Od co najmniej pół roku się nad tym zastanawiam, bo to jest bardzo niebywałe, że w kilku nie wychodzi a tam wychodzi. Jak się mocno zdeterminuje to chyba i ja dam tam wydzieline i zobaczymy. W 3 rożnych labolatoriach gówno wyszło- znaczy w jednym klebsiella bardzo nieliczna. 2 z tych 3 to szpitlane i 3cie alab.
A co myślisz, że w naszym pieknym kraju to nie jest możliwe? I nie dzeja się niesłychane sytuacje? Pewnie zapytasz po co ? Ale odpowiedz zawsze jest taka sama, ale na pewno ją znasz.
Ja nie twierdzę, że coś takiego ma miejsce żeby nie było, że jestem prowodyrem teorii spiskowych. Jestem w takiej samej hujowej sytuacji jak my tu wszyacy i chciałbym aby tam diagnoza byla 100% ale do monentu kiedy ktoś po tej ich doagnozie się nie wyleczy to dla mnie bedzie to tylko kartka nic nieznaczącego papieru z napisem o jakiejś bakterii i tyle