusoida co 1-2 tygodnie - remisja, zaostrzenie. Kurwa wiadomo.
Większość przypadków w literaturze w przewlekłym opisuje się jako niebakteryjne (czytaj: nie da się ustalić bakterii).

I właśnie dla takich pacjentów jak ja i ci "niebakteryjni" idealnie nadaje się ta maść lub czopek. Ja mam maść, ale czopek chyba wygodniejszy i lepszy.

Broń Boże nie stoi to w żadnej sprzeczności z moim ostatnimi przemyśleniami oraz moją strategią, ale ten lek to chyba zajebisty wariant, aby opanować w ciągu G O D Z I N objawy, brać przez kilka dni rano i wieczorem, a potem czuć się przez dłuższy czas i dupcyć jak biały człowiek.

Czy są jakieś osoby z przewlekłym, które chcą to na sobie wypróbować, tak jak ja?

 

Jerzy W

Well-known member
Nie mam pojęcia......sa 2 dorgi lekarze Ilads - walenie antybiotyku 2-3 na raz przez kilka miesięcy albo fitoterapia - zioła rożne ( liposomalne) około roku- moze 1.5 roku. Te zioła wala po bebechach jak antybiotyki
Powiem tak zgłupiałem na chwile obecna...
Ciekawe czy urolodzy oddadzą Ci szmal teraz? :unsure:
 

Jerzy W

Well-known member
BINGO!

Dochodzę do wniosku po zastosowaniu trzeci raz w ciągu ostatnich 2 miesięcy, że Posterisan H czyli maść ze sterydem do znakomity sposób na wyciszenia stanu zapalnego w przewlekłej prostacie. Ja mam przypadek typowy, czyli niewiele bakterii, a objawy od niewielkich do nieco gorszych - taka sinusoida co 1-2 tygodnie - remisja, zaostrzenie. Kurwa wiadomo.
Większość przypadków w literaturze w przewlekłym opisuje się jako niebakteryjne (czytaj: nie da się ustalić bakterii).

I właśnie dla takich pacjentów jak ja i ci "niebakteryjni" idealnie nadaje się ta maść lub czopek. Ja mam maść, ale czopek chyba wygodniejszy i lepszy.

Broń Boże nie stoi to w żadnej sprzeczności z moim ostatnimi przemyśleniami oraz moją strategią, ale ten lek to chyba zajebisty wariant, aby opanować w ciągu G O D Z I N objawy, brać przez kilka dni rano i wieczorem, a potem czuć się przez dłuższy czas i dupcyć jak biały człowiek.

Czy są jakieś osoby z przewlekłym, które chcą to na sobie wypróbować, tak jak ja?

Bez recepty ze sterydem jest Hemkortin HC czopki, który właśnie kupiłem na testy.
 

jarcy

Well-known member
Ciekawe czy urolodzy oddadzą Ci szmal teraz? :unsure:
Tak oddadzą i urolodzy i neurolodzy już dostałem prośby o podanie numeru konta:) powiem tylko tak ten kraj z tektury i trytytek odzwirciedla również poziom lekarzy bo to banda matołów do brania kasy. Nie dość że brak im kompetencji to stosują spychologię najlepiej odrazu do psychiatry bo przecież wszyscy jestesmy zestresowani i lekko stuknięci. A juz najgorsze jest to że kiedyś jakiś debil wymyślił że jedynym badaniem na bolerioze jest elisa i western blod i zakaźnicy mogą tylko na nie wysłać czyli w świetle procedury z dupy jestem przeciez zdrowy bo te testy wykazały że nic nie mam. Dlatego są setki tysiecy ludzi nieświadomych że maja bolerioze i tak sobie chodzą i nagle coś zaczyna się dziać i sie zaczyna na pocztku zgadywanie, potem zrzucanie na pogode, zły nastrój itd no i chodzenie od jednego tumana do następnego i po kilku- kilkunastu latach okazuje się ze jest już bardzo bardzo źle...... ciekwe ile osób zapalenie prostaty ma od boleriozy a nawet nie wie że to od niej ......
Tak, że panowie KKI to 85% pewności radzę zainwestować w to badanie
 

jarcy

Well-known member
Tego nie wiem a co najgorsze nikt tego nie wie bo przecież skad ma wiedzieć? Może to przez bolerioze a może i nie a bolerioza jest dodatkowo ciężko to naprawdę stwierdzić. Bolerioza to coś co mozna złapać np. 10 lat temu i nie miec ani rumienia ani absolutnie najmniejszych objawów i nagle twój organizm osłabnie i kretki boleriozy które sa w calym organizmie zaczynaja atakowac po woli dowolne miejsce. Jest np sporo ludzi którzy po przejaciu covid dowiedzieli sie ze maja bilerioze bo wirus osłabił ich na tyle ze po latach to gówno sie aktywowało. Jest wiele różnych przypadków. Co do szukania bakterii na siłę ja robilem to 1.5 roku i co posiew to inna a co najciekawsze to nie leczylem tego wiec teza ze antybiotyk wybil jedna bakterie a na jej miejsce pojawila sie inna jest w moim przypadku niezasadna.
 

Grom

Well-known member
@jarcy bo to faktycznie nieuzasadniona teza. Bakterie walczą między sobą i raz jedna zyskuje przewagę raz inna. I nic to nie ma wspólnego z antybiolem jeśli go nie stosujesz.
Natomiast często się zdarza, że po zastosowaniu antybiotyku bakteria wrażliwa zostaje wybita a na jej miejscu rozwija się bakteria na ten antybiotyk niewrażliwa a do tej pory pozostająca na marginesie.
Zresztą w boreliozie to jest dopiero masakra bo tam mamy bodajże 4 formy tej bakterii + cały koktajl innych, i krętki na samym początku infekcji są najłatwiejsze do zniszczenia. Gdy ten etap się przegapi to znaczyna się dramat. Teraz najważniejsze aby połączyć terapię przeciwko boreliozie z tą czyszczącą prostatę. Będzie się działo. Oczywiście trzymam za Ciebie kciuki! 👍💪
 

Podobne tematy

Do góry