• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

dejw177

Member
Musze sie pochwalić, po ponad 1,5 msc od antybiotykoterapii wykonałem probe Stameya i... nie ma bakterii żadnych.
Czasem mnie coś podszczypie lekko, albo częściej zasikam, ale lekarz powiedział że to może jeszcze trochę potrwać, plus psychika mi też na pewno nie pomaga, a podczas choroby bardzo podupadłem na zdrowiu psychicznym.

Mam pytanie do Was - co polecacie do higieny intymnej? Jakiś specyfik naturalny, ktory nie podraznia?
 

abst3

Well-known member
Uważam ze swojego doświadczenia, codziennie siurka myć sama woda a co 3 dzień np płyn o nazwie lubex. Po każdej kąpieli odciągnąć naplet i trochę z nim pochodzić (coś na kształt obrzezania). Można też solą fizjologiczną przemyć. Co jakiś czas, ewentualnie szare mydło. Nie ma co się bawić w płyny do higieny intymnej.
 

Beeqs

Active member
Polecam lactacyd do higieny intymnej plus naturalny probiotyk typu zalewa z kiszonych ogórków moim zdaniem jedna z najlepszych opcji - zalewę ewentualnie można zastąpić rozpuszczonym probiotykiem najlepiej ginekologicznym 1 tabletka na kieliszek skuteczność będzie podobna...
 

mike 31

Member
Witam, doradzcie mi bo utknąlem w martwym punkcie. Po około 5ciu tygodniach brania levoxy zero poprawy. Zastanawiam się czy jestem antybiotykoodporny czy może juz nie mam bakterii tylko objawy zostały. Zastanawiam się nad rezonansem tylko na fundusz się długo czeka do połowy lipca, a prywatnie z kontrastem tj. jakies 800zeta. Nie wiem tylko czy rezonans mi coś wniesie do sprawy. Poleci mi ktoś jakieś sprawdzone laboratorium w Małopolsce lub na Śląsku? Ewentualnie jakiegoś Urologa który mi zrobi wymazy. Bo chce wiedzieć czy nadal mam baketerie, Bo już nie wiem za bardzo co mam dalej robić . Pozdrawiam wszystkich.
 

Marcinns

Member
Rezonans tutaj nic nie wniesie według mnie. Trzeba zrobić posiewy, przede wszystkim wymaz po porządnym masażu z prostaty. W Nowym Sączu wymaz robi doktor Łogin innych urologów nie znam
 

abst3

Well-known member
Polecam lactacyd do higieny intymnej plus naturalny probiotyk typu zalewa z kiszonych ogórków moim zdaniem jedna z najlepszych opcji - zalewę ewentualnie można zastąpić rozpuszczonym probiotykiem najlepiej ginekologicznym 1 tabletka na kieliszek skuteczność będzie podobna

Dobrze rozumiem, że kwas z ogórków na żołądź ?
 

Grom

Well-known member
@mike 31 niestety taka opcja jest też częsta. Po zakończeniu antybiotykoterapii (5 tygodni z lewofloksacyną to moim zdaniem wystarczający okres) robi się kolejny posiew i jednocześnie przeprowadza serię masaży 10 sztuk 2x w tygodniu. Ja miałem dwa dni temu "pokaz" takiego masażu bo na serię przyjdzie czas pod koniec antybiotykoterapii i muszę przyznać, że jest po nim ekstra. Musi to być starej daty urolog oferujący takie rzeczy. Albo młody ale uczony przez starego 😉. Masaż musi być naprawdę mocny. Ja czułem, że lekarz ani myśli odstawić palec, jechał z przytupem.
Gdy w posiewie wydzieliny nic nie będzie można zainwestować w urofizjoterapeutę i te masaże. Niestety prostata, mimo że już bez bakterii, dlugo się goi.
 

Marcinns

Member
No niestety przy tym schorzeniu nie da się tego ogarnąć w parę dni, trzeba dużo samozaparcia i konsekwencji oczywiście także dobrego lekarza znającego te pojęcie, niestety medycyna nie do końca potrafi sobie radzić z naszym zagadnieniem dlatego trzeba temu wszystkiemu pomagać, myślę że każdy z nas reaguję dobrze na co innego a niektóre schematy są wspólne. Trzeba też ogarnąć głowę, ja im bardziej o tym myślałem i się tym stresowałem bolało/piekło mocniej - może ktoś stwierdzić że JAK TO, a no właśnie tak to jest że 70% wyleczenia to także psychika. Musimy żyć normalnie starać się to wszystko zaleczyć i tyle. I tak ja wspomniał kolega Grom, prostata mimo iż już bez bakterii to jeśli dostała po "dupie" to długo się goi i wszystko wymaga czas oraz spokoju
 

Marcinns

Member
Ps. jak rozeznałem się troszkę w temacie okazało się że mam kolegę który można powiedzieć że to wyleczył, faktycznie wziął antybiotyk który mu pomógł na jakiś czas natomiast to wracało, w końcu stwierdził że nie będzie się tym przejmować dodatkowo włączył do diety brany przez dłuższy okres pyłek kwiatowy. Od dłuższego czasu (chyba od ponad dwóch lat) ma spokój.
 

Marcinns

Member
Mike, różne są tutaj opinie o Dr Łoginie, ja chodzę i uważam że ma o tym wszystkim pojęcie i jestem zadowolony natomiast tak jak wspomniałem to się ciężko wszystko leczy i nie ma chyba lekarza który jak magiczną różdżką zlikwidował by nasze problemy. Chodzi o to żeby lekarz znał ten problem i wiedział jak się to leczy. Dr Łogin daje dobre dawki antybiotyków oraz robi badania w tym podstawa to wymaz z prostaty po masażu, więc na prawdę uważam że ma o tym spore pojęcie i stara się pomóc. To jest moja subiektywna ocena, ale jeżeli ktoś szuka całkowitego rozwiązania problemu w dwa tygodnie to myślę że nigdzie nie znajdzie takiego lekarza bo takiego nie ma.
 

Marcinns

Member
Najgorzej jak zaczniesz chodzić do lekarzy którzy nie zdiagnozują poprawnie problemu albo go oleją, zaczniesz brać różne antybiotyki po 1-2 tygodnie które narobią więcej szkody niż pożytku. Jeżeli antybiotykoterapia to celowana i to w odpowiedniej dawce i długości leczenia, problemem jest to że do prostaty bardzo ciężko docierają antybiotyki, a sama w sobie prostata nawet po tak na prawdę wyeliminowaniu problemu długo wraca do siebie. Niestety nie można się przy tym schorzeniu bać się brać antybiotyków jeżeli zapalenie jest bakteryjne.
 

Jerzy W

Well-known member
Łogin jest zajebisty, bo umie pobierać wymaz jak należy i poleca odpowiednie laboratorium. Leczenie tej choroby jest trudne jak leczenie raka, ale leczenie jej "na oko" to już kompletna porażka, która jest dziełem większości urologów.
 

Marcinns

Member
Także Mike, jeżeli trafisz do urologa który będzie bał się wsadzić Ci porządnie palec w dupę, i będzie się z tym wszystkim pieścił dając jakieś gówniane dawki antybiotyków na oko, wstań i wyjdź, przy tym schorzeniu nie ma to w ogóle sensu narobisz sobie problemów i będziesz bujać się z tym lata. I przy antybiotykoterapii koniecznie probiotyki, bo antybiotykoterapia będzie długa (przynajmniej powinna taka być) a żeby nie wyjść z tego ze zniszczoną florą - nie bój się jeżeli będziesz brał probiotyki wszystko będzie w porządku. Tutaj nie ma brania jeńców - albo to dziadostwo albo my :)
 

Podobne tematy

Do góry