U mnie najgorzej jest, jak pęcherz jest pełen. Jeszcze w wakacje spokojnie trzymałem mocz i chodziłem sikać co 2-3 h, a teraz, gdy pęcherz jest pełen, to pieczenie jest silne. Dodatkowo napomnę, że gdy naciskam palcami na kość miednicy, co jest między odbytem, a jądrami to również odczuwam dyskomfort, pieczenie. Czuję za każdym razem po oddaniu moczu (prawie każdym), pieczenie w cewce moczowej. I to cholerstwo nie daje mi spokoju. Dodatkowo napomnę, że w sierpniu miałem wydłużane wędzidełko w szpitalu, myślałem, że tam mogłem się nabawić jakiejś infekcji w warunkach szpitalnych. Potem już objawy z miesiąca na miesiąc się nasilały. Miałem antybiotykoterapię, ale zbyt krótką. Najpierw fosfomocyna, potem Cipro i Nitroxolin Forte, a za 3 razem Nolicin - 20 dni brałem, objawy się zmniejszyły, ale ostatnio się nasiliły. Zastanawiałem się, czy nadmierna masturbacja przez ostatnie lata (niemal codziennie) nie mogła spowodować reakcji organizmu i wytworzyć jakichś stanów zapalnych, dziś, z tego co czytam, to mogą być bakterie, które przedostały się do prostaty.