A teraz taka ciekawostka..... przed momentem dzwoniłem do lala szpitalnego gdyż oni pracują tam 7 dni i pytam o posiew nasienia gdyż chciałbym go zrobić. Facet mówi, że jak najszybciej wiec dopytuje co konkretnie ma na myśli i co dla niego oznacza jak najszybciej, odpowiada, że trzeba pobrac materiał i jak najszybciej wsiadać w auto i dowieźć , wiec pytam ile mam na to czasu aby miało to wartość diagnostyczną, wiec on znowu odpowiada jak najszybciej, wiec nie wytrzymałem i pytam czy jak mam 50 km albo 250 km i najszybciej dowiozę to będzie dobrze. Koles mówi, że nie ma czasu na takie dyskusje, wiec go pytam czy są naukowo przewidziane jakieś konkretne czasy na to, odpowiada, że nie ale może się ze mną umówić na 30 min . i teraz rodzi się pytanie jak dobrze może wyjść jakiekolwiek badanie jak prawie wszędzie pracują tacy idioci ?