Zacznę może od tego, że łącznie miałem dwa zabiegi - pierwszym było wydłużenie wędzidełka, z moim szczęściem oczywiście nie mógł być to jedyny zabieg bo pojawił się pierścień który uciskał mi na interes z którym też trzeba było coś zrobić. Takim właśnie sposobem wylądowałem na stole po raz drugi, tym razem w celu częściowego obrzezania. (tak wiem, można było go opierdzielić na 'chłopaków z brazzers', ale psychicznie nie dał bym rady z odsłoniętym żołędziem, teraz mi trochę wystaje jak wysuwająca się płytka cd z papierowej koperty i to już wystarcza, żeby mnie szlak jasny trafiał od pocierania.)
Na wypadek jak by ktoś to czytał w przyszłości i miał podobną przypadłość, to nie ma się co bać, boli zdecydowanie mniej jak np. przejechanie sobie po nodze szczotką drucianą na szlifierce .
Sam początek bez ruszania jeszcze czegokolwiek
Pierwszy zabieg (wydłużenie wędzidełka)
Wędzidełko po zagojeniu
Pierścień
Małe story dotyczące samego zabiegu obrzezania - bolały tylko dwa pierwsze nakłucia ze znieczuleniem, przed zabiegiem dostałem tabletkę (13:00) po której po samym zabiegu czułem się jak bym obalił na raz pół butelki Jacka Danielsa, chodziłem jak Jack Sparrow po pokładzie czarnej perły, a po samym powrocie do domu i po tym jak usiadłem na łóżku urwał mi się film i obudziłem się dopiero następnego dnia rano, dwa razy dziennie zmieniałem opatrunek, smarowałem przez tydzień oxycortem podczas zmian opatrunku i brałem również przez tydzień amotaks.
5 dni po zabiegu
Część dalsza w kolejnym poście bo widzę jest limit 5 mediów na post.
Na wypadek jak by ktoś to czytał w przyszłości i miał podobną przypadłość, to nie ma się co bać, boli zdecydowanie mniej jak np. przejechanie sobie po nodze szczotką drucianą na szlifierce .
Sam początek bez ruszania jeszcze czegokolwiek
Pierwszy zabieg (wydłużenie wędzidełka)
Wędzidełko po zagojeniu
Pierścień
Małe story dotyczące samego zabiegu obrzezania - bolały tylko dwa pierwsze nakłucia ze znieczuleniem, przed zabiegiem dostałem tabletkę (13:00) po której po samym zabiegu czułem się jak bym obalił na raz pół butelki Jacka Danielsa, chodziłem jak Jack Sparrow po pokładzie czarnej perły, a po samym powrocie do domu i po tym jak usiadłem na łóżku urwał mi się film i obudziłem się dopiero następnego dnia rano, dwa razy dziennie zmieniałem opatrunek, smarowałem przez tydzień oxycortem podczas zmian opatrunku i brałem również przez tydzień amotaks.
5 dni po zabiegu
Część dalsza w kolejnym poście bo widzę jest limit 5 mediów na post.