@OstryCieńMgły1337 na razie nie ma co raczej. To fotka z dzisiaj z okolo godziny 17. Potem zawinąłem lekko w bandaż i przykleilem do góry. Najgorsza jest nadwrażliwość, ale mam nadzieje ze jeszcze dwie-trzy noce i bedzie mozna normalnie funkcjonować. Aktualnie od operacji tylko siedze na kompie i leżę, ale ta nadwrażliwość powoli ustępuje. Tak jak wczesniej mowilem kurde od strony wedzidelka wyglada to gorzej, ale i tak lepiej niż większości osób które miały tutaj relacje z całkowitego skalpelem wraz z wycinaniem wedzidelka. Doktor naciął pierścień po zakończeniu operacji i przez 3 dni trzymałem w tym opatrunku co z operacji (Baardzo grubym, chyba z 3 gazików) także myśle że na dniach pierścień będzie powoli wypadać. Na wypisie mam że od 7 do 14 dni wypadną wszystkie szwy lub się rozpuszczą, więc tak też powinno być. Jeżeli chodzi o mocz, to strumień jest równy , nic się nie rozlewa na opatrunek, dlatego nawet ten opatrunek z po operacji mógłbym trzymać z tydzień.
Update zrobię za jakiś czas, bo tak jak mówie na razie zawinąłem luźno w opatrunek i przykleiłem do góry. Jeżeli ktoś się waha, to serio polecam anastomat bo po 3 dniach od obrzezania wygląda to lepiej niż przez 20 lat mojego życia z napletem. Myślę że gdybym miał pozostawione wędzidełko i tylko obrzezanie, to przy tej metodzie po tygodniu wyglądałoby to mega. Update jakiś tam dodam w niedziele lub poniedziałek bo na razie niewiele się zmieniło, jedyną przeszkadzającą rzeczą jest ta wrażliwość żołędzi, a sama linia cięcia czy wędzidełko nie bolą w ogóle