• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

ts

New member
Witam.

Nie wiem czy mam zapalenie prostaty, ale dużo na to wskazuje, tzn. powiększona prostata (usg nie przezodbytnicze i badanie per rectum, niedługo będę miał usg przezodbytnicze) , ogólne bóle w okolicy miednicy, odbytu, podbrzusza, nieprzyjemne uczucie w czasie polucji nocnych. Poza tym to co u siebie od kilku miesięcy obserwuję, to dziwne zachowanie i wygląd moszny, tzn. często jest ona bardzo podciągnięta i zaczerwieniona (wręcz brunatna) - nie jest to efekt związany ze zmianą temperatury otoczenia. Często w czasie kiedy samoistnie się moszna podkurcza odczuwam mrowienie w dolnej części moszny. Czy ktoś z Was miał może coś takiego? Czy to jeden z objawów zapalenia prostaty?

Tomek
 

dardalion

New member
mnie cały czas frapuje cos innego
nie odczuwam żadnych buli, żadnego dyskomfortu czy pieczenia, przeczulenia lub innych rzeczy a jednak mam zapalenie prostaty i poza tymi grudkami w nasieniu wogóle by mi to nie przeszkadzało więc może ja jestem zdrowy a te grudki sa powodem zbyt rzadkiego seksu ??
musze o tym pogadać z lekarzem
a właśnie do leczenia przepisał mi witaminki i dodatkowo prostamol
ale grudy nie znikaja jedynie tak jak stwierdził sajmon przy częstszym opróżnianu prostaty jest ich mniej albo nie ma wcale
co wy o tym sądzicie ??
 

Julas

New member
pozdrawiam wszystkich cierpiących

Chyba z tego gówna się nie da wyleczyć. U mnie w czasie antybiotykoterapii celowanej pojawiła się dodatkowo morganella morganeli. Zgadzam się z kimś, kto napisał, zę ważna jest psychika. Trzeba żyć i na każdym kroku nie przypominać sobie, zę się ma prostatitis. pozdrawaim
 

szop

New member
Witam was serdecznie,
Od roku zmagałem się z Bulami powodowanymi zapaleniem gruczołu krowiego. Raz było lepiej, raz gorzej albo wręcz tragicznie. Jadłem antybiotyki, byłem wysyłany do psychologa, mówiono mi żebym się tak tym nie przejmował. Jednak ból powodował, że uciekało mi życie przed nosem. Byłem tak silnie na tym skoncentrowany, że nawet nie podjąłem żadnych działań, by sprawdzić co jest przyczyną, a co jest skutkiem. Kilka tygodni temu trafiłem na to forum z informacją, że na Inżynierskiej w Warszawie wykonują dokładnie badania posiewowe. Od kilku lat korzystam z prywatnej opieki zdrowotnej i nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy aby sprawdzić jakość wykonywanej usługi. Udałem się więc na posiew moczu, nasienia i wymaz spod napletka na Inżynierską. Po 8 dniach otrzymałem wyniki. Wreszcie coś znaleźli! Miałem liczne kolonie bakterii, które znajdują się w naszym organizmie, tylko raczej w jelitach niż w gruczole i układzie moczowym plus kolonie grzyba. Powstało pytanie skąd się tam wzięły. Usłyszałem, że organizm musi mieć zmniejszoną odporność. Dostałem nowe porcje antybiotyków działających na szczepy, które znaleziono w moich próbkach. Chwilowa poprawa i znowu bóle. Pomyślałem sobie, co jest do k. nędzy, przecież znaleziono, dostałem antybiotyk! I wreszcie zacząłem szukać. Wraz z badaniami robiłem też nie tylko posiew moczu ale i analizę moczu. O to co wyszło: barwa żółta mętna, ciężki bo 1.020, nabłonnik wiel. poj. w prep. oraz składniki mineralne: bardzo liczne moczany bezpostaciowe w p.w., liczne szczawiany wapnia w preparacie. No i się wszystko wyjaśniło. Cały problem polega na tym, żeby ustalić co jest PRZYCZYNĄ a co jest SKUTKIEM. W moim przypadku zapalenie gruczołu było przyczyną, bakterie w układzie płciowo moczowym również były przyczyną a nie skutkiem stanu zapalnego gruczołu. Wszystko to powodował piasek nerkowy, który zatykał, a raczej zawężał odpływ z nerek. Zalegający piasek sprzyjał namnażaniu się bakterii i tym samym powstawaniu stanom zapalnym. Przemieszczający się piasek dodatkowo wywoływał ból, który podobnie jak ból prostaty roznosił się po miednicy, promieniował na nogę, pośladek, pachwinę. Z USG wyszło, że mam złóg w jednej z nerek. Kilka dni temu pogadałem ze swoim ojcem i opowiedziałem mu o całej mojej walce z bólem i o tym, co znaleziono. Powiedział mi, że kiedy był w moim wieku też miał problemy z piaskiem i powiedział mi, żebym kupił taki preparat, który nazywa się Rowatinex. Pomaga wypłukiwać piasek. Bóle ustąpiły. Biorę antybiotyki by wytępić bakterie. Zapewne czeka mnie jeszcze kilka serii antybiotyku, jednak wiem, że teraz pozbędę się ich na dobre. Antybiotyki są bardzo skuteczne pod warunkiem, że usuwają przyczynę a nie skutek.
co proponuję? Dokładnie się przebadać i wykluczyć wszystkie możliwości, tak by zrozumieć, co powoduje stan zapalny, czy dlatego że złapało się jakieś bakterie w miejskiej toalecie bądź ciupciało się z niepewnym partnerem bez gumki, a może dlatego że coś uniemożliwia swobodny odpływ moczu i dlatego zagnieżdżają się bakterie, bo nie są wypłukiwane. W tej drugiej sytuacji może pojawiać się grzyb na skutek spadku odporności przez permanentny stan zapalny.
Głowy do góry, zaczynacie od diagnostyki. Lekarze leczą dobrze jeżeli wiedzą co mają leczyć i gdy leczą przyczynę a nie skutek. Problem jest w diagnostyce. Jeżeli nic wam nie znajdują, zróbcie badania gdzie indziej.

Podziękowania dla "alter" to jego posty wzbudziły u mnie podjrzliwość co do usług medycznych i to dzięki jego postom zrobiłem badania na Inżynierskiej w Warszawie.

Pozdrawiam i powodzenia – wolny od bólu i zdrowiejący szop.
 

Homer22

New member
Czesc mecze sie z tym co kazdy.Nie wiem co ma napisac w poscie ale chce tez podzielic sie swoimi doswiadczeniami przesłem tez przez atybiotyki byłem na izynierskiej wychodowano bakterie gornkowca złocistego ,psedmonas aci orazstreptococusa fecalisa.Biore aktualnie szczepionke ale nie ma zadnyc rezultatow atybiotyki odstawilem bo po co brac drugraz takie same mimo ze atybiogramu tak wychodzi.Lekarze wobec tej choroby sa bezsilni bo do dzis nie wiadomo z czego ona sie bierze.Duzo wiedzy posiada 303adny i naprawde warto sie wymienac doswiadczeniami bo to jedyna szansa zeby jakos uczyc sie z tym zyc.Sa sczesliwcy ktorym sie udalo z tego wyjsc no ale to jednostki.Aktualnie lecze sie teraz homeopatia pomaga ale niestety leki sa drogie.Wydaje mi sie ze cwiczenia miesni dna miednicy potrafia zdzałac tutaj cuda.Na zagranicznyc forach wlasnie tak to lecze, joga tez tu ma mocna pozycje.Nalezy tez zwrocic uwage na diagnostyke jak to pisal alter bo to tez wazna sprawa.Nalezy dobrze sprawdzic nerki,kregoslup sczegolnie czesc ledzwiowa gdzies czytalem ze lejito grube tez moze miec wplyw na zapalnie nalezy leczyc przyczyne anie tylko skutek,tylko ze tych przyczyn moga byc tysiace i do tego kazdy przypadek jest idywidaulny.Jelsli ktos chce wymienic doswidzenia to niech pisze napewo odpowiem
 

user

New member
Moim zdaniem jesli to bakterie sa przyczyna to miesnie miednicy nie maja tu wiele do rzeczy, mozna cwiczyc i cwiczyc i nic to nie da. Z tymi miesniami to jest troche przereklamowany temat, u niektorych to one faktycznie sa przyczyna dolegliwosci u innych nie.

Zastanawiam sie czy jesli na Inzynierska poszedlby na posiew ktos zdrowy to tez by mu bakterie wykryli. Dobrzeby znalezc jakas osobe kontrolna wiecej bysmy wiedzieli.
 

Homer22

New member
Własnie ja ten pomysł zamierzam zrealizowac trzeba wyslac kogos zdrowego na izynierskom.Mysel ze jak bym pogadał z kolega to moze cos by sie dało zriobi tylko niestety teraz jestem bez kasy jesli ktos jest chetny tym pomysłem to pisac
 

alter

New member
No chlopaki user i Homer22 ale sie ubawilem tymi projektami (nota bene ciekawe kto zabuli???). A co jak sie okaze ze temu testerowi wyjdzie ze ma duzo czegos w nasieniu? zyl sobie spokojnie i nie widzil ze ma utajone zapalenie i zacznie sie zastanawic czy to blad czy powinien sie leczyc i skitracie zycie czlowiekowi ...
a powaznie inzynierska nie jest laboratorium gdzie kazdemu cos znajda chociazby mogli z tego powodu ze chociazby koncowy odcinek cewki raczejnie jest jalowy i podczas wytrysku zawsze sie cos dostanie.

w moim przypadku np. rosna najczesciej pojedyncze kolonie czesami 1 lub 2 (kiedys na poczatku leczenia roslo bardzo obficie) i to sie nie kwalifikuje do normalniej oceny bo to poziom bledu i to dolny poziom i slysze od pani Doroty "panie alter to pewnie zanieczyszczenie ja panu tego nie powinnam dac" itp ale wysylam to do wrocka na fagi , dostaje faga dziala. wiec potwierdzenie dostaje dopiero w nastepnym kroku to dopiero daje pewnosc ze ide w dobrym kierunku.

niestety pewnosc to luxus

Homer 22 co do antybiotykow to jak jakis nie dziala to zmnien na inny ale wczesniej poczytaj o biochemii. Nie wszystkie wszedzie rownie dobrze penetruja a do prostaty (i jader) penetruja wyjatkowo slabo poniewz sklada sieona z wielu blon slabo unaczynionych jadra zreszta tez (nie pamietan dokladnie czy zeby sie do nich dostac nie trzeba przejsc przez 6 czy 8 blon). stezenie antybiotyku moze tam byc nawet dziesiatki razy mniejsze niz we krwi czy osoczu wiec sterzenia terapeutycznego nie bedzie akurat tam. stad pomysl o bezposrednich iniekcjach do prostaty. ale to tez cos nie bardzo sie sprawdza pozatym mechanicznie mozna ja uszkodzic i kicha. niestety informace o sterzeniu antybiotyku w konkretnych miejscach prawie nie ma i lekarze tez malo wiedza. sprubuj poszukac.
 

dardalion

New member
witam witam :D
chłopaki przestałem brać prostamol i witaminki i musze powiedzieć że jest nieco gorzej znowu muszę uciskać krocze żeby oddać cały mocz
jezeli dchodzi o grudy to mam je nadalk i chyba bedę miał coraz wieksze czemu bo moja żona jest w drugim miesiącu ciąży i wiecie co wam powiem :D
jeżeli wszystko będzie dobrze to w marcu będę miał czworaczki :D
pierwsze czworaczki w Tychach :D
pozdrawiam
ja już sie tym nie przejmuje :D
teraz to dopiero mam dla kogo żyć :D
 

Homer22

New member
ludzie piszsczcie o pomysałch co jak z tym walczyc bo musimy sobie razem dac rade z tym bo trzeba wierzyc ze da sie to wyleczyc ciezko paca nad soba i wyminom inforamcji zachecam do pisania postow a nie odrywania sie od forum i pogodzenia sie z tym.Moze ktos ma pomysly jakich tu jescze ni było alter napisz co tam u ciebie jak fagi
 

przemo

New member
zapalenie prostaty

Uwaga do wszystkich mialem bolesne zapalenie prostaty, Nie mialem ropnych wyciekow po prostu bóle-tak stwierdzil urolog specjalista antybiotyki nie pomagaly- ale obecnie nie mam zadnych problemow - ziola.
W supraslu (woj. podlaskie) poszedlem do mnichow dostalem recepte -po obejrzeniu karty choroby i wywiadzie - na 12 ziol, po 1 dniu nie mialem bólu. Mysle ze warto skorzystac ziola brałem przez 2 miesiace kosztowały mnie 50 zł. zadnych sutków ubocznych . A-ha mnisi przyjmuja we srody tylko od 7 rano w klasztorze w Supraślu za DARMO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(jak tam dojedziecie kazdy wam pokaze). nie loguje sie tu czesto ale wiem jaki to problem mam nadzieje ze tez bedziecie zdrowi pozdrawiam wszystkich. Nie podaje skladu ziól bo uwazam ze kazdy moze dostac inna mieszanke w zaleznosci od wywiadu i odmiennosci objawów. :D
 

przemo

New member
nie mam. ponoc jest tam jakis telefon ale ja go nie znam . walisz rano i czekasz w kolejce. radze wziac ze soba karte ze szpitala.
 

peterpan

New member
Ogolnie o zapaleniu stercza, da sie to wyleczyc!!!

Jestem tu nowy, natknalem sie calkowicie przypadkowo i postanowilem napisac. Czytajac wasze opinie moge wysnuc na poczatek jeden wniosek, ze na pewno mam duze doswiadczenie jezeli chodzi o to schorzenie poniewaz mam lat 24 a zachorowalem gdy mialem 18. I prosze niech nikt nie traktuje tego jako przechwalanki, absolutnie tak nie jest. Wolalbym nigdy nie musiec slyszec: przewlekle zapalenie stercza. Taki wyrok zapadl jak wspomnialem 6 lat temu. Poczatkowo nie mialem pojecia co to prostata,dzis wiem juz doskonale. U mnie zaczelo sie agresywnie, bole brzucha,jader,opuchnieciejader,bole krocza,plecow,ud. Przez 3 miesiace chodzilem do lekarza rodzinnego i nic nie postepowalo. W koncu obejrzal mnie urolog i wyszlo co wyszlo. Gdyby zostalo to uchwycone wczesniej niewatpliwie dawno bylbym zdrowy. Ale nie ma co zastanawiac sie co by bylo gdyby. Do rzeczy. Nieskuteczna terapia antybiotykami, doszly zaburzenia wzwodu pod postacia niepelnego wzwodu i przedluzajacych sie stosunkow. Na to nalozyly sie problemy homonalne niby nie zwiazane ze sterczem,ale bylo nieciekawie. Calkowicie przypadkowo poznalem wspanialego urologa, ktory prowadzi mnie do dzis. Jest to czlowiek do ktorego moge przyjsc zawsze, czy zarejestrowany czy nie. czy w przychodni czy na oddziale, zawsze znajduje pomoc i nigdy nie wzial ani zlotowki. W posiewie nasienia kolejno byly: coli, gronkowiec koagulazo - , i inne juz nie pamietam. Skad???Nie wiem. Wiec ow urolog rozpoczal masaze stercza oraz serie antybiotykoterapii. Dostalem 2 antybiotyki z roznych grup oczywiscie zgodnie z antybiogramem. 1 bralem 14 dni i drugi tez tyle. I co??? Minelo calkowicie, wrocilem do normalnego zycia. Przy okazji zalatwilem hormony i wyszedlem na prosta. Jednak urolog powtarzal to ze jestes zdrowy nie znaczy ze to moze nie wrocic. A ja zlalem to i cieszylem sie zyciem. Wrocilo po ponad roku w dosc mocny sposob. Znow antybiotykoterapia, znow posiewy, znow coli. I znow zdrowy. Rowniez dlugi okres remisji. Po dlugim czasie znow nawrocilo ale tu suprise: brak bakterii w posiewie. Dostalem i tak antybiotyk i minelo. Te cale cyrki zakonczyly sie mniej wiecej 2 lata temu. Od tamtego czasu miewalem nawroty, ale takie ktore poddawaly sie kilku dniom Furaginy lub Palinu. No i dluuuugo nic juz calkiem zapomnialem o chorobie i wrocilo tydzien temu. I bardzo mocno znow. Roznica taka ze szybko trafilem do mojego urologa i wdrozyl leczenie. Obecnie biore tydzien Tarivid, jest duzo lepiej, boli juz tylko przy napieciu seksualnym. No i oczywiscie masaz juz jeden byl. W piatek ide na posiew nasienia, akurat bedzie przerwa Tarividu. I kolejny antybiotyk az do ustapienia. No ale do czego zmierzam.Cykl leczenia teraz bedzie taki: antybiotyki przez 30 dni, potem autoszczepionka bo w gardle mam gronkowca i badanie jelit. Potem przez kilka miesiecy leczenie podtrzymujace i mam nadzieje na ostateczny sukces. Czego i Wam zycze.
 
G

Guest

Guest
Witam wszystkich
Mam niecałe 19 lat, od około 2 obserwuje u siebie ZGK, diagnoze mialem postawiona dopiero okolo 0,5 roku temu.
Jakie badania dokladnie po kolei trzeba zrobic w diagnostyce?
Slyszalem ze w Poznaniu robia dobry antybiogram, wiecie moze gdzie dokladnie?
Od jakich narzadow moze to jeszcze pochodzic?
Tzn gdzie jeszcze moga sie lokazlizowac bakterie, na co zwrocic uwage przy wizycie u urologa.
Jak widzicie skuteczna diagnoze i leczenie?
Moj plan to:

2 dobre antybiogramy na nasienie po masazu GK w odstepie tygodnia + wymaz z cewki + mocz + spermiogram + zbadanie drog moczowo-plciowych na zaleganie piasku, kamienia (jezeli tak rozpuszczenie ich przed AB)
- dopasowanie antybiotykow do wszelkich wykrytych bakterii, kuracja 8 tygodniowa
- dopasowanie leków przeciwbakteryjnych i przeciwzapalnych na drogi moczowe.
- zastosowanie inhibitorow DHT (5AR typu I i II) na okres 6 miesiecy (pod postacia finasterydu)
- przyjecie lekow oslonowych na watrobe podczas antybiotykoterapii
- po kuracji zastosowanie laseroterapii i masazy w ilosci 3/tydzien (10-20 zabiegow lacznie)

Prosze Was o konstruktywne opinie. Pomijam diete i zdrowy tryb zycia. Zaznaczam ze jestem mlody i nie moge przyjmowac kuracji hormonalnych zbyt dlugo, tak wiec to odpada.
Szczegolnie mile widziane porady odnosnie jak najtrafniejszej diagnostyki. Jak zdiagnozowac wszelkie bakterie we wszelkich szczepach przed rozpoczeciem jakiegokolwiek leczenia.
Spotkaliscie sie z pobakteryjnym zapaleniem ZGK? Chodzi mi o to ze po usunieciu bakterii stercz jest uszkodzona mechanicznie co powoduje kolejne infekcje i brak stabilizacji oraz czeste nawroty ZGK.
Jak zabezpieczyc sie przed ponownymi infekcjami?
Linki do rzetelnych artykułów również mile widziane.
PS robilem badania hormonalne i mam podwyzszony androstendion i progesteron, nieznacznie powyzej normy. Z moczu bilirubine i keratynine, nieznacznie powyzej normy.
Stwierdzono białko w moczu, erytrocyty i limfocyty, osad okolo 1.015(ciezki) pasemka wlokniste liczne, ale posiew jalowy. Mimo to wszystko wskazuje na stan zapalny drog moczowych i nerek.
Pozdrawiam i jestem otwarty na współpracę do walki z tym schorzeniem.
Łukasz
 

Podobne tematy

Do góry