Wladek , jedno tylko stwierdzenie , jesteśmy osobami nadwrażliwymi, dlatego pomagają nam antydepresanty, mi lekarka powiedziała, że inni zignorowali by takie objawy, a my bierzemy sobie je do serca mocno , a z drugiej strony jak nic Cię nie boli , to ośrodki czuciowe nie muszą się angażować, i nad tym to ja myślałem parę dni i wiedziałem o co Come on , w tym wszystkim , tylko powstaje pytanie co podraźnia tą naszą prostatę? , lekarka powiedziała , że nasze narządy płciowe są punktami najwyższej wrażliwości stąd mamy takie odczuwanie tych dolegliwości, ja już wiem jedno ,,,,,,..... powiem Wam za ok dwa tygodnie, ,,,,,... jak już będę po zabiegu ,,,,,, ale myślę też, że podejście do choroby w tym przypadku jest najważniejsze, ,,,..... w sensie akceptacji , teraz każdy się na tym skupia więc to mocno odczuwamy , trzeba odwrócić uwagę od tego syfu , ja na dzień dzisiejszy nie dbam o nic , jeżdżę na rowerze, piję piwko , jem co chcę, trudno , piecze to piecze, nie pzwole sobieżeby mi choroba życie psula, mam chęć na czekoladę, golonke czy drinka to pozwalam sobie i mam to w dupie, kupiłem sobie na weekend skrzynkę Bosmana i piję, trudno , szkoda życia, po dwóch piwach już mi jest dobrze i nie martwię się co potem , wiem tylko , że najważniejsza jest akceptacja , potem powoli się przyzwyczaje do tego i choroba się wypali, ale w tym również pomagają mi antydepresanty, szczególnie na noc , jak wstaję wypoczęty to walczę z tym syfem ze zdwojoną siła, ,,,dzisiaj idę na rower i pierdole tą prostatę, potem biorę motor i zapierdalam po lesie i po górach, i kto jest silniejszy ja , czy ta kurwa prostata , jak będzie trzeba to nich mi zrobią elektrosekcje gruczołu i koniec, idę do kliniki i co będzie to będzie, nie biorę abx bo ich żaden Uro mi nie przepisał i chwała im za to , a zmysły mamy wyczulone, to prawda co napisałeś, ale dzieje się to dlatego , że się na tym skupiamy ,,,, trzeba odwracać uwagę, ,,, jak szukasz co Ci szkodzi to cały czas się tym nakrecasz, ,,,, i takie to właśnie jebane błędne koło , idę po piwko do garażu, ,,,,,,szkoda życia, ,,