grzegorczyk
New member
Hej wszystkim,
po kilku latach przekładania, w końcu (23 lata na karku) postanowiłem się za to wziąć.
Zabieg obrzezania częściowego i plastykę wędzidełka miałem 6 lutego tego roku o godz. 11.
Jak wrażenia ?
Fujarka pokrwawiła troszkę w ciągu 5-6 godzin od operacji i jak do tej pory nic takiego się już nie zdarzyło.
Maluch się trochę skrzywił , ale myślę że jego wyprostowanie to kwestia czasu.
Denerwuje mnie tylko dość spora opuchlizna pod wędzidełkiem. Wiem że to dopiero 2 dzień, ale jednak ten niepokój zostaje.
Lekarz zalecił zmieniać opatrunek co każde oddawanie moczu, do tego octenisept. Fujarka oczywiście za każdym razem ułożona pionowo na brzuchu.
Jakieś porady jak przyspieszyć zanikanie tego "dodatkowego żołędzia" ?
Zdjęcia http://imgur.com/a/Cgl9o
Pozdrawiam
po kilku latach przekładania, w końcu (23 lata na karku) postanowiłem się za to wziąć.
Zabieg obrzezania częściowego i plastykę wędzidełka miałem 6 lutego tego roku o godz. 11.
Jak wrażenia ?
Fujarka pokrwawiła troszkę w ciągu 5-6 godzin od operacji i jak do tej pory nic takiego się już nie zdarzyło.
Maluch się trochę skrzywił , ale myślę że jego wyprostowanie to kwestia czasu.
Denerwuje mnie tylko dość spora opuchlizna pod wędzidełkiem. Wiem że to dopiero 2 dzień, ale jednak ten niepokój zostaje.
Lekarz zalecił zmieniać opatrunek co każde oddawanie moczu, do tego octenisept. Fujarka oczywiście za każdym razem ułożona pionowo na brzuchu.
Jakieś porady jak przyspieszyć zanikanie tego "dodatkowego żołędzia" ?
Zdjęcia http://imgur.com/a/Cgl9o
Pozdrawiam
Ostatnia edycja: